MENU

Forum - potrzeba informacji - PILNIE!!!

potrzeba informacji - PILNIE!!!

potrzeba informacji - PILNIE!!!

Witam wszystkich. Chciałbym na wstępie przeprosić za lekki chaos w moim poście ale sprawa jest bardzo pilna.

 

A wiec od początku. Jestem ojcem 10-miesięcznego Kacperka. W listopadzie ubiegłego roku wykryto u mojego synka siatkówczaka na prawym oku (13mm V stopień). Zaczęła się chemia i ciągłe wizyty w szpitalach ( Kraków - Prokocim) obecnie jesteśmy po 3 vec-u chemii i kolejnej wizycie w Klinice Okulistyki na ul. Kopernik, oczywiście w Krakowie u dr. Kobylarz. Po przeprowadzonym badaniu w znieczuleniu ogólnym pani doktor w konsultacji z panią docent poinformowała nas że chemia przynosi zamierzony efekt (teraz są już pewni że to siatkówczak), guz się obkurcza (wyraźnie widzieliśmy to na USG - ok 1/3 zmniejszył się od listopada) ale... ze względu na jego umiejscowienie, tuż przy nerwie wzrokowym ("nad tarczą n.II") brak możliwości leczenia (brachyterapia) i gałkę oczną zakwalifikowano do enukleacji... No cóż w sumie byliśmy na to przygotowani...

 Moje pytania i wątpliwości nie wiążą się z diagnozą Pani dr. (choć jak ktoś z Was ma jakieś pytania czy sugestie to proszę) tylko z tym co dalej... jak to będzie...

Ma to wyglądać następująco. Teraz czekamy na implant z NFZ do 2 tyg. W między czasie Kacper ma zaplanowany 4 vec chemii. I teraz tak, czytałem na forum że implant porusza się razem ze zdrowym okiem tymczasem Pani doktor wspomniała że nie porusza się tak samo tylko w nieznacznym stopniu. Czy te z NFZ, refundowane w pełni są "gorsze"?

Rozumię że zabieg wygląda tak: wycina się oko wraz z fragmentem nerwu wzrokowego. Oko poddaje się histopatologii. Wszywa się implant na który w późniejszym czasie nakłada się epiprotezę (tak żeby oko wyglądało jak oko). Czy tak to wygląda?

 Proszę jeszcze o opinie  na temat Kliniki na Kopernika. Czy jest dobra?

Pieniądze nie mają większego znaczenia więc jak są jakieś "lepsze" możliwości to proszę mi je zasugerować.

Będę bardzo wdzięczny  za szybką odpowiedź. Kacper również :-)

potrzeba informacji - PILNIE!!!

Tato Kacperka,

Moja Zuza jest po siatkówczaku, żyje bez oka od 2 lat Operowana była przez Dr Hautza  w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Nie wiem dlaczego trzeba czekać na inplant w naszym przypadku operacja była z dnia na dzień. Oko nie rusza się tak dobrze jak zdrowe ale ma bardzo dobrą ruchomość.

Jak będziesz chciał porozmawiać to podaję mój nr gg  1214383

Pozdrawiam  

potrzeba informacji - PILNIE!!!

Nie wiem jak przeprowadza się operację w Krakowie w CZD było tak:

podczas jednego zabiegu usunięto oko i taką ilość nerwu wzrokowego jaką się tylko dało oraz wszczepiono od razu inplant. Po 5 dniach były wyniki histopatologiczne i decyzja o dalszym leczeniu.

Życzę powodzenia i siły. Pozdrawiam serdecznie :) 

potrzeba informacji - PILNIE!!!

No właśnie i czy jest jakiś inny implant który daje większą ruchomość oka? Spotkałem się w necie z taką nazwą od nazwiska niemieckiego. Czy to tan posiada Zuzia? Co jaki czas się go wymienia?

 Kurcze mi mówili że histopatologia będzie po ok 2tyg...

Zusia miała Chemioterapię? Ile cykli?

potrzeba informacji - PILNIE!!!

Jak chcesz porozmawiać podaję tel 501 616549

Re: potrzeba informacji - PILNIE!!!


TataKacperka:

No właśnie i czy jest jakiś inny implant który daje większą ruchomość oka? Spotkałem się w necie z taką nazwą od nazwiska niemieckiego.

 

 Według doktora Jaworskiego, obecnie najlepszy jest implant Guthoffa ( wymyślił go Niemiec, ale produkują go w USA, o ile dobrze pamiętam).  Jest ponoć droższy i lepszy od innych.

Jeszcze do niedawna był link do strony sklepu medycznego, który takie implanty do Polski sprowadzał i w zależności od rozmiaru, kosztował ok 3,5-4 tys zł. Ale produkt z tego sklepu zniknął.

Mam ten implant wszczepiony, i mimo, iż utraciłam oko siedem lat temu, ruchomość jest świetna ( a to jeszcze nie jest efekt końcowy, bo tkanki wrastają weń do pół roku ).  Taki sam implant posiada również córeczka forumowiczki  "welbud" a tutaj jest post http://jednooczni.org/forum/powitania/topic,74.html
, bo byłam operowana razem z jej córcią tego samego dnia. 

 

Może uda Ci się z nimi jakoś skontaktować. Serdecznie pozdrawiam. 

potrzeba informacji - PILNIE!!!

witam mogę dać namiary do Essen tam pracuje Polka Marzena Salomon która jest w stanie załatwić taki zabieg i pobyt . koszt operacji to 3.5 tys. Euro jest to klinika zajmująca się retinoblastomą i ceniona w europie . zrwsztą chwali ją też dr. Kobylasz. Oni twierdzą że proteza z czasem będzie dorównywała z ruchem zdrowemu oku. pozdrawiam

potrzeba informacji - PILNIE!!!

nie wiedziałem że w Essen jest taka klinika... tylko że teraz to już nie mamy zbyt dużo czasu a takie załatwianie operacji w Niemczech wymaga czasu... Na dniach ma pojawić się implant i będą dzwonić żeby przyjechać na operację. ale mino wszystko proszę podać mi ten kontakt do Essen.

GG 3183630

e-mail: konikks@o2.pl

tel: 607 50 63 73 

 

edycja 17.08.2010

UWAGA: ze wzgl na dużą liczbę próśb o podanie kontaktu do Essen informuję że niestety miałem awarię komputera i nr tel, maile i wszelkiego rodzaju skyp`e irc i wszystko co miałem zaginęło. nie posiadam żadnego kontaktu.

p.s. Rodzice zastanawiający się nad wyjazdem - poczytajcie forum, zastanówcie się czy warto...

potrzeba informacji - PILNIE!!!

Witam, napisałam na maila wszystko co wiem na ten temat. Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie

potrzeba informacji - PILNIE!!!

isabelo dziękuję za maila. już kontaktowałem się z dr.Jaworskim.

potrzeba informacji - PILNIE!!!

 Chciałabym wiedzieć co słychać u Kacperka? Jest już po zabiegu? Jaką podjęliście decyzję? Pozdrawiam serdecznie

potrzeba informacji - PILNIE!!!

długo się nie odzywałem. nadrabiam to.

a więc jesteśmy po 4vec chemii. przeszedł ją bez problemów. no prawie bez bo lekarze podjęli decyzję o zastosowaniu vascuportu... w sumie tego chcieliśmy bo wkłucie się w żyłę Kacperka to była męczarnia... zabieg przeszedł bez problemów ale... efekt jest taki że nie cofa się krew przez vascu! na zdjęciu RTG widać że cewnik jest za długi (ktoś tu robotę spieprzył!). wlewy można podawać ale nie da się pobrać krwi...

co do enukleacji to zabieg jest wyznaczony na 5,03. trochę się boje i mam lekkie wątpliwości. na pewno Kacper widzi światło na chore oko. oko nie zezuje, nic się z nim nie dzieje. wydaje mi się że w jakimś stopniu (małym) widzi na nie i boję się że po jego usunięcie oko to będzie swego rodzaju szok dla niego. mam multum wątpliwości a termin coraz bliżej.

 

czas oczekiwania na decyzję NFZ-tu na implant  - 3 tygodnie... 

potrzeba informacji - PILNIE!!!

Musze przyznać że to przykre czytać o takich problemach. Wtedy to nawet moje problemy przestają być ważne.

potrzeba informacji - PILNIE!!!

Witajcie

Tato Kacperka, Mamuśko, mamy taki sam problem. Nasza 2 letnia córka na siatkówczaka w prawym oku. Lekarze mówią, że nie widzi - odwarstwiona siatkówka. Mamy za sobą 4 chemie w CZD w Warszawie a na 2 kwietnia planowany jest zabieg usunięcia oka - prowadzącym na okulistyce jest dr Hautz. Proszę powiedzcie jak taki zabieg znosi dziecko, jak mu mówić o tym, że nie ma oka, jaka będzie nasz reakcja na pusty oczodół. Mamy tyle wątpliwości, pytań i obaw. A co wiecie o protezach, jaka jest lepsza dla dziecka - szklana czy z tworzywa i czy są lepsze i gorsze protezy - jakość materiału, wykonanie. Słyszeliśmy, że Kraków robi dobre protezy - ile one kosztują. Poradzcie proszę...

Co to jest ten implant??? Czy to na nim trzyma się proteza??? Z czego on jest???

potrzeba informacji - PILNIE!!!


Witam 

może napisze jak było u mojej córki - operację też przeprowadzał dr Hautz - 2 lata temu miała wtedy 3 lata niepełne i była trochę za bardzo rozgarnięta. (nie dało się nic oszukiwać i zbywać byle jakimi odpowiedziami)  Po pierwsze powiedzieliśmy,  że będzie operacja że oko będzie brzydko wyglądać i będzie czerwone no i że operacja będzie polegać na tym że Pan doktor musi zabrać oczko bo jest bardzo chore ale jak ranka się zagoi to dostanie nowe piękne tylko że wyjmowane i będzie taka wyjątkowa.

Dzieci raczej dobrze znoszą tą operację przy usunięciu oka jednocześnie wszczepiany jest implant to taka kulka którą wstawia się w miejsce oka, która sprawia że oczodół  się nie zapada i oczko się porusza.  

Mała poszła na operację z moich rąk prosto na ręce pielęgniarki na bloku operacyjnym (po skutecznym praniu mózgu - bardzo bała się narkoz zresztą do dziś się boi) zapewniliśmy że będziemy na nią czekać po około 1,5 godz. zostałam poproszona na salę wybudzeń i mogłam być już z nią. W pierwszą noc Zuza wymiotowała po narkozie, ważne jest aby "spacyfikować" dziecko i żeby leżało, jeżeli się nie wysila to rana łatwiej się goi. Ja jeszcze "wychodziłam"  dodatkowe leki przeciwbólowe - Zuzka ma dużą odporność na ból i jak zaczyna o tym mówić to już musi bardzo boleć więc byłam zapobiegawcza. 

Na pytanie jaka będzie  wasza reakcja na pusty oczodół -  umiecie odpowiedzieć tylko Wy sami - ale na pewno wiecie że nie możecie płakać przy małej ani dać jej odczuć że jesteście przygnębieni.  Maluchy bardzo wyczuwają, że jest coś nie tak. 

Moja córka nosi epiprotezę szklaną robioną w Krakowie i jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Zuzka chyba też :). W tym roku epiproteza jest refundowana więc na podstawie recepty którą wypisze Wam dr. Hautz zrobicie dziecku protezkę i będziecie dopłacać ok. 124 zł. 

Nie będę oszukiwać czeka Was ogromna próba ale na pewno sobie poradzicie, wystarczy że będziecie kochać swoją małą i nie będziecie ignorować jej potrzeb :) a "ustawiać do pionu" będziecie później :))))). 

Pozdrawiam Serdecznie 

potrzeba informacji - PILNIE!!!

witaj mamuśko

dziękuję za odpowiedź. Jeśli mogę to mam jeszcze pare pytań

wiem, że wszystko zależy od dziecka i jego organizmu, ale chciałabym wiedzieć jak to wygląda w czasie - operacja i co dalej i kiedy. Słyszeliśmy o tym, że Hautz zakłada protezę tymczasową na ile czasu???

a jak jest z pielęgnacją oczoołu i protezy??? Pewnie nam o tym powiedzą ale chcielibyśmy wiedzieć, żeby się jakoś psychicznie przygotować.

pozdrawiamy

potrzeba informacji - PILNIE!!!

jak coś to zostawiam mój nr tel 607 50 63 73 (ewentualnie proszę dzwonić po 16)

 jutro napiszę coś więcej o Kacperku.  jesteśmy świeżo po operacji.

potrzeba informacji - PILNIE!!!

Tato Kacperka napisz co dalej z synuniem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

potrzeba informacji - PILNIE!!!

Witam!

dawno nie pisałem za co przepraszam ale to z braku czasu. już pisze co z synem.

a więc 14,04 zakończyliśmy 6 vec chemii. ostatni planowy. teraz tylko wizyty na  Kopernika na okulistyce i nadzieja że nie pojawi się w drugim oczku. Kacper enukleację zniósł w sumie dobrze. długo się goiło oczko, protezkę założyliśmy mu dopiero po 2 tyg od operacji. teraz jest już ok ma drugą modelującą (bez dziurki) . przyzwyczaił się do codziennej pielęgnacji oczodołu. chemię też zniósł bez problemów.

ogólnie jesteśmy szczęśliwi że (nie zapeszając) ten etap mamy za sobą. kontrole na okulistyce zdrowego oczka mają być raz na 1,5miesiąca, później rzadziej.

mam kilka pytań

1. chcemy jechać z synem na wakacje nad morze w czerwcu. w Prokocimiu powiedziano nam że raczej w te wakacje odpada wyjazd. czy słońce jest dużym zagrożeniem dla dziecka onkologicznego? wyjazd byłby 2 miesiące po zakończeniu chemii.

2. zauważyliśmy u Kacperka dziwną rzecz związaną z implantem. otóż przy ściągniętej protezce powieka jest jakby zapadnięta. jest różnica w wyglądzie (szczególnie patrząc z boku) między prawym a lewym okiem. po założeniu protezki nie widać różnicy. implant też wygląda jaki\by "się zapadł". mamy się o co martwić?

3.proteza często się obraca o 180stopni. to normalne? zaznaczam że nie jest to ostateczna proteza tylko modelująca. 

Pozdrawiam wszystkich. 

potrzeba informacji - PILNIE!!!

aha i jeszcze jedno. ta proteza ostatnia robiona na zamówienie ma być refundowana. na ul Tarnowskiego pani w recepcji powiedziała mi że potrzebna będzie zgoda NFZ na refundację a no to potrzebuje jakby "skierowania" od lekarza okulisty. zwróciłem się z prośbą do lekarza prowadzącego Kacpra na okulistyce ale Pani dr powiedziała że nic nie wie o jakimś "skierowaniu"(czy czymś tam) i że wystarczy tylko to co mam na wypisie po enukleacji czyli "konieczne protezowanie".

znając polską biurokrację to będzie to nie wystarczające... jak to zrobić? 

potrzeba informacji - PILNIE!!!

Witaj

Tak w skrócie:

1. Lepiej posłuchać lekarzy i odpuścić sobie wakacje nad morzem, chodzi nie tylko o słońce ale również o zmianę klimatu dla "dziecka z południa" morze to duża zmiana. W trakcie leczenia nie należy ingerować w system odpornościowy, jak rozmawiałam z lekarzami z sanatorium z Kopalni w Wieliczce to niestety nawet rekreacyjna wersja zwiedzania Wieliczki jest niewskazana. Chemia wypłukuje się z organizmu po około 6 miesiącach - zależy od dziecka. Moja Zuzka miała spokój z komarami przez 1,5 roku od zakończenia chemii - nawet przy wielkich chmarach komarów wychodziła bez jednego ugryzienia :). Zawsze możesz poprosić lekarza o logiczne argumenty przeciw wyjazdowi nie tylko lakoniczne nie bo nie.

2. Najlepiej spytać lekarza czy wszystko jest ok z inplantem. Zuzka bez protezki też ma lekko zapadnięty oczodół.  

3. Modelki się obracają - czasem dziecko potrze ręką lub też sobie samo obraca :) Oczodół się jeszcze goi i zmienia.

4. Niestety szanowna lekarka jest niedoinformowana powinna wypisać receptę na protezę. Jeżeli pani doktor będzie oporna to w przychodni dziecięcej na Alei Pokoju w Krakowie pani okulistka powinna wypisać. Z tą receptą idziecie na Aleję Pokoju do budynku obok -do tej przychodni ogólnej gdzie jest Apteka  i tam jest punkt NFZ - rejestracji pomocy ortopedycznych - nawet bardzo miłe i uczynne panie jak na tą "firmę" :) . Tak zarejestrowana recepta jest ważna coś ze 3 miesiące.  (jak się mylę to poprawcie) Więc najlepiej brać receptę i ją rejestrować tak aby się w tym terminie wyrobić ze "zrobieniem oczka". Jeżeli chcesz być pewien to polecam telefon do Krakowskiego NFZ. Takich punktów w Krakowie rejestracji recept na pomoce ortopedyczne jest kilka w Krakowie.

Pozdrawiam  

potrzeba informacji - PILNIE!!!

witam

na stronie pracowni protetyki okulistycznej Jan Walenda w Warszawie jest dokładny opis co i jak trzeba zrobić. kto ma wystawić zlecenie i co tam wpisać. recepta ważna jest 90 dni od daty wystawienia.

U Oli też powieki są troszkę zapadnięte (Ola ma jeszcze tylko wkładkę z dziurką - tymczasowa proteza może będzie około 12 maja jak będziemy w CZD na 6 chemii), przez tą przezroczystą nakładkę widać jak tkanka obkurcza się i zmienia wygląd i pewnie dlatego powieki są takie zapadnięte. Mam nadzieję, że jak będzie proteza to nie będzie widać takiej różnicy.