MENU

Forum - Problem - małe dziecko samo wyjmuje sobie protezę

Problem - małe dziecko samo wyjmuje sobie protezę

Problem - małe dziecko samo wyjmuje sobie protezę

Witam.

Nasz synek na początku grudnia ubiegłego roku miał przeprowadzoną w CZD enukleację prawego oka, z powodu siatkówczaka. Miał wówczas 8,5 miesiąca. 

Synek nie interesował się tą przezroczystą kształtką, którą założono mu po operacji. W styczniu pojechaliśmy z nim do Krakowa po protezę modelującą, którą niestety zaczął się interesować, kiedy tylko zorientował się, że można bezboleśnie wsadzać palec do oka (próbował do obu ;) ). Zaczął odkręcać tę protezę, wreszcie udało mu się ją wyjąć. Myśleliśmy, ze może to wina tego, ze proteza robi się powoli za mała. Niecałe dwa tygodnie temu byliśmy z nim w Krakowie po właściwą protezę. Proteza wydaje się być dobrze dopasowana, nie wygląda na to, żeby powodowała dyskomfort, mały nie trze oka, nie protestuje, że musi ja nosić. Trudniej było mu ją też odkręcać, ale niestety co jakiś czas ponawiał próby i zaczęło mu się to udawać. Co gorsza dwukrotnie już sam wyjął protezę z oka. Nie bardzo wiemy jak mu się to udaje, proteza siedzi dosyć mocno i nam samym nieraz trudno się ją wyjmuje, nawet przy pomocy przyssawki. Synek ma w tej chwili rok, więc nie bardzo można mu wytłumaczyć, dlaczego nie można dłubać przy protezie, co więcej jest na takim etapie rozwojowym, że wszystko ładuje do buzi i zwyczajnie boimy się, że może połknąć protezę i się nią zadławić. W ciągu dnia nie ma z tym większego problemu, po prostu staramy się go pilnować non stop, ale w nocy nie jest to takie proste. Syn przesypia całą noc, w sumie jakieś 10-12 godzin nawet, ale zdarza mu się na chwilę wybudzić  i nie zawsze nam to sygnalizuje, w tym czasie, szczególnie nad ranem, lubi sobie podłubać w oczku. W CZD powiedziano mi, ze nie możemy zabierać mu protezy na noc, co w zasadzie jest logiczne, pół doby dziecko byłoby bez niej, a przecież musi mu się wszystko odpowiednio kształtować. Wymyśliłam na razie dwa rozwiązania, niezbyt jednak komfortowe dla dziecka w tym wieku: śpiworek do spania bez rękawów, taki jak dla noworodka, z rękami schowanymi w środku, albo zaszyte rękawy. Może jednak ktoś z Państwa miał podobny problem i wpadł na jakieś lepsze rozwiązanie? Z góry dziękuję za odpowiedzi i podpowiedzi :)

Problem - małe dziecko samo wyjmuje sobie protezę

Witaj,

niestety nie wymyśliłam sposobu jak temu zaradzić. Ale przyszło mi do głowy, że w tej sytuacji może dla Twoje synka bezpieczniejsza byłaby protezka akrylowa bo wtedy przynajmniej nie potłucze i nie zrobi sobie krzywdy. A może małemu protezka rzeczywiście przeszkadza, uwiera itp. i dlatego ją wyciąga? Nawilżasz jakoś oczodół? Wystarczy że ma sucho i to go obciera i może próbować pozbyć się dyskomfortu.

Problem - małe dziecko samo wyjmuje sobie protezę

Moja córka która ma 9 lat odmówiła ostatnio noszenia nowo zrobionej epiprotezy właśnie dlatego, że uwiera i przeszkadza. Macie większy problem bo Wasz syn na razie nie powie, że coś jest nie tak. Czy jak wyjmujecie protezę to nie jest oczodół zaczerwieniony? Raz mieliśmy tez przypadek, że jedna z krawędzi była ostra i raniła oczodół.

Problem - małe dziecko samo wyjmuje sobie protezę

Oczodół nawilżamy solą fizjologiczną, protezę wyjmujemy i czyścimy raz dziennie, chyba, że pojawi się więcej wydzieliny, wtedy albo próbujemy przepłukać solą fizjologiczną, albo wyjmujemy protezę i jeszcze raz czyścimy. Oczodół nie jest zaczerwieniony po wyjęciu protezy, nie mamy też wrażenia, żeby proteza dziecko uwierała. Ona go chyba bardzo interesuje. Na noc zaczęliśmy zakładać mu piżamki z zaszytymi rękawami, ale mały i tak potrafi odwrócić protezę, ale może przynajmniej jej nie wyjmie.