Witam. Piszę tu na forum, bo może ktoś miało "to" co ja przed oczami. Ale od początku. W marcu 2016 odkleiła mi się siatkówka, pierwsza operacja to założenie opaski , zakończona niepowodzeniem. W kwietniu 2016 miałam witrektomię. Operacja udana, widziałam jak przez mgłę ale widziałam. W kilka miesięcy po operacji dostałam zaćmy, ale optymizm mnie nie opuszczał. Aż do stycznia tego roku. Miałam zabieg wypuszczenia oleju i usunięcia zaćmy. Z sali operacyjnej wyszłam z zaćmą wtórną i " efektami specjalnymi" przed oczami. Siatkówka dzięki Bogu nie odkleiła się, widzę dalej jak przez mgłę, ale najgorsze co mnie denerwuje to koło które jest cały czas przed moimi oczami. Sczególnie aktywne w bliży , potrafi przykryć pół dłoni, przechodzę przez nie wkładając łyżkę do buzi. Nie jest całe czarne, lecz mleczne w środku obrysowane czarną obwódką, jak dobrym markerem. Nie wiem czy lekarze to widzą, każdy mówi co innego. Jeden że to zmętniała torebka tylna robi takie odbicie, inny że została niewielka ilość oleju silikonowego i to ona daje takie efekty. A ja... zaczynam tracić nadzieję i wariować. Ciężko żyć z czymś takim przed oczami. Zaburza obraz, pływa przed oczami aż głowa boli. A najgorsze to nie wiem czy to kiedyś się skończy. Jeśli ktoś się z tym spotkał to oświećcie mnie.

Lekarz operujący twierdził, że to pozostała część oleju daje takie efekty. Czy mam gaz czy nie trudno mi powiedzieć, bo w ogóle trudno wyciągnąć od lekarzy jakieś informacje. Lekarz na wizycie kontrolnej stwierdził, że to zaćma wtórna daje takie efekty. Lekarz do którego chodzę prywatnie też stwierdził że to olej. Komu wierzyć ?

To koło jest od dnia operacji. Nie zmniejsza ani nie zwiększa. ale też jestem dopiero 2 tygodnie po zabiegu. Te malutkie czarne kropeczki tez mam ale ich ilość się zmniejsza. Nimi się nie martwię, bo miałam je nawet po witrektomii, ale znikły. Jeśli byłby to gaz to było by fajnie. Ale czy Ci moi lekarze tego nie wiedzą , żeby mi wyjaśnić. Usłyszałam tylko słowa, że może się przyzwyczaję a jak nie to pomyślą. Teraz siedzę w domu, ale niedługo wracam do pracy i jak tu siedzieć przed komputerem przez 12 godzin takim efektem specjalnym przed oczami. To nie jest widzialne tak jak te czarne kropeczki tylko tak jakby ktoś kręcił kołkiem przed samymi oczami.