MENU

Forum - enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

« poprzednie   | 1 | 2 |  

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Tym razem to Kornelia mnie zmobilizowała do założenia tego wątku i podzielenia się wrażeniami z operacji. Jakoś wcześniej nie mogłam się zebrać żeby coś napisać, chyba też bałam się zapeszyć (nadal się trochę boję) ale opowiem Wam jak było.

24.08 miałam operację usunięcia gałki ocznej z wszczepieniem implantu w Nałęczowie, wykonaną przez dra Haszcza (zabieg jest całkowicie rfundowany przez NFZ). Termin zabiegu przekładali mi 3krotnie bo raz pan doktor pojechał na urlop a potem złamał sobie obojczyk, no ale w końcu się doczekałam.

Może najpierw kilka słów jak to wyglądało organizacyjnie.
Do Nałęczowa pojechałam w przeddzień zabiegu z racji sporej odległości. Kazano mi się zgłosić w dniu zabiegu do rejestracji ok południa, zabieg był planowany na godz 16. Od rana oczywiście na czczo i bez picia. Po zarejestrowaniu czekałam cierpliwie na przewidziane badanie okulistyczne przez tamtejszego lekarza i potem krótką rozmowę z dr Haszczem. No i tu trochę zawalono organizacyjnie. Pan dr mnie skonsultował a potem dalej czekałam na planowane badanie, bo lekarka przyjmowała jak leci zamiast w pierwszej kolejności przyjąć pacjentów do zabiegu. Aż w pewnym momencie przyszła pielęgniarka z bloku operacyjnego, bo wszyscy byli już przygotowani do zabiegu i czekali a ja nadal nie miałam zrobionych badań. W końcu trafiłam na blok ale nie miałam porządnej konsultacji anestezjologiczne-przypinali mnie do aparatury i jednocześnie robili pobieżny wywiad. Potem już nic nie pamiętam Uśmiech

 

Generalnie nie najlepiej zniosłam narkozę, od mojej współlokatorki, sympatycznej starszej pani dowiedziałam się, że długo mnie wybudzano. Po zabiegu byłam tak słaba, że nie byłam w stanie zajechać na wózku siedzącym do sali pooperacyjnej (która w Nałęczowie jest po prostu pokojem sanatoryjnym). Tak się złożyło, że w pokoju było wolne łóżko i mogła zostać ze mną mama bo sama nie byłam w stanie wstać do toalety. Strasznym dyskomfortem było dla mnie to, że nie mogłam otworzyć drugiego oka-raz, że wtedy operowane trochę bolało a dwa że miałam silny światłowstręt. Czyli, mimo zapewnień pana doktora, że lewemu drugiemu oku nic nie grozi po operacji pojawiło się to czego najbardziej się bałam (miałam takie doświadczenia, kiedy 8 lat temu próbowałam nosić epi na niewidzącym oku i to był powód, dla którego zwlekałam z operacją). Ale Pan dr powiedział to to zadrażnienie, normalne i minie.
Drugi dzień po zabiegu nadal byłam bardzo słaba, wymiotowałam, miałam koszmarne zawroty głowy. Rano dr Haszcz zmienił mi opatrunek, pokazał mojej mamie jak należy aplikować maść i obchodzić się z konformerem. No i trzeba było jechać do domu, chociaż byłam tak słaba że miałam tam ochotę zostać jeszcze tydzień. Dopiero kroplówka w domu (moja mama jest pielegniarką) postawiła mnie nieco na nogi.

 

Przyznam, ze pierwszy tydzień po zabiegu był dla mnie trudny. Zaskoczyło mnie to, ze ból po operacji był niewielki, brałam jedynie paracetamol, drugie oko nie bolało wcale. Utrzymywał się jednak światłowstręt, prawie nie mogłam otworzyć lewego oka, co było dla mnie dużym stresem no i ograniczało mi samodzielnoś. Dopiero po 5 dniach byłam w stanie cokolwiek przeczytać. Zawroty głowy miałam przez ok 2 tygodnie, znajomy lekarz tłumaczył mi, że być może jest tak dlatego, że został odcięty nerw i mózg musi się do tego przyzwyczaić.  Po tygodniu miałam kontrolę w Nałęczowie, niestety nikt mi nie powiedzał, że ta wizyta nie jest u dra Haszcza tylko lekarki, która badała mnie w dniu operacji.Byłam trochę rozczarowana, ale w sumie dobrze, że pojechałam bo tamta Pani doktor ma przynajmniej pojęcie jak to ma wszystko wyglądać(bo moja miejscowa okulistka nie potrafi nawet wyjąc konformeru). Pani doktor bardzo się przejęła moimi zawrotami głowy i światłowstrętem. Okazało się, że doszło do malutkiego ubytku błony rogówki (może oko było niedomknięte podczas operacji) i stąd te dolegliwości. Zaleciła stosowanie kropli nawilżających. Powoli wracałam do formy, róźne rzeczmy mnie niepokoiły-nie wiedziałam, czy krew na opatrunku w kilka dni po zabiegu jest czymś normalnym, czy dobrze wkładam konformer itp.

Teraz mijają 3 tygodnie i chyba wszystko dobrze się goi. Niepokoję się jednak o efekt końcowy tzn z epi. Przed operacja to oko miałam mniejsze, zapadnięte, z mniejszą szparą powiekową. Dr Haszcz sam tez mówił, że musiał włożyć mniejszy implant, żeby weszła epi. Obawiam się, że oko i tak pozostanie sporo mniejsze, nawet z epi i asymetria będzie rzucać się w oczy. Na początku się cieszyłam, ale jak zeszła opuchlizna i implant zaczął się osadzać to przestało to wyglądać tak obiecująco.Dzięuję bardzo dziewczynom czyli Korneli, Asi i Marcie, które wyjaśniały moję wątpliwości w innych wątkach.

Więc generalnie wszystko byłoby ok gdyby nie to że teraz mam problem z drugim okiem. Tydzień temu dostałam w nie przez przypadek piłka tenisową więc istnieje obawa o siatkówkę, która juz raz była laserowanaPłaczę Teraz powstało malutkie uszkodzenie, więc za tydzień mam kolejne laserowanie. A że okazuje się, że jestem maxi pesymistą to nastrój mam kiepski.

 

Trochę się rozpisałam ale chciałam dokładnie opisać co i jak, jak u nas wygląda taka operacja i czego się można spodziewać.
pozdrawiam wszystkich

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Vivian, swietna relacja. Na pewno wielu osobom sie przyda i bedzie pomocna.

Cholera, przykro mi, ze tak ciezko to znioslas, ale wiesz, ja i Martka mialysmy juz enukleacje dawno temu i jest jednak inaczej jak sie wszczepia implant w pusty oczodol, a inaczej, jak sie usuwa i wszczepia od razu. Wyobrazam sobie, ze to musi byc potworna zmiana. Ale dalas rade!

Podraznienie drugiego oka zdarzylo mi sie przy innej operacji, co bylo dziwne, bo operowano mi blizne na szyi ( po tracheostomii), i nie moglam w ogole zdrowego oka otworzyc. Bylam przerazona. Lekarz powiedzial, ze oko prawdopodobnie nie bylo domkniete i zostalo podraznione przez swiatlo nad lozkiem operacyjnym. Lzawilam kilka dni, plakalam , ale przeszlo.

Mialas ciezkie przejscia i nie zapewniam Cie, ze bedziesz miala idealnie takie samo oko - ale predzej, czy pozniej kazde niewidzace oko jest zdane na enukleacje- wiec podziwiam Ci za decyzje. Oko zrobia Ci na pewno dobre, moze metoda rozciagania uda sie powiekszyc oczodol i szpare powiekowa - musialabys zatem miec proteze akrylowa i osobe, ktora by sie tego podjela.

Ja zaczynalam od protezki dla dzieci, malutkiej, dzis mam jeszcze mniejsze oko, ale jest to niebo a ziemia do tego co bylo 10 lat temu.

Musze leciec, odezwe sie jutro - znajomi czekaja :) Ide pic whisky, maz kieruje, wiec mam luzik :)

caluje i sciskam i zycze Ci zeby sie wszystko powiodlo po Twojej mysli.

Muaaah 

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Witam.

Ja jestem czwarty dzien po enukleacji i wszczepieniu implantu. Narazie powazna przeszkoda dla mnie i mojej dziewczyny jest codzienna pielegnacja konformera. Narazie jezdze z tym do szpitala bo boje sie, ze wyciagajac narobie szkod;) (chociaz wiem ze nic sie nie stanie) Generalnie opuchlizna i sam powiedzmy sobie szczerze niecodzienny wygklad jest dla nas pewna bariera i powoli sie z tym oswajamy.  Czy ruch drugim okiem byl dla Was tez dosc bolesny ? Juz kilka razy sie nacialem spooglodajac w bok:p Pozostalo cierpliwie czekac az wszystko (mam nadzieje) ladnie sie zagoi. Trzymam kciuki Vivian. Wracajmy predko do zdrowia :)

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Kornelia, Fikol dzięki za życzenia wszystkiego dobrego, Wam również życzę tego samego.

Fikol, może zdradzisz gdzie miałeś operację? Powiem Ci, że ja nie miałam problemów z moim wyglądem, jakiś tydzień po zabiegu zaczęłam po domu chodzić bez opatrunku, do czego sami domownicy mnie namawiali. Dla mnie większym stresem będzie chyba pokazać się znajomym osobom z epi-bo niektórzy nawet nie wiedzą że miałam operację, ale tez jak efekt okaże się do dupy, nie wiem obawiam się ich reakcji po prostu, co pomyślą.

Z konformerem spróbuj poradzić sobie sam, odwagi :) tzn mnie się łatwo mówi bo u mnie tym zajmuje się mama pielęgniarka a sama nie wiem jak będę wkładać sobie epi. Ale wiem ze mama miała stres starszny ale dała radę i teraz idzie jej to taksprawnie, jakby przez całe życie nic nie robiła tylko wyciągała i wkładała konformer komuś do oka śmiech

 

Pytałeś o ból. No właśnie mnie zaskoczyło, że ból pooperacyjny był nieznaczny. Zdrowe oko nie bolało wcale ale jak nim ruszałam to rzeczywiście to z implantem było trochę bolesne, pamiętam taki kłujący ból. Z kazdym dniem jednak coraz mniejszy. Jaw zasadzie dostalam tylko ketonal po operacji a potem przez 4 dni byłam na paracetamolu. Ale bez obaw, mnie pan dr mówił, że wielu pacjentów odczuwa ból pooperacyjny jakby w drugim oku.

pozdrawiam was serdecznie

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Ten bol drugiego oka to zupelnie normalne, poniewaz miesnie ruszaja sie jednoczesnie w obu oczach - dlatego boli.

Nie wiem dlaczego musicie wyciagac konformer - ja nie musialam. Mialam go bite 6 tygodni w oczodole bez wyciagania, przekrecal sie wiele razy dookola, ale nie wyciagalam go. Lekko przemywalam z wierzchu i zakraplalam.

No to zdrowiejcie, bedzie dobrze :) 

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Operowal mnie dr Haszcz. Od poczatku dostawalem pyralgine dzis piaty dzien po operacji nie biore juz nic. Bol czuje w gornej czesci oczodolu gdy poruszam drugim oko. Ogolnie jest juz do zniesienia. Bez opatrunku chodze po domu od wczoraj. Na higiene komformera jezdze poki co do szpitala:] Dzis mloda pani okulistka miala stresa, wiec  jak my, zwykli smiertelnicy mamy nie miec:] Mysle, ze wygladem z epi chyba nie masz sie co przejmowac:] Mnie wczoraj odwiedzila ciotka...tez nie wiedziala o operacji, a przywitalem ja bez opatrunku ;) Zdrowka zycze

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

A u mnie znowu schody i przeszkody :(( Dziś mija 6 tygodni od zabiegu, czyli czas byłoby się rozejrzeć za epi. Zdecydowałam  się na szklaną epi, w związku z tym wybrałam pracownię w Katowicach, bo do Krakowa za żadne skarby świata nie pojadę. Ale okazuje się, że pan protetyk, na stałe mieszkający w Niemczech i przyjeżdżający co jakiś czas do Polski nie wiadomo kiedy pojawi się znowu. Może pod koniec października a może w grudniu Marszczę brew załamałam się jak to usłyszałam. Spoko ja mogę poczekać ale chciałam Was zapytać czy moje oko po implantacji tez może? Tzn chodzi mi o to czy to nie popsuje efektu jeśli długo po zabiegu nie zacznę nosić epi tylko sam konformer? Czy tkanki się nie obkurczą, oczodół nie zapadnie??

Tak szczerze mówiąc to nie wiem co mam zrobić, moja cierpliwość jest po raz kolejny wystawiona na ciężką próbę. Już nie mówiąc o tym, że ani teraz nie mam jak pracy szukac ani nic.

pozdrawiam, będę wdzięczna za podpowiedzi

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

myślę, że nie powinieneś długo czekać na epi. oczodół powinien jak najszybciej zacząć przyzwyczajać się do epiprotezy (chodzi o te załamki). po za tym po co się katować tyle czasu. ja robiłam epi w krakowie i jestem zadowolona. najpierw dali mi tymczasowa modelującą a potem miałam robioną właściwą. radzę ci tak: zadzwoń do krakowa i umów się na wizytę, dadzą ci za 100 zł kaucji modelującą, która bardzo dobrze wygląda i będziesz mogła normalnie funkcjonować aż do zrobienia ostatecznej. Ja jak zadzwoniłam to po 5 dniach już miałam modelującą. potem możesz nie robić ostatecznej w krakowie (zapisz się i po prostu później telefoniczne się wypisz) ale przynajmniej tymczasową będziesz miała i nie będziesz musiała siedzieć w domu. po za tym oczodół już się zacznie przyzwyczajać. dziwie ci się że tak zwlekasz z epi. ja już po 3 tyg. miałam modelującą. nie zwlekaj tylko dzwoń i załatwiaj coś sobie.

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Chyba nie za dobrze jest chodzic bez epi tak dlugo,z braku laku jedz po epi modelujaca do Krakowa lepsze to niz nic i czekaj na tego Meyera.Na modelujaca w Krakowie nie czeka sie dlugo,placi sie 100 zl za modelujaca plus koszt wizyty nie wiem ile jest teraz ,jak ja jezdzilam to bral 70zl .Oczodol nie moze dlugo byc bez epi bo sie moze znieksztalcic tj zalamki .Pozdrawiam

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Jak dzwonilem do Katowic 2 tygodnie temu powiedzieli mi ze Meyera nie będzie ok 2miesiące. J jestem dopiero 3 tygodnie po enu więc moge poczekać. Prawdę mówiąc myślałem, że po trzech tygodniach oczodół będzie już bardzie różowy" w sensie wygojony. Póki co jest jeszcze czerwono. Jak to u Was wygladało. Może głupie pytanie, ale nie wiem jak wygląda gojenie...bo skąd:)

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Dziękuję za Wasze rady. Przyznam że mnie zmartwiliście a w zasadzie potwierdziliście moje obawy Płaczę Ja do Krakowa bardzo nie chcę jechać, byłam tam kiedyś po epi na własne oko i to był koszmar jakiś, chamski i niedelikatny doktor (co jeszcze można by przeżyć) i koszmarne powikłania po epi. Już nie mówiąć o tym, że facet się nie przejmuje że kolor epi nijak odpowiada kolorowi tęczówki. Zaczęłam już nawet myśleć o akrylowej-ale czy to tak można żeby najpierw sprawić sobie na ten krótki czas akrylową a potem przerzucić się na szklaną?(zaczynając oczywiście od modelującej).
Choć obawiam się że jednak tak jak piszecie będę musiała wylądować w Krakowie Płaczę  Chociaż bardzo się boję.
Kucia20, ja nie zwlekam, 6 tygodni to wg operującego lekarza to jest minimum, które trzeba odczekać aby dostać pierwszą epi.

Fikol, no to jest właśnie ten problem, że nie wiemy jak to ma wyglądać, czy dobrze się goi itd bo nie mamy porównania :/ U mnie nawet lekarze są niezorientowani. A jak u ciebie? Jak samopoczucie? Napisz coś!

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Podobnie u mnie. Lekarze nie maja doświadczenai z implantami także niewiele się dowiaduję.

Druga sprawa czy komformernie jest właśnie po to by zapobiegać jakimś drastycznym zmianom w oczodole?

Ja czuję się już dobrze. Trochę niepokojące jest tylko to, czy wszystko dobrze z moim implantem:) Na miejscu ciężko mi uzyskać takie info. Konformer po dwoch tygodniach zacząłem wyciągać i zakładać sam. Jakoś nie mogłem sie przełamac do wtykania palców w oko;) Vivian ja traktuje to jako krok do przodu. Przez pół roku jeździłem po lekarzach, starając sie ratować oko. Ostatnie dwa miesiące to była juz zwykła męczarnia. Pomyśl, że teraz juz tylko proteza i zaczynamy znowu funkcjonować normalnie:) Dobija mnie fakt, że muszę siedzieć dużo w domu i poprostu się oszczędzać. Wystrzele w życie jak z procy po tym wszystkim:) Wczoraj odwiedził mnei wujek...patrzy na konformer i pyta "Ty...Ty widzisz na to oko?" Takze chyba nie wyglą to tak źle ;)) Pozdrawiam gorąco

 

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Dla mnie epi to będzie jednak drastyczna zmiana w wyglądzie i samopoczucie bo ja nigdy nie miałam normalnego oka. Siedzę i myślę czy mam jechać do Krakowa a czym więcej myślę tym bardziej chce mi się płakać bo to jest to czego najbardziej chciałam uniknąć w tym wszystkim :)

Fikol no trzeba się oszczędzać ale możesz chodzić na spacery i w ogóle wychodzić z domu przecież :) Ja z nudów obeszłam wszystkie wyprzedaże w okolicy, ale ty nie jesteś kobietą to pewnie Cię nie satysfakcjonuje taka forma spędzania czasu ;p

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

epi modelującą z tego co powiedziała mi lekarz operująca w Warszawie jak i lekarz z Krakowa zakłada się po ok. 3 tyg. od zabiegu. i ja tak miała. na  początku nie nosi się jej cały dzień. ja zaczynałam od godziny pierwszego dnia, drugiego 2 godz i tak do 24 godz. oczodół nie możne być wygojony bo inaczej się nie wymodeluje.  za 2 miesiące to ci się wszystko wygoi i będzie problem z załamkami i powieką. lekarz z krakowa lubi se pomarudzić ale uważam go za dobrego fachowca, nie ma se co brać do głowy jego gadanie. umów się, weź modelującą i przeczekaj 2 miesiące, będziesz spokojniejsza że już coś masz. to że kiedyś miałaś nieprzyjemną wizytę w krakowie to nie znaczy że teraz tez tak będzie. może los cie zaskoczy i będziesz zadowolona. ja też nigdy nie miałam normalnie wyglądającego oka. jak dostałam modelującą to chciało mi się płakać że wyglądam dziwnie. na drugi dzień się poprzeglądałam i tak na prawdę wyglądałam świetnie. potem to po prostu byłam szczęśliwa że ją mam.

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Dzięki kucia20 :) To chyba co lekarz to inna metoda, ale z tego wiem to większość osób tutaj na forum czekała 6 tyg. na pierwszą epi. Skłaniam się do wizyty w Krakowie bo co zrobić. A czy pan doktor z Krakowa był tak miły i dobrał Ci chociaż modelującą epi pod kolor tęczówki drugiego oka?

A czy chciałabyś i mogłabyś przesłać mi na maila jakieś fotki jak to u Ciebie wyglądało przed zabiegiem i po, już z epi? Mnie się przez te 6 tyg. oczodół tak zapadł że raczej się nei spodziewam normalnego wyglądu. Też tak miałaś?

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Kucia20 mam pytanie. Czy konformer, który nosimy po operacji nie jest właśnie po to, żeby spokojnie móc przetrwać te 2 miesiące? Pytam, bo do niedawna miałem zamiar spokojnie czkać, na wizytę w Katowicach. A teraz sam już myślę nad Krakowem:p

Druga sprawa. Wycigając epi zakładałaś konformer, czy chodziłaś już bez niczego te pierwsze dni ?

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Fikol świetne pytania, sama je chciałam zadać. Jak ktoś coś wie to niech się wypowie., bardzo Was proszę. A może by tak zadzwonić do dra Haszcza? w sumie to on jest najlepiej zorientowany i by nam powiedział czy możemy spokojnie czekać czy po 6 tyg. koniecznie trzeba zacząć nosić epi.
Napisałam wczoraj maila do Meyera z zapytaniem kiedy przyjedzie do Polski, ciekawe czy odpisze. Dam znać jak się czgoś dowiem.

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

ja w ogóle nie nosiłam konformera. nie wiem dlaczego go mi nie dali. od razu po 3 tyg. dostałam modelująca epi. ale jak czytam posty na forum to w sumie wyszło to u mnie lepiej niż u innych.  ja po 5 tyg. już wróciłam normalnie do pracy. epi nosiłam już tyle godzin że mogłam spokojnie być w pracy te 8 godzin. dla mnie lekarz z krakowa był miły. modelującą dostałam naprawdę dobrą, kolor bardzo zbliżony, źrenica ciut przymała, ale w porównaniu jak wyglądało moje chore oko to po prostu wyglądałam rewelacyjnie. w pracy ludzie niektórzy nie pamiętali które to było oko. chciałam mieć 2 ostateczne epi, poprosiłam tego lekarza w krakowie i zrobili mi 2 bez problemu. są identyczne jak zdrowe oko. jedyny problem to różnica w oczodole, bo tamte oko miałam większe, ale koryguje to makijażem i wychodzi to dobrze. w sumie ja tak bardzo zwracam uwagę bo inni dopiero zauważają to jak im powiem. nie musiałam usuwać oka bo nic złego się nie działo, wyglądało tylko źle no i nie widziałam na nie. zrobiłam to dla wyglądu i nie żałuję, dobrze zrobiłam, komfort psychiczny od razu lepszy, nikt się nie gapi na mnie. jak chcesz to podaj maila, mam na komputerze stare zdjęcia i nowe niedawno zrobione to ci prześle.

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

A ja właśnie wróciłam z Krakowa. Bradzo Wam dziękuję za rady, tak jak mi poradziliście pojechałam po epi modelującą a co ostatecznej to się jeszcze zastanowię.

Pan Doktor może nie należy do najsympatyczniejszych ludzi jakich poznałam ale był w porządku więc tym razem nie było tak źle pod tym względem.

Co do epi..hmm powiem tak, że od biedy może być, te 2 miesiące do czasu wykonania ostatecznej jakoś przeżyję. W sumie to nie spodziewałam się cudów.  Na pewno wygląda to lepiej niż przed operacją. Kolor tęczówki jest nieco ciemniejszy i to trochę rzuca się w oczy. Oko z epi też jest mniejsze no ale to oko zawsze było mniejsza, teraz asymetria jest do przeżyci, prawdopodobnie jak tkanki się naciągną to ostateczną dostanę większą. A jak założę moje okulary -7 w drugim oku to oczy są prawie równe. jedyne co mnie bardzo irytuje to to, że tęczówka jakby ucieka do góry, widać białkówkę poniżej epi. Mam tak jakby zeza do góry. No oczy nie są symetryczne, to widać ale mam nadzieję że przy ostatecznej epi będzie to wyglądało lepiej. Cieszę się że oczodół nie jest (na razie zapadnięty). Jak się oswoję ze swoim wyglądem to może wrzucę jakieś zdjęcia, ocenicie sami.

Kucia a czy ty musiałaś się stopniowo przyzwyczajać do epi? ja pytałam chyba 2 razy doktora i powiedział, że przy implantacji nie ma takiej potrzeby, powiedział że począwszy od dzisiaj mogę w niej nawet spać, co mnie bardzo zdziwiło bo ale skoro tak mówił to tak zrobię.

a mój mail to vivian_darkbloom@op.pl Jakbyś chciała posłać jakieś fotki to byłoby super,, jak chcesz to zrewanżuję się swoimi

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Oczywiscie, ze mozesz nosic epi caly czas, a nawet powinnas. Skoro wiekszosc z nas miala konformery po operacji, a sa one po to by uformowac oczodol i pomoc mu osiasc, nie widze powodu, dla ktorego mielibysmy wyciagac epi. Chyba, ze sa ku temu jakies powody, np zapalenie, czy szycie na implancie ( po moim szyciu lekarz kazal mi odczekac z noszeniem epi 24 godziny).

Kazde dluzsze wyjecie implantu powoduje obkurczenie sie tkanek. Nawet osoby ze zwykla proteza to odczuwaja. Nosilam sama proteze bez implantu dlugi czas i juz po nocy bez protezy czulam , ze w oczodole jest ciasno.

Amerykanscy lekarze kaza w ogole nie wyciagac epi dopoki nie ma potrzeby jej umyc. Wiele osob z forum lost.eye dostalo wytyczne od lekarzy, by proteze myc raz na 2-3 tygodnie - tak w calosci, codziennie przecieraja ja lekko wacikiem, ale z epi w oczodole.

Z tego co zauwazylam, to te osoby rzadko narzekaja na suchosc na protezie. Moze ma to jakis sens. 

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Wygląda na to, że z konformerem zostałem już tylko ja;) Dziś mija 4-ty tydzień od operacji. Zadzwonię do Katowic i spytam kiedy będzie protetyk. Wczoraj okulista kazał mi juz odstawić Dexamytrex, także jadę już tylko na soli;) Braliście jakieś maści przeciwzapalne w tym okresie ?

Vivian, czy odpisał Ci może na maila dr Meyer? 

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Fikol, niestety nie odpisał. raczej się na to nie nastawiam ale jeśli tylko się odezwie to dam znać. dziwię się, że lekarz kazał odstawić Ci dexametrex, z tego co pamiętam, to mnie dr Haszcz mówił, że i konformer i maść mam uzywać do momentu zaprotezowania. Tego akurat nie mówił, ale w maści jest steryd a on w dużym stopniu hamuje ewentualne reakcje alergiczne. Zresztą mnie konformer uwierał w kąciku więc maść trochę łagodziła to podrażnienie. No ale skoro kazał Ci odstawić to pewnie tak ma być :) Ja w każdym razie do wczoraj używałam i jednego i drugiego.

Daj znać, czy coś ci powiedzieli w Katowicach bo mnie jest już głupio tam dzwonić. Ale jak jesteś 4 tyg po operacji to akurat za 2 mógłbyś dostać pierwszą epi a wiem że właśnie wtedy tez był akurat termin w Krakowie (jak dzwoniłam w piątek to Pani mi proponowała wczoraj lub za 2 tyg) więc może zadzwoń i się zapisz.

Dziękuję Kornelia za uspokojenie :) Właśnie mam za sobą pierwszą noc z epi i jest nawet ok, bałam się wysychania, tym bardziej że oko się troszkę nie domyka ale nie było tak źle. W nocy mam sól koło łóżka więc jak wstaję do toalety to sobie zakraplam. W ogóle jestem zaskoczona że praktycznie nie odczuwam epi. Jedyne co mnie zastanawia to spora ilość wydzieliny, trochę żółtawej, ale chyba nie ropnej. Było jj sporo także pod epi. Też tak macie??

 A co do wyglądu, w sumie to nie wiem czemu go nie zapytałam czy nie ma epi w której tęczówka byłaby bardziej na środku. Ale mierzył 3 i ze wszystkimi było tak samo. Mam nadzieję że przy ostatecznej  jakoś to tak zrobią że będzie normalnie. Na razie mam fantastycznego zeza :D Ale pocieszam się że lepszy zez niz całkiem zdeformowane oko, jak przed zabiegiem

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

moja epi modelująca tez miała inny rozstaw tęczówki niż zdrowe oko, ale ostateczna już ma ok i źrenice większą bo ja ogólnie mam niespotykanie dużą w zdrowym oku. może dlatego kazali mi przyzwyczajać się stopniowo do epi bo miałam szew przez  całą długość no i u mnie był wykonywany zabieg ewisceracji czyli częściowe usunięcie oka.

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Vivian, jestes jeszcze wczesnie od zabiegu, wydzielina zolta to takie jakby osocze wyglada, mialam ja chyba do dwoch miesiecy po zabiegu pierwszym i ok 6 tygodni po drugim. Nadal rano sie budze to cos tam zawsze przyschnie i trzeba myc. Nie ma sie co przejmowac, to nie jest normalne oko. Poza tym zauwazcie, ze krople, ktore wkrapla sie do oka splywaja tez niektorym osobom do gardla, wiec dlaczego jesli np mamy katar nie ma nasze oko ( okej... oczodol :) reagowac? Tak sobie mysle, ze to przeciez jest polaczone.

Modelujaca bym sie w ogole nie przejmowala. Moja byla cieniutka, nie za duza, ma za zadanie przygotowac troche oko na prawdziwa, a nie uciskac za mocno na implant, ktory jest jeszcze spuchniety, czego moze byc nie widac na zewnatrz. Tak mi powiedzial lekarz. Jak widzicie, ja dostalam epi ostateczna, ktora po 3 tygodniach zrobila sie za luzna, wiec wszystko jest mozliwe. Moje nowe oko bedzie az o 1/4 wieksze! Model z wosku byl naprawde widocznie wiekszy.

Modelujaca daja zazwyczaj z gotowcow, wiec to niemozliwe by pasowala kazdemu.  

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Aha czyli utrzymująca się wydzielina jest ok? Tak generalnie to jest to nawet korzystne że jest jej tak dużo (bo moim zdaniem jest sporo, tak co 2 godziny mogłabym ją wyciągać z kącików) bo nie mam problemów z nawilżaniem. Mam ciągle mokro. A kiedy się powinnam niepokoić?

Epi się nie przejmuję bo to tylko tymczasowo. Moim zdaniem, gdyby nie niedopasowana tęczówka to nawet nie byłoby widać że to sztuczne.  Zresztą chyba jest ok bo dzisiaj faceci patrzyli na moje nogi w kiecce a nie jak dotychczas-na oko :lol:
Na razie sama się przyzwyczajam do swojego wyglądu tzn że mam coś takiego jak oko bo ja się nigdy wcześniej tak nie widziałam :)

Dobija mnie tylko tak jak Fikola i pewnie wielu z Was, że nie da się iść do pierwszego lepszego okulisty, który skontrolowałby stan oczodołu bo nikt czegoś takiego jak implantacja nie widział. W moim mieście są 2 dość znane w kraju kliniki okulistyczne ale nikt nic nie wie. Ciemnogród jakiś.

W ogóle ciekawe dlaczego u nas tak mało implantacji się wykonuje. jak byłam wczoraj w Krakowie to w gabinecie wisiał plakat z badaniami przeprowadzanymi przez dra Szpytmę. Miał próbę badawczą 1000 osób po enukleacji bez implantacji 100 osób z implantami. Zobaczcie jaki stosunek. No chyba że wybierał sobie takie liczby celowo.

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Fikol, pan Meyer odpisał mi na maila :) Napisał, że jego najbliższa wizyta w Polsce będzie w 2 połowie listopada. Można się kontaktować z jego Polskim asystentem Pawłem Skrzypczakiem  skrzypczak_pawel@wp.pl

(na stronce u Jawoskiego jest też tel, do niego) Ale zapraszado siebie do Monachium :)

Chyba tak jak ja jesteś tymczasowo skazany na Kraków.

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Niestety, ale to jest ciagle standard. Jak tracisz oko w szpitalu z powodu nowotworu, to jeszcze jest o tyle dobrze, ze przewaznie jestes w specjalistycznym miejscu i wiedza, co robic. Jak sie traci w wypadku w powiatowym szpitalu, albo i nawet w wojewodzkim, ale bez doswiadczenia w temacie, to czasem nawet nie wiedza, ze proteze trzeba po miesiacu wlozyc, co dopiero implant.

Implanty robia nawet chirurdzy plastycy- jesli enukleacja jest pierwotna, to ponoc nie jest to nawet trudny zabieg - tak mi mowil mlody chirurch w Poznaniu.

Najwiekszy chyba problem ma NFZ z nami, bo skoro nie mamy dostepu do protez wtedy kiedy ich potrzeba, tylko sa limity, co dopiero implanty :)))

Wydzielina zaczelabym sie przejmowac, jesli sie powiekszy i zmieni kolor. Sama zobaczysz, ze za ok miesiac bedzie jej mniej. Nie martw sie.

Gratuluje nog, kochana :)

U mnie zawsze patrza troche ponizej szyi :P 

Re: enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia


Kornelia:

Gratuluje nog, kochana :)

U mnie zawsze patrza troche ponizej szyi :P 

 

 Dziękuję. U mnie zwykle w sumie tez tam poniżej szyi ale jesienne kurtki wiele zakrywają. Chyba jesteśmy troszkę nieskromne ale co tam, trzeba się jakoś dowartościować ;p

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

A później sie nas czepiacie, ze nie zauważamy nowej fryzury;))

A wracając do tematu. Ja z kolei dzwoniłem do Katowic i powiedzieli, ze terminy będą znać pod koniec tego tygodnia lub na początku przyszłego.

Hmm w połowie listopada będę 9 tygodni po zabiegu. Pytanie czy jechać do Krakowa i robic modelującą na 3 tygodnie czy już poczekać na epi w Katowicach. 

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Właśnie dostałem telefon z Katowic. 19 listopad. Pytałem od razu czy mogę czekać z konformerem do tego czasu. Pani dała do telefonu dr Jaworskiego, który twierdził, że mogę do tego czasu czekać. Wydawał się człowiekiem bardzo pozytywnie nastawionym do pacjenta tak w ogóle;)  Także chyba spokojnie czekam:)

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Ja też dostałam telefon, na razie z tego nie rezygnuję ale chyba jednak zostanie Kraków bo tam mam termin wykonania ostatecznej epi na 6 grudnia.

Jeśli mogę Ci coś poradzić, tak jak mnie poradziły osoby na forum i z tego co mnie powiedziano w Krakowie-nie jest to jednak takie dobre chodzić tylko z konformerem, on jest po prostu za mały. Druga rzecz, nie wiem jak u Ciebie finansowo ale prawda jest taka, że dostaniesz pierwszą epi (fajnei że w k-ce zrobią do razu dla Ciebie) ale z dużym prawdopodobieństwem za 2-3 mies. będziesz musiał ją wymienić. A refundacja z NFZ raz na 5 lat. Czyli będziesz musiał wyłożyć z własnej kieszenie 1000zł. Ja widzę po tych 3 dniach z epi jak oczodół zmienia kształt. Może jedź do Krakowa bo dla oka to lepiej coś w nie już wsadzić a potem możesz czekać nawet na kolejna wizytę u Meyera, pewnie przyjedzie w styczniu.  I wtedy zrobisz sobie ostateczną u niego :) Bo ja się chyba nie załapię ;/

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Hmm teraz już sam nie wiem:) A czy jest tu może ktoś kto robił epi u Meyera bezpośrednio po implantacji?

Dobrze, że jesteście, bo sam nie wiem jak poradzilibyśmy sobie z cała tą lawiną pytań, jaka się pojawia z każdym tygodniem;)

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Vivian dobrze mowi, proteza zrobiona dla mne na wymar ( wycisk) w Londynie, po 3mies od wszczepu zrobila sie za krotkapo 3 tygodniach.

Szkoda, ze szkla nie mozna przerabiac tak jak akrylu.W Anglii nie stosuje sie juz szklanych protez, chyba, ze ktos ma uczulenie na akryl. Lekarz mowil mi o przypadkach tluczenia protez, pekniecia protez w oczodole. Wyglada to ladniej i chyba jest bardziej przyjazne dla powiek, ale rysuje sie tak samo jak akryl.

Czy szklane protezy tez sie poleruje co jakis czas?

A nie lepiej zrobic pierwsza proteze akrylowa na pelnoplatna i zaczekac, az sie tam wszystko ustabilizuje, i wtedy wziac szklana na NFZ? akrylowa zawsze mozna poprawic. I jest tansza, niz szklana. 

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Oszaleć można z tą wydzieliną z oczodołu. Przez pierwsze 4 dni miałam jej tyle że czasami wypływała, trochę się stresowałam ale przynajmniej nie czułam że mam epi i miałam "cudownie mokro" :-D Natomiast teraz wydzieliny jest już mniej ale koszmarnie zasycha na epi i wtedy zaczyna obcierać. Krople nawilżające pomagają na chwilę. Co jakiś czas muszę polerować moje oko ;p A tak pwoaznie-macie na to jakieś sposoby?

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Ja juz po protezie. Niestety jak sie okazalo konformer byl za duzy i troche bardziej mam rozwarta powieke. Pierwsza epi za mna moze nastepna da sie troche bardziej dopracowac. Pytanie moje takie:) Pytalem u protetyka mowil zebym nie uzwyal zadnych kropli do nawilzania bo szklanej nie trzeba. Dzis mialem wrazenie ze troche obcierala:) Mam w domu Hyabak...czy mozna go uzyc czasem gdy jest sucho ?:) Czym przemywacie woda czy sola fizjologiczna? Pozdrawiam

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Zareczam Wam kochani, ze jesli nie macie tam zadnej bakterii, to to sie unormuje z czasem. Mnie zasychalo po tej nowej protezie, bo jest wieksza, natomiast teraz jest juz tak od tygodnia ok. Mysle, ze powieka sie troche naciagnela i domyka sie mocniej.

Na szklanej epi nie ma problemu z kroplami, mozna uzywac sztuczne lzy itd. Na akrylu tez, byle nie za duzo. Jak zauwazycie, ze proteza metnieje kolorem, nalezy zaprzestac stosowania danych kropli i udac sie do protetyka.

Osobiscie jestem za sola fizjologiczna jako nawilzacz, i normalna woda z delikatnym mydlem jako przemywanie. Nie moge znalezc tu w Anglii zadnego odpowiednika roztworu soli fizjologicznej, wiec uzywam po prostu sztucznych lez. Zawsze mam je w torebce, ale od kilku dni nie uzywam. Wieczorem robi sie sucho, ale wtedy po prostu ide spac. Rano jest nieciekawie, przyznam, ale daje rade. Umyje i jest jak nowe. Oko, znaczy sie :)

 

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Fikol miałam pytać jak tam u Ciebie, więc fajnie że piszesz :)
Gdzie robiłeś epi-w Katowicach czy w Krakowie? I jak to miałeś za duży konformer i o co chodzi z tą bardziej rozwartą powieką?Zadowolony z efektu jestes?

 

Ja tez mam szklaną epi więc Ci powiem co mi powiedziano w Krakowie odnośnie nawilżania. Mnie lekarz zalecił w przypadku wysychania żel Visidic (bez recepty, chyba ok 10 zł), pytałam czy można używać Biolanu (to to samo co Hyabak tylko ze w minimsach i z mojego doświadczenia skuteczniejsze). Używałam obu ale w zasadzie niewiele mi to pomagałobo odkryłam że powód obcierania jest inny-jak wydzielina zaschnei mi na epi to wtedy ociera i powieke i to jest nieprzyjemne.Po prostu wtedy płucze i wyciągam tą wydzielinę z epi zwilżonym gazikiem. I pomaga póki się znowu nie zbiezre. Zauważyłam ze jak wiatr wieje to mocniej schnie. jak mi się zmniejszyła ilośc wydzieliny to już było lepiej.

 

Eh ja za 2 tygodnie jadę po nową epi, mam nadzieję że ostateczną. mam też nadzieję, że zgodnie z "obietnicą" będzie ona większa i najważniejsze-tęczówka będzie na środku. Porównałam wczoraj zdjęcia zrobione teraz i jak dostałam epi-zrobiła się duża asymetria między oczami,nieładnie to wygląda ;/ Zaraz jak dostałam epi to było całkieim nieźle. epi wpadła do środka. Mam nadzieję żez nową będzie lepiej.

 

Kornelia jestem w ciężkim szoku że w Angli nieZaskoczenie ma roztworu soli Myślałam że to jest tak powszechne że mzona to dostać w każdym miejscu na ziem. Naprawdę nie ma?Jak oni robią roztwory?

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Moze musialabym zapytac w szpitalach, bo jedyne co tu jest to SALINE, ale tam jest jeszcze cos oprocz soli i wody. Bede w Polsce to sobie przywioze duzy zapas. Ale jak rano umyje to do wieczora praktycznie nie ma problemu - chyba, ze jest wiatr albo jestem niewyspana - ale to normalne, ze jest wtedy sucho.

Co do Twojej epi, Vivian, to bardzo dobrze, ze sie zapadla. To znaczy, ze implant osiada na dobre i w moim przypadku jak wiesz bylo to samo. Moj lekarz nawet stwierdzil, ze nie daje gwarancji, ze ta najnowsza proteza ktora mam nie osiadzie mi tak samo troche bardziej. Wszystko zalezy od tkanek i organizmu. Wtedy po prostu trzeba zrobic wieksza epi. Moja teraz jest nie dosc, ze wieksza, to jeszcze duzo grubsza. I czuje sie z nia pewniej, bo nie ma szans by tak przy potarciu oka , czy wlozeniu jej bez lusterka ( sa takie sytuacje, ze trzeba przemyc, a lusterka nie ma, komorki nie ma) ona sie przekrecila, czy zostala wlozona w inna strone. Mam namalowane kropki na gornej czesci epi, to wiem , ktora strona wlozyc.

Tak bardzo zastanawia mnie czy wlasnie nie jest lepiej gdy taka naprawde ostateczna epi mamy w wiecej niz 4-5 mies od wszycia implantu, skoro to wszystko sie tak zmienia. Unikamy niepotrzebnych podrozy, rozczarowan i jedyny minus - trzeba sie tych kilka miesiecy przemczyc.

 

Fikol, za duzy konformer to chyba nie taki wielki problem, one sa cienkie, wiec pewnie jakos to sie dostosowalo i naciagnelo. Mi lekarz jedynie mowil, ze staraja sie wykonywac epiprotezy tak, aby w zadnym punkcie nie ocierala o tkanke na implancie w jakis taki @kanciasty sposob@.

Epiproteza powinna ladnie lezec na implancie i robic taka jakby jego oslonke, nie powinna sie epi ruszac na tkance , tylko powinna sie ruszac z implantem wspolnie.

Zobaczymy, jak to bedzie u mnie. Na razie porobilam zdjecia, ale wstawie je jak bedzie troche wiecej czasu. Mam zastrzezenia, ale wiem, ze w moim przypadku cudow juz sie nie zrobi.

Moja najwieksza obawa jest to, zeby implant znow nie chcial WYJSC. Oby juz zostal ze mna.

Jak na razie nie mam zadnych przeswitow, dziurek itd. A po pierwszym implancie zalozonym w listopadzie juz w lutym bylo widac pekniecie. 

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Dzięki za słowa otuchy, mam nadzieję że z ostateczną to będzie jakoś wyglądać, choć wiem że i u mnie cudów też nie będzie, może gdybym zdecydowała się na zabieg kilka lat wcześniej... Jak już będzie mniej więcej tak jak zaraz po założeniu epi to byłabym zadowolona nawet.

Ale to ciekawe co piszesz z tymi kropkami, które Ci pomagają zakładać epi właściwą stroną. ja na swojej szklanej nie mam nic takiego ale też nie ma sposobu żeby założyć ją odwrotnie, tym bardziej że ta moja ma od góry taki cypelek, który ma uniemożliwiać przekręcanie się. W ogóle jestem zaskoczona (pozytywnie),  'wygodą" mojej epi. ja wcale nei cuję żebym cokolwiek miała w oczodole, w zasadzie to zapominam o tym. Konformer kłuł, uwierał a tu nic śmiech Jedynie troszkę jak wydzielina zaschnie.

Mam nadzieję, że zarówno twojemu implantowi jak i naszym będzie dobrze tam gdzie są i nie będą chciały nas opuszczać :D

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Zrobie pozniej dla porownania fotke mojej epi i konformera. Bo naprawde nie wiem o co chodzi z tym, ze byl za duzy. Przez to szpara miedzy powiekami byla za duza i stad efekt koncowy taki a nie inny. Nie jest zle, ale chyba liczylem na zbyt wiele :) Robilem w Katowicach. Pytalem jakie jest ryzyko koniecznosci wymiany jej po kilku miesiacach....powiedziano mi, ze nie ma takiego ryzyka. Za rok mma probowac ponownie dr Meyer mowil, ze ma nadzieje, ze szapra troche sie zmniejszy i bedzie mogl zrobic troche mniejsza epi. Mowil od poczatku, ze konformer jest za duzy. Jak bede przemywal zrobie fotke epi i konformera obok i efekt koncowy;) Pozdrawiam

oto foto:)

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Moim zdaniem jest bardzo dobrze. Ale ja zawsze porownuje do siebie, wiec chyba jestem malo obiektywna.

Moim zdaniem wiekszy problem jest, gdy jest za malo miejsca, bo jestem w 99% pewna, ze ten implant jeszcze Ci troche osiadzie, co oznacza, ze epi pewnie pojdzie troche do srodka. Moze jednak tak nie byc, ale czesto sie to zdarza.

 Kolor masz ladnie dobrany, implant nie lezy za nisko, powieki rowne, chlopie, caluj lekarza po pietach :)

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

:)

Generalnie zdjecie dosc dobrze wyszlo chyba wytrzeszczylem troche moje oko:) Normalnie moje oko jest bardziej przymkniete, a epi coz...ciagle jakby zdziwiona:))  Gorna powieka na epi jest troche nizej od "oryginalnej". Strzele pozniej fotke:)

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Jak sie przyjrzysz u mnie, to jest dokladnie to samo, tylko ja jeszcze mam problem, ze moja szpara powiekowa ma zupelnie inny ksztalt, ale to juz wina blizn.

Moje tez teraz wieksze jest, powieka gorna nizej, i tez jakby spiace, albo zdziwione. Jak przymykam lekko oczy, to moje wlasne jest niewielkie, a to z epi nadal sie wytrzeszcza. Nic juz na to nie poradze, powieke mam za krotka po tych wszystkich cieciach :)

A u Ciebie pewnie daloby sie to skorygowac, no, ale masz szklana epi.A w szklanej to juz niestety nic sie nie da zrobic. 

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Mysle czy kolejnej nie zrobic akrylowej. Dr Meyer powiedzial mi zebym za rok przyjechal jeszcze raz, bo ma nadzieje, ze szpara troche sie pomniejszy i bedzie mogl to zrobic troche lepiej. Polecil rowniez masowac dolna powieke. Generalnie gdyby bylo ciut bardziej przymkniete bylbym w niebowziety:) Caly ten rok biegalem po szpitalch w roznych czesciach Polski i ciesze sie, ze to juz koniec....mam nadzieje! :) Ciekaw jestem jak wyglada u Was ruchomosc,,,,moja epi troche sztywna:P Ale to pewnie wszystko kwestia malych rozczarowan bedacych nastepwstwem wielkich oczekiwan;)

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Fikol wygląda to super!!! No ale ja tak jak Kornelia nie jestem obiektywna bo porównuje do siebie. ja tez chcę takie oczko. Płaczę Może u ciebie wygląda to lepiej niż u mnie bo Ty od razu dostałeś epi robioną na wymiar ale mnie i tak powiedzieli, że asymetria mi zostanie ;/ U mnie problemem jest to ze oko jest mniejsze

Żeby Was pocieszyć  to wstawię zdjęcia z moją modelującą epi.

 i teraz, po 1,5 mies noszenia


 

Jak widzicie wygląda to raczej tak sobie, mam nadzieję że ostateczna epi będzie rzeczywiście większa i będzie patrzeć prosto. Cudu nie ma ale i tak nie jest źle bo przed zabiegiem wyglądałam jakbym miała sam implant, ew. z konformerem a teraz ludzie czasem pytają które to było oko. Dobrze że na razie chodzę w okularach gdzie w drugim oku mam -7,5 to asymetria się trochę redukuje. Nie wiem, może mogłam zdecydować sie na zabieg kilka lat wcześniej albo implant mógłby być większy. Nie wiem na ile to się da skorygować epi.

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Vivian, moim zdaniem jak na modelujaca epi, to i tak jest dobrze. Widzialas moje zdjecie z sama proteza bez implantu, a potem z modelka, nastepnie niby z ta ostateczna, ktora i tak zostala wymieniona na te obecna.

U mnie to szlo etapami. Nie wiem czy czytalas, ale gdzies tam na poczatkach naszego forum pisalam, jak Pan Wieremczuk rozciagal mi oczodol powiekszajac mi proteze. Bo u mnie zostalo oko usuniete w 2001 i zostawili mnie bez niczego w oczodole na 6 tygodni. Potem w szpitalu, w ktorym lezalam po przeszczepie skory z uda na reke dali mi malutka dziecieca protezke, bo tylko taka mogla sie zmiescic do skurczonego juz oczodolu. A i tak bolalo, jakby mi rozrywali powieki.

DO Pana Andrzeja trafilam z ta dziecieca proteza i nie pamietam dokladnie jak dlugo do niego jezdzilam, ale ponad rok na pewno. Za kazdym razem powiekszalismy proteze, w odstepach 2-3 miesiecy, na poczatku bylo to czesciej.

Tylko dzieki Panu Wieremczukowi moglam zawdzieczac wielkosc mojego oczodolu. Wierze, ze i w efekcie moglam miec wszczepiony wiekszy implant.

Ten implant, ktory teraz mam, mam dokladnie tego samego rozmiaru, jaki wstawil mi dr Jaworski, ale implant wszyty jest glebiej i wyzej.

Wierze w rozciagliwosc naszych tkanek, pewnie u niektorych mniej, u drugich wiecej - ale z czasem pewnie da sie rozciagnac .

Fikol, ja uwazalabym z masowaniem dolnej powieki, ona jest przeciez nizej i tak? czy sie myle. Od masowania ona raczej do gory nie pojdzie, tylko sie moze rozciagnac. To tylko moje zdanie, nie ufam wszystkim lekarzom i wierze, ze sie moga mylic tez. Dlatego zanim zaczniesz to robic, radzilabym sie skonsultowac z kims jeszcze.  

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Chyba próbujesz mnie pocieszyć coś mi się tak wydaje :) W kazdym razie dziękuje :)

Ja patrzę na to tak, że staram się nie przejmować, boi  tak jest o niebo lepiej. Przez większośc swojego życia miałam przekonanie, że zostanie mi taki wygląd z jakim się urodziłam i nie sądziłam że mogłabym mieć wygląd nie odbiegający zbytnio od normy. A tu proszę, da się wyglądać tak, że można wtopić się w tłum :) 

6 grudnia mam drugą wizytę w Krakowie. Z jednej strony chciałabym dostać już swoją ostateczną epi (muszę zrobić zdjęcia do dyplomu itp) ale wiem, że może czasem warto się przemęczyć, żeby efekt końcowy był lepszy (bo może być i ta, że dostanę kolejną modelującą). ale może dostanę ładny prezent na Mikołaja :) 

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Pocieszyc tez, bo wiem jaka ja bylam zalamana pierwszym okiem.

Trzeba walczyc o swoje, jak Ci sie wydaje, ze cos idzie zrobic, to marudzic do skutku, protetyk moze miec skrzywienie zawodowe i nie byc tak malostkowy jak TY :P

Mnie sie ciagle dopytywal, czy kolor mi sie podoba. A ja mu na to : Panie, mnie tam kolor malo obchodzi, bo to zawsze mozna zmienic, mnie ksztalt , wielknosc i ulozenie protezy interesuje, a nie kolor.

Ja u Ciebie widze potencjal, bo spojrz na pierwsze zdjecie, epi patrzy nizej. Teraz po 1,5 mies epi patrzy wyzej, co znaczy, ze zrobilo sie wiecej luzu i poszla do gory. A to oznacza, ze epi ostateczna bedzie z pewnoscia duzo wieksza. I tyle tego mojego pocieszania. :) Przechlapane tylko z tym szklem, ze nie mozna po jakims czasie powiekszyc, itd. 

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Vivian wiem co czujesz ,ja modelujace to mialam tez nie bardzo dobrane  jesli chodzi o ulozenie teczowki,bo w modelujacej protetyk skupia sie na ksztalcie zeby wymodelowac oczodol,nie martw sie ostateczna nie bedzie tak wygladac,On opusci ta teczowke i bedzie naprawde dobrze,ksztaltem wedlug mnie jest ok tak jak powinno byc ,nie pisze tego zeby Cie pocieszyc bo sama nie lubilam byc pocieszana jesli widzialam ze jest do du....niby to mile ale nie do konca szczere,a Nam jednak zalezy na szczerosci

Glowa do gory bedzie dobrze ;-)

enukleacja z wszczepieniem implantu-moja historia

Dzięki dziewczyny :) Kornelia, nawet nie zauważyłam takich drobnych różnic o których piszesz. Może to kwestia zdjęcia a może powinnaś się zatrudnić jako fachowa pomoc protetyczna, nie myślałaś o tym? śmiech
« poprzednie   | 1 | 2 |