2015-11-30 19:31:27
|
Meyer w ChorzowieWitam was... Błagam o pomoc bo już po jutrze mam proteze. Z Katowic przeniesiono do Chorzowa pana Meyer a. A ja musze znaleźć nocleg. Czy ktoś z Was może był już w Chorzowie i może mi dać na muary na jakiś nocleg i jego cenę? Proszę o pomoc bo nie mam gdzie sie podziać.... Weronika.
|
2016-06-01 21:51:21
|
Meyer w ChorzowieWitam, Chciciałabym podzielić się z Wami swoją opinią na temat p. Meyer'a Wczoraj byłam w Katowicach by wymienić po 8- latach swoją protezę... Na początku wszystko ładnie pięknie, powiedziałam czego oczekuję itp itd.... Gdy przyszdł czas przymiarki zaczęła się tragedia.... Założyłam protezę i od razu mi się nie podobało. Oko było wklęsłe spłaszczone i wyglądało to bardzo źle... Od razu o tym delikatnie i spokojnie powiedziałam, że chcę aby proteza była bardziej wypukła. P. Meyer kazał mi wyciągnąć jego "dzieło" włożyć swoją protezę i uwaga..... WYPCHNĄŁ MNIE ZA DRZWI... TAK!!!! Złapał mnie za ramię i wyrzucił jak jakiegoś śmiecia bez propozycji poprawki..... Popłakałam się i wyszedł do mnie jego tłumacz.... Zabrał mnie do oddzielnego pokoju i chyba z 10x wyjmowałam i wkładałam jego i swoją protezę pokazując mu co mi się w nowej nie podoba (była mała, płaska zły kolor i źrenica szła w górę w stronę nosa, tak, że robiła totalnego zeza) Tlumacz zaczął mi ściemniać że wszystko jest pięknie, próbował mi wcisnąć bubel. Kazałam wezwać brata i on też od razu powiedział, że brzydko to wygląda.... Nie zapłaciłam i nie odebrałam protezy.... Jechałam 400 km na marne i wracałam z wielkim żalem i upokorzeniem.... Wiązałam z p. Meyerem wielkie nadzieje po tym co widziałam w internecie, ale okazał się totalnym burakiem i przewrażliwionym narcyzem, który ciężko znosi krytykę i jak widać na moim przykładzie potrafi wykazać się agresją do pacjenta. Fakt tego, że proteza mi się nie podobała nie był powodem do wypychania mnie i wyrzucania siłą z gabinetu.......
|