MENU

Forum - bez jednego od urodzenia

bez jednego od urodzenia

bez jednego od urodzenia

Ja urodziłem się bez lewej gałki ocznej, dawno  , bo 38 lat temu !

Zyje normalnie, mam dom, rodzinę -2 dzieci ,jezdze samochodem, pracuję i nigdy nawet mi nie przyszło do głowy aby starać sie o jakąś rentę lub znizki czy dofinansowanie. Ludzie bez jednego oka od dziecinstwa potrafią sie doskonale przystosowac do zycia i są bardzo mocnymi osobami, wasze pociechy na pewno wyrosną na wspanialych ludzi !!! Niestety jak byłem dzieckiem lekarze niewiele umieli lub niewiele chcieli zrobić , teraz są ekspandery a wtedy zaszyto mi po prostu szklaną kulke aby naciągnąc powieki i pogłębic oczodół .Głowy nie mam kwadratowej ale  efekt kosmetyczny nie jest najlepsze. Noszę trochę za małą proteze szklaną -  za małą bo mniej rzuca się w oczy postronnym - po prostu wygląda jakbym się cały czas przymykał oko .Generalnie to z mojej 38-letniej jednoocznosci  mam tylko jedno negatywne spostrzezenie( było tez wiele zabawnych ) - odnosnie działalności tzw słuzby zdrowia . Mam nadzieję ze teraz jest lepiej , weszak swiat i technika z medycyną poszły naprzód    .

I prosze nie przejmować się klopotami ze znalezieniem drugiej połowy - chłopcy jednooczni są atrakcyjni - bo co to za męzczyzn,jak nie ma blizny :-)

a dziewczyny jednooczne są urocze . Głowa do góry !!! Pozdrawiam ciepło !

Jacek

bez jednego od urodzenia

Jacku takie pozytywne słowa działają jak balsam na moją duszę! Mam nadzieje, że mój Misiu jako dorosły mężczyzna też z optymizmem i bez kompleksów będzie szedł przez życie. Pozdrawiam cieplutko

bez jednego od urodzenia

Twój optymizm jest porażający.Brawo tak trzeba trzymać.Pamietam swoją depresję sprzed 17-tu lat- kiedy straciłem oko...Teraz moge sie tylko usmiechnąć- z mojego załamania, wtedy.

bez jednego od urodzenia

Przypadkiem trafiłam na ten post, będe go zawsze czytać jak podłapie doła, polecam wszystkim

Magda

bez jednego od urodzenia

Najbardziej podoba mi sie to co napisałeś o chłopach i dziewczynach :) Ja od dawna wiem, że jestem urocza choć lekko zezowata. A facet, który tak niepokojąco łypie okiem to czysty testosteron :D I o ile moge trochę zrozumieć dziewczyny, które mają z powodu jednooczności kompleksy (no bo to już krok dalej od ideału, a i makijaż trudniej zrobić) to faceci, moim zdaniem, nie powinni w ogóle o tym myśleć, bo nie ma się zupełnie czym przejmować. Ponoc prawdziwy facet powinien śmierdzieć tytoniem i whisky i mieć blizny upamiętniające przebyte walki :D