Toksoplazmoza oczna i cukrzyca

Witam, Choruję na toksoplazmozę od urodzenia. Już będąc w brzuchu mamy pasożyt zniszczył mi jedno oko, mam bliznę w plamce zółtej i dlatego na nie nie widzę. W późniejszym wieku pojawiła się również cukrzyca typu  pierwszego, ale jest dobrze prowadzona. Teraz gdy mam 25 lat  nastąpiła jakaś aktywacja toksoplazmowy i zaczęłam tracić wzrok w drugim oku. Dostałam jedynie antybiotyki, sterydami nie mogą mnie leczyć z powodu cukrzycy. Leczono mnie tydzień w szpitalu i zalecono dalszą kontrolę. Widzę lepiej, ale stan zapalny jeszcze jest. 

Nie wiem jak to się skończy, czekam na wizytę u lekarza chorób odzwierzęcych. DOstałam zwolnienie L4 na miesiąc. W pracy już pojawiły się plotki i oceny ludzi, że przecież jestem zdrowa bo się ruszam i wychodzę z domu. Służba zdrowia chyba by mnie wykończyła, częściowo leczę się prywatnie. Dziś na własną rękę oddałam krew do labolatorium w celu zbadania poziomu igG i igM.

  Może jest tu ktoś kto zmagał się z podobnymi problemami?

Pozrawiam Ciepło