MENU

Forum - Marcin181

Marcin181

Marcin181

mam pytanko do Marcina181 nastepujacej tresci...: a wiec czy masz moze stopien niepelnosprawnosci??..:PP xD

Re: Marcin181

Podobno mam stopień Lekki

Marcin181

A duzo razy podchodziles zeby Tobie przyznano?? Z tresci Twoich wypowiedzi wywnioskowac mozna ze nie widzisz na jedno oczko ale drugie jest sprawne tak?? wiec ja mam taka sama sytuacje z tym ze mi nie przyznano zadnego stopnia...w razie watpliwosci...nie bij ...:PP zarcik:))pozdrawiam

Re: Marcin181

 

Podchodziłem raz i dostałem stopień lekki a potem moja mama składała odwołania zebym dostał wyższy:) Ale mi już nie przyznali:P

Tak masz racje:) Na prawe nie widze nic od urodzenia i mam proteze a prawe mam całkowicie zdrowe!:)
Nie można rezygnowac:) Składaj Odwołania ile się da!:]
3mam kciuki!

 

 

Marcin181

Marcinie 181 powiedz mi jeszcze jedna rzecz czy masz przyznana rente??

Re: Marcin181


agussskabuzka:
Marcinie 181 powiedz mi jeszcze jedna rzecz czy masz przyznana rente??

 

 Nie

Marcin181

Aguu... jesli sie nic nie zmienilo w przepisach to rente socjalna dostaja osoby tak jak ci pisalam ktorych choroba powstala przed 25 rokiem zycia i maja przy tym orzeczony  UMIARKOWANY  stopien niepelnosprawnosci.  o to walczyla mama Marcina ale Go odrzucili.   Powiem wam tak dla ciekawostki ze jedna pani znajoma ma syna, ktory ma  +4,5  w obu oczach to "Slabo widzace dziecko" otrzymalo umiarkowany stopien niepelnosprawnosci a mama na niego zasilek pielegnacyjny i z powodu"niepelnosprawnosci "  dziecka i opieki nad nim odeszla na wczesniejsza emeryture.  Extra nie?   Czy ktos wie gdzie szukac sprawiedliwosci?

Marcin181

Marcinie napisz coś o sobie ile masz lat itp rzeczy hobby itp

Marcin181

zartujesz, ze za sama wade wzroku zostal DOPUSZCZONY do komisji lekarskiej! Szok!

Marcin181

Ronia! W tym durnym kraiku szukanie sprawiedliwości to walka na śmierć i na honor! Odkąd zusowskimi specjalistami do orzekania o chorobach wzroku okazali się badający mnie anastezjolog  i ortopeda (sic!), żadna głupota mnie już nie zdziwi. Tym bardziej historia "niepełnosprawnego" chłopca +4,5, o którym wspominasz. Pisałam już w innym miejscu, że mimo całkowitej i nieodwracalnej ślepoty lewego oka i znacznego niedowidzenia oka prawego (ze względu na stan siatkówki, nie można dokładnie określić stopnia widzenia, ale nie wykracza ono ponad 30%), swoich praw musiałam dochodzić w sądzie. Wygrałam, ale co się z imbecylami natarmosiłam, jeszcze bardziej okrutnym stresem na szwank słabe oko narażając, to moje! Pozdrawiam gorąco!

Marcin181

Nie dawajcie się! Jakby co, to na materace! Z nimi, z ZUS-em ostro trzeba! Inaczej zjadają człowieka na przystawkę!