MENU

Forum - Stłuczona epiproteza :(

Stłuczona epiproteza :(

Stłuczona epiproteza :(

Witam.

Miałem przykry wypadek, podczas wkładania epi wysunęła mi się z oczodołu, spadła do wanny i stłukła się częściowo. Mam w związku z tym pytanie czy można jakoś ją naprawić lub uzyskać jakieś środki na zrobienie nowej ??. Chyba następną będę chciał akrylową, mimo tego że jest cięższa i podobno trudniej ją dobrze dopasować kolorystycznie :(.

Dobrze że zostawiłem sobie starą akrylową która ma już 20 lat !! teraz jestem zmuszony ją nosić, ale sami wiecie jaka to jest męka.. 

Pozdrawiam serdecznie wszystkich 

Stłuczona epiproteza :(

Witam i jest mi przykro że to Cię spotkało. ja w sennych koszmarach widzę siebie nad umywalką z wielką dziurą i widzę tam moją wpadającą protezę - i rzecz dzieje się oczywiście w jakimś ważnym miejscu.

Nie wiem kiedy brałeś ostatnio protezę, przysługuje na NFZ bowiem raz na 5 lat.

Dlatego właśnie obawiam się szklanej i noszę akrylową, choć też przeżyłam już chwile grozy, kiedy gdzieś mi wypadła podczas przemywania i nie mogłam jej znaleźć.

Nie wydaje mi się, żeby można ją było naprawić - ale zadzwoń do krakowa, może coś poradzą?

Stłuczona epiproteza :(

Można powiedzieć że miałem już nauczkę... Poprzednia też mi się stłukła w podobnej sytuacji.

Ta była ze stycznia 2009, więc trzeba będzie mi poczekać jeszcze 3,5 roku :( chyba że wygram w totka i zafunduję sobie nową ;) .

Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam. 

Stłuczona epiproteza :(

Możesz jeszcze pojechać do P. Andrzeja Wieremczuka do pracowni do W-wy, przeszlifować starą - może będzie jak znalazł, albo P. Andrzej przerobi ją za mniejszą kwotę. Musiałbyś zadzwonić i zapytać. Numer w naszym spisie pracowni protez.

Stłuczona epiproteza :(

Dzięki za radę jak będę wracał z wakacji to będę przejeżdżał przez warszawkę, może się uda coś z tym zrobić.

Jeszcze raz dzięki za radę.

Pozdrawiam 

Stłuczona epiproteza :(

no właśnie,

tego niefortunnego stłuczenia się epiprotzey obawiamy się wszyscy (wszyscy,którzy mamy szklaną epiprotezę). Ja zawsze staram się przemywać oczodół i samą epiprotezę nad miękkim podłożem - np. nad rozłożonym czystym, specjalnie do tego przeznaczonym ręcznikiem.

Jednak zawsze noszę przy sobie jałowy kompres i plaster - gdyby przypadkiem stłukła mi się epiproteza w jakimś publicznym miejscu, zawsze będę mógł sobie zakleić opatrunkiem pusty oczodół.

Muszę pomyśleć nad zapasową kopią (tak na wszelki wypadek), ale to niestety kosztuje...