Witam,

w tym roku wykryto u mojej córki ( 5 lat) dużą wadę wzroku -11,5 dioptrii tylko w jednym oku, drugie jest zdrowe.

Obecnie nosi szkła -4,5. Drugie -8,0 ma do ćwiczenie chorego oka. Niestety na razie nie można zastosować korekcji ze względu na dużą różnicę między jednym a drugim okiem.

Jestem zagubiona, ponieważ lekarze mówią że wada będzie pogarszała się, a zwyrodnienia lub uszkodzenia siatkówki mogą prowadzić do całkowitej utraty wzroku.

Szukam informacji lub kontaktu z osobami o podobnej wadzie.

Pozdrawiam

   Z tego co wiem córka może nosić soczewkę na jedno oko.Przy soczewkach nie ma problemu różnicy w diopriach.Ważne aby tym oko widziało.Rosjanie w Legnicy /20 lat temu /dzieciom i młodzieży zakładali blokady,które powodowały,że wada się nie pogłębiała.

Natomiast gdy mieli 21 lat robili nacięcia.Można było dwa razy zrobić nacięcia.Każda operacja likwidowała wadę o połowę.Przykład -wada 20 diopri po pierwsze operacji 10 .po następnej 5 dioprii.Leczenie nacięciami ,to metoda Fiodorowa ,z Rosji.W legnicy operowali lekarze z Nowosybirska.

Jeżeli ma Pani pytania ,proszę pisać .Miałam w Legnicy robioną blokadę i jedne nacięcia /mam słabą siatkówkę/Miałam 11 dioprii/też na jedno oko/obecnie mam niecałe 5 .Wada się nie pogłębia.niestety nie zlikwidowali mi astygmatyzmu,ale to było cięcie nożem diamentowym, a nie laserem.

witam, dziękuję za odpowiedzi.

Beata, niestety nie mam GG, ale jeśli mogę prosić o namiar do tego okulisty to bardzo poproszę info na agailuk@op.pl.

Janek1, dzięki za informacje, proponuję mniej oficjalna formą niż per PanPani, jeśli nie masz nic przeciwko:),a tematem na pewno się bardziej zainteresuję, ale mam obawę że taki maluch ( 5 lat ) nie kwalifikuje się do takiego zabiegu. W jakim wieku Ty miałeś tą blokadę? Czy mogę poprosić o namiar do szpitala, czy kliniki , będę pytała jakie mam teraz możliwości. Jeśli chodzi o soczewki kontaktowe, to wiem,że mogą pomóc, nie wiem tylko czy moja córka pozwoli je sobie założyć. Dodatkowy problem to przedszkole, gdzie w przypadku przesunięcia soczewki Panie opiekunki- wychowawczynie nie mogą zgodnie z prawem włożyć dziecku szkła. Nawet nie wolno podać dziecku witamin, czy syropu, zresztą rozmawiałam o tym z naszą Panią Dyrektor, nie ma mowy boją się,że coś źle zrobią. Muszę czekać aż będzie starsza i sama sobie poradzi. 

pozdrawiam 

Wita, dawno mnie nie było. To dlatego że jeździliśmy od lekarza do lekarza. Niestaty nie dzieje się dobrze. Przede wszystkim dziękuję Beti że dałaś namiarr na Prof. Matuszewską z Katowic. Juz na pierwszej wizycie, zauważyła ze nerw wzrkowy w tym oku jest bardzo blady i dała skierowanie na badanie percepcji wzrokowych VEP. Okazalo się że przewodnictwo nerwu wzrokowego w tym oku jest prawie żadne...w Łodzi na Spornej zaczęli wariować. Przez dwa lata nikt nie wpadł na ten pomysł, po założeniu szkła z pełną korekcją Malina czyta tylko jedną linijkę więcej. Oko leci , teraz jest - 13 dioptri :( To nie koniec najpierw neurolog prywatnie, który twierdzi  ze badanie neurologiczne jest prawidłowe, ale ponieważ Malinka ma plamki kawa z mlekiem.... okuliści ze Spornej podejrzewają chorobę układu skórno-nerwoego...dają skierowanie do poradni neurologicznej u siebie....jeszcze nic nie wiem. Idziemy  bo wizyta wyznaczana na CITO - normalnie byłaby w listopadzie) do neurologa, badanie ok, ale dostajęskierowanie do onkologa!!! Przyjmuje nas jeszcze tego samego dnia, wiedziałam już że jest coś złego. Jest wstępna diagnoza choroba Recklinghausena. Między innymi skutkiem jest guz glejak na nerwie wzrokowym który uciskając nerw powoduje tak duże niedowidzenia. Boję się.

17.06 mamy rezonas, potem EEG, ugs brzucha i inne badania w szpitalu.