Witam :) jak sam temat brzmi chodzi o osoby które czekają na operacje u Jaworskiego w Katowicach.

Wiem że już niedługo 5 listopada bodajże 2 osoby z naszego grona forumowiczów będzie miało zabieg.

Ja oraz Martka26 będziemy mieli 12 listopada :) .

Jak tam wasze obawy,spostrzeżenia oraz rozmyślania :) przed zabiegowe ?.

Bo mnie powoli obawy biorą. Co tu mówić ludziom jak 3 tygodnie będę chodził z opatrunkiem na twarzy itp. :)

Hm wiesz jak to jest Irek jak cię panienki zaczną dopytywać z niby wielką troską w głosie ;) , kolesiom to raczej krótko bym odpowiedział "nieważne" a koleżankom raczej tak nie powiem ;/ no ale coś się wymyśli :P zawsze można 2 tygodnie unikać , necik jest, do nauki mam dużo :).

Oby tylko ta operacja była udana, żeby ładnie się później epiproteza ruszała, oraz nie było żadnych powikłań po operacji tego każdemu życzę :) 

No i mam nadzieje że już po tygodniu nic mnie nie będzie bolało i w sumie dr Jaworski nie zauważy żadnych powikłań to epiproteze załatwię sobie szybciej . 

No to chyba normalne,że każdy z Nas ma jakies obawy.Ja ich mialam dużo z dnia na dzień jakby malały.Staram sie nie myśleć za dużo,bo wtedy  widze czarne scenariusze,a ból to już czuje hahaha.Rozmowa z pewna miła osóbka dużo mi pomogła.Chyba gorzej być nie może,musimy wierzyć,że bedzie dobrze!!!

    Na wizyte u doktora Jaworksiego czekałam 2 dni byłam 17-X a na zabieg tak jak wOtek mam 12-XI.Na czym polega wizyta to juz wOtek napisal.

Pozdrawiam

Hm napisałem bodajże 2 osoby na forum, sam nie wiem.

Wiesz niby 5 zabiegów przeprowadza Jaworski także możliwe że jeszcze ktoś prócz ciebie ma zabieg tego 5 listopada a jest to temat odpowiedni żeby ta osoba się mogła wypowiedzieć itp. :) 

 

No, jestem już po. Szczegóły wkrótce...

 No jak tam wrażenia po operacji?, jak było?,co cię zdziwiło?

Wojtek, nikt nie zmusza Ciebie do czytania tego, co piszę. W ogóle nic Ci się nie podoba - więc może sam stwórz taką stronę, jaką stworzył Irek i tam zamieszczaj wszystko co zdobędzie Twoje uznanie. Nie mam zamiaru znów popadać z Tobą w konflikt, bo widzę, że jesteś konfliktową osobą i lubisz marudzić. Spróbuj jednak sam zrobić to, co już się Irkowi udało - jakoś do tej pory o tym nie pomyślałeś. A ponoć masz dużo wolnego czasu. 

To nie odpisuj na moje pytania wtedy nie będę czytał tego.

PS podaj mi dokładnie posta w którym krytykuje coś na forum ? co jest źle zrobione nie licząc oczywiście działu modernizacji bo po takie coś był stworzony ten dział a i tam nawet nie krytykowałem tylko zwracałem uwagę co można by zmienić.

Hm przeczytałem wszystkie swoje wypowiedzi i myślę że w żadnej oprócz modernizacji forum nie ma słowa krytyki na temat forum.

Kornelia: 

jakoś do tej pory o tym nie pomyślałeś

pozostawie bez komentarza bo oczywiście znasz mnie lepiej niż ja sam siebie :).

No nic stwierdzam że zdecydowanie mamy odrębne wizje jeśli chodzi o forum oraz różne charaktery.

Nie będę udowadniał kto ma racje w tej całej naszej rozmowie oraz kto jest bardziej konfliktowy. 

Jeśli chodzi o mnie to obiecuje że : przestane udzielać się w propozycji modernizacji forum bo widze że źle jest odberany ten temat, oraz będę tylko odpowiadał na tematy sensowne.

Co do Ciebie, Wojtku- dużo kwaczesz, mało proponujesz konkretnie. Spróbuj wyszukać coś fachowego, medycznego odnośnie jednooczności, a sam zobaczysz, że proste to nie jest. KAŻDY może się włączyć w tworzenie tej strony, ale wybacz - propozycja czy ma być czat, czy nie, czy ma mieć niebieski kolor, czy czerwony, to są najmniej istotne sprawy. Aczkolwiek prawo do proponowania czegoś takiego ma każdy. Jednakże sposób, w jaki to robisz jest dla mnie lekko niezrozumiały. Nie chodzi o to, by tworzyć tu kolorowy hyde park, choć i na luźne tematy znajduje się miejsce. Chodzi o to, by była to strona przydatna komuś gdy staje przed problemem, odpala internet i mówi : no, wreszcie się czegoś dowiedziałem.

Zakończyłam już tą dyskusję, bo dalszą uważam za bezowocną - nie lubię mędrkowania i tyle. Mówić można wiele, ja wolę robić.

Wszelkie sugestie zmian na stronie i forum wymieniam z Irkiem osobiście. Nie muszę tego zamieszczać na forum.

Wstawiłam na stronę kilka artykułów, wOtek ( jesli tak sobie życzysz), adres jednej pracowni protetycznej, zdobyłam kontakty do dwóch kompetentnych osób, które w razie potrzeby służą fachową radą odnośnie protez ruchomych oraz implantacji. Staram się jak mogę. Jak już stworzysz swoje imperium pełne czatów, adminów, rang i moderatorów - rzuć adresem, chętnie je odwiedzę :)

Uwagę odnośnie mojego imienia, a nie nicku ( bo nick to równocześnie moje imię) zwróciłam Marcie, nie Tobie. I skończyłam z Tobą wszelkie dyskusje na ten i poprzedni temat..

P.S Historii zabiegu jeszcze nie skończyłam.  I raczej opublikowana już nie będzie.

Z poczekalni już wyszłam, więc nie będę pisać w tym temacie.

Witam! Wczoraj bylam u Pana Dr Jaworskiego. Okazalo sie, ze w moim przypadku jest mozliwy wszczep implantu. Jestem bardzo szczesliwa.Dziekuje wszystkim, którzy przyczynili sie do powstania tej strony, dzieki niej zostalam poinformowana o cudownym Panie Doktorze, który działa cuda. Termin operacji mam na 18 lutego wiec juz tuz tuz....

Mam jedynie pytanie do forumowiczow a propo refundacji.

Czy jest jakakolwiek szansa zeby zrefundowac zabieg z jakiegokolwiek zrodla? Jak wiadomo nasz cudownie działajacy NFZ niestety, ale takiej ewentualnosci nie bierze pod uwage.

Dziekuje bardzo Kornelio:)

Jezeli chodzi o fundacje to totalnie nie wiem jak sie za to zabrac, a co do NFZ to bede próbowac:)

Jeszcze nie mam efektu  bo 2 razy miałem rozejscie się szwów miedzy błoną(czy tam spojówką ) a implantem ;/ no i teraz w czwartek jadę na kontrole i zobaczę jak to będzie czy czasem znowu mi się nic tam nie rozeszło. No ale jak na razie myślę że dobrze się goi. No nic jeśli dobrze się teraz zagoi to możliwe że w lutym najszybciej będę miał epiprotezę ale i to nie wiadomo czy będzie efekt na jaki ja liczę. 

Nie wiem na czym polegał ten twój zabieg ale po usuwaniu blizn miałaś szwy ? 

Dziękuje Martka za pocieszenie, zobaczymy jak to będzie. Wiem że będą jeszcze dwie osoby ale zapewne nie są na forum. Pozdrawiam Cię serdecznie

Kornelio, jak to możliwe że lekarz nie potrafił usnąć nitki? I nie martwi Cię to że z nią chodzisz heheheh, wychodzisz z założenia że lepiej coś mieć niż nie mieć ? heheheh  ( żartuje oczywiście), pozdrawiam