MENU

Forum -

Kilka pytan odnosnie zabiegu Naleczow


Witajcie, 29 czerwca mam zabieg usuniecia galki ocznej z wszczepieniem implantu w Naleczowie i w zwiazku z tym mam kilka pytan.Chcialem zapytac jak u Was przebiegl zabieg,jakies komplikacje, dolegliwosci,bo z kazdym dniem denerwuje sie coraz bardziej.Troche sie obawiam bo jak czytalem kilka opinii to zdazaly sie jakies wpadki,a to implant sie nie przyjal albo zapadl itp.Jak personel w szpitalu?Jakies problemy,bylo na co narzekac?I najwazniejsze,jak z bolem po zabiegu,pewnie jakies srodki przeciwbolowe sie dostaje ale na pewno nie eliminuje go calkowicie,jest to do wytrzymania czy jakos bardzo ciezko?Jak,dlugo trwal zabieg?

Po jakim czasie mozna juz robic podejscie i probowac z epi modelujaca a jaki czas od zabiegu mija do epi ostatecznej? 

Mam jeszcze jedno pytanie glownie do facetow,moze sie wydac smieszne czy glupie ale biorac pod uwage wczesniejsze doswiadczenia podczas innych zabiegow czy operacji -mianowicie czy na czas zabiegu ew juz po nim zakladaja cewnik?pytam bo mam z tym takie przezycia ze troche sie tego obawiam,zeby,nie powiedziec ze mam uraz bo trafialem na osoby ktore powinny byc rzeznikiem a nie pielegniarkami czy pracowac w szpitalach :(

Dzieki wszystkim za odpowiedz i mam nadzieje rozwianie wszelkich watpliwosci 

Ja mialem operacje robiona dokladny rok temu ale w Krakowie,jak chcesz wiedziec to nie ma sie czym przejmowac.Operacja nie trwa zbyt dlugo chyba lekko ponad godzinke.Bedziesz pod kroplowka wiec bólu az tak nie czuc,jasne ze tam troche boli jak sie rusza sie  glowa,ale jest to zdecydowanie do wytrzymania.

I cewnikow nie zakladaja.. ;]