rozwarstwienie siatkówki a powrót do pracy...Witam, myślę, że najlepiej by było gdyby tata porozmawiał ze swym lekarzem prowadzącym. Ja również jestem po odklejeniu siatkówki i po jej opasaniu i mój lekarz tak na chłopski rozum mi wytłumaczył co mogę a czego nie bo zbyt duże ryzyko. Jestem pracownikiem umysłowym więc z dźwiganiem nie mam problemu. Jednak wiem, że dźwiganie odpada. Ja pomimo tego, że nie pracuje fizycznie to borykam się z komputerem i tabelkami, bo na tym polega cała moja praca. Przyznaje początki po powrocie do pracy były ciężkie. Musiałam wiele takich udogodnień sobie zrobić aby móc pracować. I jak na początu po operacji wydawało mi się, że nie dam rady, tak teraz (prawie rok po operacji) jakoś mi się wszystko pomału układa i tak sobie leci. Najważniejsze jest uzmysłowienie sobie, że mogę zrobić wiele ale na swój sposób i wolniej niż kiedyś. Co wcale nie oznacza, że gorzej pracuje. Dlatego moja rada to rozmowa z lekarzem. Pozdrawiam.
|