Witam,

Kilka miesięcy temu u przyjaciół uległam wypadkowi, uderzając mocno głową o ścianę. Na krótko straciłam przytomność, potem przez kilka dni miałam mdłości i bóle głowy. Nie chciałam iść do lekarza, bo po pierwsze nie myślałam, by było to coś poważnego, a po drugie, do całego wydarzenia przyczyniła się osoba będąca na tej imprezie i nie chciałam, by miała z tego powodu jakieś problemy. Potem kilka miesięcy głowa w miejscu uderzenia bolała mnie bardzo sporadycznie. Ostatnio jednak sytuacja bardzo się pogorszyła - boli mnie codziennie i czasem mam zawroty głowy. Ból jest najmocniejszy właśnie w tym feralnym miejscu. Wiem, że powinnam iść do lekarza lub na jakieś badanie. Jednak nie wiem, jak przyspieszyć całą procedurę. Martwię się też, co może z tego wyjść i jakie będą ewentualne konsekwencje. Ktoś coś wie? Będę wdzięczna za pomoc.

Najszybciej to rezonans prywatnie nie powinnaś tego bagatelizować ja po uderzeniu w głowę nabawilam się jaskry ,jak najszybciej udaj się do lekarza

 Ja "na szczęście" jestem osobą niewidomą, ale i tak boję się, że wyjdą z tego jakieś problemy. Od lekarza pierwszego kontaktu otrzymałam informację, że objawy wstrząśnienia mózgu mogą odezwać się nawet bardzo długo po całej sytuacji. Pozostaje wizyta u neurologa i zapewne jakieś badanie obrazowe. I zapewne też trzeba będzie pójść prywatnie, bo kolejki są wielkie.