MENU

Forum - kontakt

  | 1 | 2 | 3 | 4 |  

kontakt

kontakt

Witam serdecznie dodałam nowe fotki Rozalki.

Wyniki utrzymują sie w normie,rezonans nie pokazuje żadnych nowych komórek,atrofia płata lewego skroniowego nie postępuje.Mam nadzieję,że do następnego rezonansu będzie dobrze.

Pozdrawiam 

kontakt

Śliczna ta Twoja dziewczynka Vitaminko! Pewnie lepiej sobie radzi niż nie jeden dorosły, który stracił całkowicie widzenie. Dzieci są bardzo dzielne.

kontakt

Vitaminko, Rozalka jest przecudna! I jestem pewna, że poradzi sobie w życiu lepiej, niż niejeden z nas. Może to i lepiej, że pewnych rzeczy nie będzie widzieć - może to okrutnie brzmi, ale czasem chciałoby się zasnąć i przespać całe okrucieństwo tego świata. Dzięki pomocy takich wspaniałych rodziców jak Ty, kiepskiej, bo kiepskiej, ale zawsze - integracji z innymi osobami niewidzącymi oraz pomocy np. pieska - świetnie sobie da radę w życiu. Bywam na KOnwiktorskiej w Warszawie w Związku Niewidomych i czekając na korytarzu widziałam niejedną piękną młodą dziewczynę śmigającą z psem przewodnikiem.

 

A tak dodając coś, ujęło mnie wczoraj zachowanie pewnych chłopaków .

Stałam na przystanku tramwajowym, byłam tylko ja, grupka rozwrzeszczanych młodych "dresiarzy " popijających piwo i wyglądających na dość wulgarnych - wyrażali się... uszy więdły. Nagle nadszedł Pan z białą laską - znam go z widzenia. Podeszłam bliżej niego, w razie, gdyby młodzi chcieli sobie z niego zrobić jakieś żarty- mogłam się przydać. Powiedziałam mu, że mogę pomóc, jakby co - podziękował. W momencie gdy nadjechał tramwaj, dwóch chłopaków z tych młodych podeszło do tego niewidomego Pana i powiedzieli : Przepraszamy, czy możemy Panu w czymś pomóc? Tamten uśmiechnął się, i powiedział, że nie, a oni : no jak to? trafi Pan do drzwi tramwaju sam? Mężczyzna wszedł w drzwi bezbłędnie, normalnie jak osoba widząca, tamci za nim z rozdziawionymi gębami - kiedy niewidomy mężczyzna usiadł, podeszli do niego, klepnęli go w ramię i powiedzieli - facet, jesteś wielki, SZACUN!

 

Ludzie w tramwaju się uśmiechali :) 

kontakt

Aldonko chociaz nie zawsze odpisuje na Toje wszystkie posty  to wiedz ze sledze na biezaco wszystko i jestem szczesliwa ze Rozalka {prawie moja imienniczka] tak swietnie sobie radzi z tego co piszesz.   Ja po swoim wypadku stracilam praktycznie calkiem wzrok na kilka tygodni wiec rozumiem jak to jest kiedy gasnie swiatlo oj rozumiem bardzo bolesnie.

    
Mysle ze z pomoca slicznego owczarka albo labladorka super sobie poradzi i nawet kiedys moze jakis sympatyczny mlody czlowiek odprowadzi ja do domu ...  zarty zartami ale przede wszystkim duzo zdrowia na dalsza droge!

kontakt

A ja dzisiaj znów miałam kolejną styczność z osobą niewidzącą. Ludzie, jakiego ja faceta widziałam, ho ho. Fakt, może i z białą laską, ale ubrany jak z żurnala, przystojny jak diabli, z pięknymi włosami o długości za ucho, uśmiechnięty, w okularach ciemnych, wędrował sobie na autobus , przed dworcem przystanął przy koszu na śmieci, wyciągnął sobie papierosa z kieszeni, zapalił, odpręzył się, wyglądało to tak, jakby obserwował innych ludzi, paląc papierosa. Bezbłędnie trafił na odpowiednie stanowisko, wsiadł sobie do autobusu, odprowadzany zachwyconymi spojrzeniami dwóch dziewczyn - myślę, że mało brakowało, a poleciałyby za nim.

Re: kontakt


ronia 73:

Aldonko chociaz nie zawsze odpisuje na Toje wszystkie posty  to wiedz ze sledze na biezaco wszystko i jestem szczesliwa ze Rozalka {prawie moja imienniczka] tak swietnie sobie radzi z tego co piszesz.   Ja po swoim wypadku stracilam praktycznie calkiem wzrok na kilka tygodni wiec rozumiem jak to jest kiedy gasnie swiatlo oj rozumiem bardzo bolesnie.

    
Mysle ze z pomoca slicznego owczarka albo labladorka super sobie poradzi i nawet kiedys moze jakis sympatyczny mlody czlowiek odprowadzi ja do domu ...  zarty zartami ale przede wszystkim duzo zdrowia na dalsza droge!

 

 

Witam serdecznie.Co do młodego człowieka odprowadzającego do domku córe:),też mam taką nadzieję.Mojej mamy znajomej córka,niewidoma od 4 roku  życia w grudniu wychodzi za mąż.Jestem dobrej myśli.Co do pieska,na pewno będzie,ale za jakiś czas:D

 

 

Re: kontakt


Kornelia:
A ja dzisiaj znów miałam kolejną styczność z osobą niewidzącą. Ludzie, jakiego ja faceta widziałam, ho ho. Fakt, może i z białą laską, ale ubrany jak z żurnala, przystojny jak diabli, z pięknymi włosami o długości za ucho, uśmiechnięty, w okularach ciemnych, wędrował sobie na autobus , przed dworcem przystanął przy koszu na śmieci, wyciągnął sobie papierosa z kieszeni, zapalił, odpręzył się, wyglądało to tak, jakby obserwował innych ludzi, paląc papierosa. Bezbłędnie trafił na odpowiednie stanowisko, wsiadł sobie do autobusu, odprowadzany zachwyconymi spojrzeniami dwóch dziewczyn - myślę, że mało brakowało, a poleciałyby za nim.

 

 

HEHEHE dobre.No widzicie nawet niewidomi potrafią się ubrać.Tera jest taka technologia,że dech zapiera w piersi.Rozalka jest dzielną dziewczynką,więc da sobie rade z naszą pomocą.

 

kontakt

witam serdecznie ostatnio mamy problemy z dodzwonieniem się na okulistykę w Krakowie a dokładnej do poradni siatkówkowej,rozumiem,że jest remont ale jakiś telefon powinien być.Jak dzwonie na rejestrację odsyłają na poradnie,a tam cisza.

Pozdrawiam

kontakt

mieliśmy być w grudniu,ale Roza była chora ,przełożyłam na 22 stycznia,jednak nie dojechaliśmy,samochód zawiódł w Opolu.Dalsza jazda stała się niebezpieczna.

kontakt

Ojej, wielka szkoda, mieliście niezłego pecha . No, ale widocznie tak miało być. Dużo uścisków dla Rozalki i dzielnych rodziców :)

kontakt

mamy nowy termin 5 luty,mam nadzieję ,że tym razem dotrzemy do celu.Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

Re:


:

 

Witam, dopiero teraz miałam trochę czasu na przeczytanie waszych historii, jak czytałam o twojej córci to aż łzy mi się zakęciły, jesteście takie dzielne, zarówno ty jaki Rozalka, ileż to dziecko już przeszło w swoim tak króciótkim życiu, to się normalnie w głowie nie mieści. Skąd się to,jak któraś określła- zresztą barszo trafnie- paskudztwo bierze.

 

Nasz 3 letni synek też od 2 miesięcy żyje z jednym oczkiem, drugie na szczęście zdrowe, idziemy na kontrolę za tydzień zarówno z nim jak i z jego rocznym braciszkiem - znów 2 dni w szpitalu, kolejne znieczulenie. Nie dopuszczam do siebie nawet myśli że coś może być nie tak.

 

 

kontakt

witam po długim czasie nieobecności.

 Byliśmy na rezonansie, ma jakieś zmiany w lewym oczodole i powiększony torbiel na szyszynce. Co śmieszniejsze,żaden lekarz nie zareagował na te wyniki. Z tego co czytałam i słyszałam,to powinnam mieć z Rozą kontrolę u neurologa bądź neurochirurga,a my takowej konsultacji nie mieliśmy i nie mamy.

Co do zmian w oczodole to była spychologia od lekarza do lekarza i niczego się nie dowiedziałam,byłam na okulistyce ale niestety nie znaleziono dla nas czasu .

Umówiliśmy się na termin na 16 czerwca na Kopernika, zobaczymy co powiedzą.Muszę poszukać chyba neurologa do konsultacji.

Pozdrawiamy

Re:


Tulę Was b, cieplutko.Rozalce śliczniutkiej dużo zdrowia ,a Wam wytrwania w wierze ,że znajdzie się dobry lekarz.Tak często zapominają po co są i komu mają pomagać Ci nasi bezduszni lekarze .Walcz nie poddawaj się jesteśmy z Tobą....i zawsze myślami wspieramy.Szczere moje pragnienie  ,żeby Rozalka była już zdrowa,w co a ni na chwilę nie przestaję wierzyć.Ślę buziakiPocałunek

 

 

kontakt

Aldonko odezwij sie na przyszly tydzien po 16 czerwca.

 A przy okazji jak mozesz to napisz czy kiedykolwiek szukalas pomocy finansoej za posrednictwem jakichs fundacji zajmujacych sie zbieraniem funduszy na leczenie chorych dzieci - pytam po prostu z ciekawosci jak wyglada faktycznie korzystanie z tych srodkow i jak to jest rozdawane i rozliczane. 

  Trzymamy kciuki za Rozalke!!

kontakt

Ściskam i tulę Rozalkę i jej rodzicow. Wszystko będzie dobrze, bo musi być dobrze.

kontakt

Witam serdecznie,co do Fundacji to korzystaliśmy z pomocy Fundacji Polska Miedź KGHM z Lubina .Co do fundacji Polsat ,to niestety dostaliśmy odpowiedź ale szkoda przytaczać ich słowa, tvn nam nie odpisał a Pani Anna Dymna z miłą chęcią by nam pomogła ale zajmuję się całkiem innym schorzeniem i naprawdę wiele robi dla dzieciaczków.

Fundacja KGHM Polska Miedź działa na śląsku i w województwie dolnośląskim . Dzięki nim mogliśmy wyremontować pokoik dla Rozalki i łazienkę. 

Otrzymaliśmy również pomoc od 3 WĘDROWNICZEJ DARŁOWSKIEJ DRUŻYNY HARCERSKIEJ SŁUŻBY GRANICZNEJ IM.GEN. WALERIANA CZUMY,za co jestem im bardzo wdzięczna.  Włożyli serducho w akcję pomocy dla Rozalki. Naprawdę są ludzie z ogromnym sercem za co dziękuję. 

Odezwę się po powrocie z kontroli.Pozdrawiam serdecznie.

 

Podaje info do fundacji 'Zdazyc z pomoca"  moze ci sie przyda albo innym nie poczuj  sie Aldonko ze Ci cos narzucam  moze skorzystasz moze skorzystaja inni co zagladaja na forum   

http://www.dzieciom.pl/index.php

kontakt

Dziękuję bardzo napiszę ,zapytam może skorzystamy ,zawsze to jakaś pomoc na przedmioty codziennego użytku. Jeszcze raz dziękuję

kontakt

Vitaminko , jestem pełna podziwu dla Ciebie i Rozalki. U mojej córki też stwierdzono torbiel pajęczynówki, jest pod opieką neurologa.  Z tego co mówią lekarze nie należy tego ruszać. Trzeba czekać i kontrolować rezonansem. Trzymam kciuki za Ciebie i córeczkę. Trzeba myśleć pozytywnie, może skoro się tyle wycierpiała to teraz czeka ją tylko szczęście.

kontakt

Rozalka jest prześliczna!!!!

kontakt

witam Was wszystkich, wróciłyśmy z Krakowa w dobrym nastroju.Zmiany w oczodole z rezonansu nie potwierdziły się . Tak jak myślałam ,opisano połączone nerwy po usunięciu oka. Kamień spadł z serca,ale szczerze to nie będę więcej robić rezonansu w Krakowie. Za dużo stresu nas to kosztuje. Co do torbiela szyszynki,trzeba kontrolować ,kolejny lekarz stwierdził,że z tym można żyć i lepiej by nie interweniować chirurgicznie.

Pozdrawiam serdecznie

kontakt

Witajcie:)Dobry nastrój i mi się udzielił ,bo jakże może być inaczej?Rozalka zdrowieje to wielkie szczęście dla Was rodzice ale i dla nas ;cały czas jesteśmy z Wami .Kochani wierzę dalej ,że będzie dobrze i tulę Was bardzo mocno ,życząc zdrowia dla Was wszystkich.Pocałunek 

kontakt

Rozalciu, miej się dobrze! Kochamy Cię mocno!

Aldona Cieszymy sie i zdrowka zyczymy trzymajcie sie  udanych wakacji !!!

kontakt

Dziękuję bardzo, a wakacje będą dłuuuugie:D, w lipcu wybędziemy pewnie na kilka dni nad  morze.Potem możne wypad do Karpacza, a 28 września na turnus rehabilitacyjny do Dąbek z moją Kruszynką. Pozdrawiam i życzę udanych wakacji.Udanego wypoczywania na urlopach:D

kontakt

Miłego wypoczynku:)i buziaki dla RozalkiPocałunek

kontakt

witam Was serdecznie,pogoda zmienna.Rozalka znów łapie infekcje. W lipcu jednak nie byliśmy nad morzem,bo córa miała anginę i 40 stopni gorączki. Panika mnie ogarnęła ,bo zaczęłam wspominać jak Roza miała takie wysokie gorączki i zaraz potem dowiadywaliśmy się,że guzy rosły. Teraz na szczęście miała silną anginę, guzy nie urosły ani się nie pojawiły żadne nowe ogniska, kamień z serca. Pozdrawiam.

kontakt

Oj  ta anginka niech idzie na lasy! Rozalce i Wam Kochani dobrych wspaniałych dni i zdrówka .Sciskam i PozdrawiamPocałunek

kontakt

Ja też Was Aldonko pozdrawiam serdecznie!!!! A kiedy kontrola na Kopernika? My 5 listopada, może i Wy z Rolalką będziecie?

kontakt

My Kasiu jeździmy na Kopernika ale piętro niżej już do poradni siatkówki. Będziemy też jakoś tak ,po turnusie rehabilitacyjnym na pewno umówię termin.

kontakt

dodałam kilka fotek naszej dzielnej Rozalki,pozdrawiam

kontakt

Przecudna dziewczynka :-) ściskam Was mocno

Re:


: Aldona Rozalka wyglada super,  ma swietnie osadzone protezki i jest tak pogodna na zdjeciach az milo popatrzec!  Trzymajcie sie!

 

 

kontakt

witam wróciłyśmy 27 września do domku po turnusie.Pogoda nie była zbyt fajna,ale liznęliśmy 5 dni słońca.W deszczu też chodziłyśmy na spacerki po lasku i plaży. Roza się rozwydrzyła,bo tam chodziła wszędzie samodzielnie. Teraz mam mały problem bo nie chce chodzić za rękę. Pozdrawiam

kontakt

Witam Was wszystkich, wróciłyśmy wczoraj po 22 z Krakowa. Musimy zrobić pilny rezonas (8.11.2010) ,gdyż jest podejrzenie nawrotu choroby. Na dokumencie z konsultacji napisano cysta z ciemnym zabarwieniem.Roza od kilku dni narzeka na ból lewego oczodołu i tyłu głowy.Miejmy nadzieję,że to fałszywy alarm.

kontakt

Oby to był tylko fałszywy alarm. Lekarze musząw takich przypadkach "dmuchać na zimne". Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.

kontakt

Również zaciskam piąstki i wysyłam Wam pozytywną energię. Rozalka to śliczna dziewczynka. Myślmy pozytywnie, a będzie dobrze.

kontakt

Aldona trzymam Was w duchowym uscisku ! 

kontakt

W rezonansie nic nie wyszło,w oczodole dalej jest ta zmiana ale nikt nie wie co to jest.Najważniejsze ,że w rezonansie nie wyszły zmiany nowotworowe.Kamień spadł z serca .

kontakt

Aldona specjalnie weszlam na forum teraz przed praca aby zobaczyc czy sa jakies wiesci od malej Rozalki a tu czytam ze nie ma tego czego sie najbardziej obawialiscie.  Superowo...

 

kontakt

Witam ponownie i mam pytanie.Sypie śnieg ,mróz zacina,jak radzicie sobie z przymarzaniem protez do powieki w taka pogodę. Pytam bo w zeszłym roku po prostu wyciągałam Rozi protezy z oczodołów i zaklejałam plasterkami. Tera córka jest większa i nie chce zaklejać oczek ,bo mówi ,że ludzie będą patrzeć.Poradźcie jak zapobiec zamarzaniu protezy.

kontakt

Aldona ja u siebie nie kojarze zjawiska przymarzania powieki do protezy, ja nosze okulary ktore na pewno czesciowo zaslaniaja oczy przed pezposrednim opadem sniegu na oczy  poza tym powieki sa cieple w temperaturze ciala i mimo nieznacznego spadku temperatury powiek na mrozie one nie sa moim zdaniem w stanie zamarznac na protezce.    Aldona z caly szacunkiem ty nie masz protezy w oku wiec do konca nidy nie bedziesz w stanie sie dowiedziec jak to jest.   Moze Rozalka ma suchosc pod powiekami nie ma takiej bariery wilgoci pomiedzy powieka a proteza a mrozne suche powietrze i wiatr dodatkowo obsuszaja to srodowisko jej oczek.

Wiem ze nie powinno sie zapuszczac do oczu z proteza w trakcie noszenia zadnych kropli nawilzajacych ale moze to by pomoglo,  To takie moje wolne wnioski nie obraz sie!

kontakt

Może masz rację,może to suchość.Ale za każdym razem jak jest mróz Roza płacze ,że nie może zamknąć oczek i ją to boli i piecze.P przyjściu do domku wyciągam jej je i zawsze jest  zabrudzona a oczodół czerwony. Muszę przejść się do okulistki,bo Pan doktor z Krakowa nic mi nie wytłumaczył i nie pomógł,powiedział tylko,że tak jest i koniec. Pozdrawiam

kontakt

Mam podobne odczucie, szczególnie na większym mrozie lub przy mocniejszym wietrze w zimie, z tym że nie jest to przymarzanie powieki a uczucie jakby implant zamarzał. Jakieś okulary na pewno by pomogły.

kontakt

Ja mam tak samo i to nie jest przymarzanie a raczej suchosc,brak nawilzenia co utrudnia zamykanie powieki,niemile uczucie.Co do kropli nawilzajacych to na epi szklana mozna zakraplac,ja zakraplam i nic sie nie dzieje tak jak i niestety to za duzo nie daje ulgi,tylko na chwile.Okulary tez zbyt duzo nie pomoga bo nosze.Ja jak mi tak zasycha a jestem poza domem to naciskam na epi chusteczka albo mocno zaciskam powieki i wtedy jest lepiej bo zaczynaja leciec lzy.Ja taka suchosc mam bez wzlegu na pogode.Pozdrawiam

kontakt

Aldona jesli dasz rade to obejrzyj przed lustrem swoje zdrowe powieki od srodka tzn sproboj jedna lekko odwinac na zewnatrz zobacz jaka masz elegancka spojowke zdrowa i gladka a sproboj tez to samo zrobic Rozalce a obstawiam ze jej wnetrza powiek beda mocno zaczerwienione. Byc moze jest to ten nieszczesny odczyn brodawkowy towarzyszacy protezom ocznym, napewno jest zaklocone nawilzanie a brodawki pod powieka plus suchosc to straszny dyskomfort mrugania. Czasami ta powieka sie jakby zatrzymala zatarla na protezce to piecze i boli. Ja w takich chwilach po prostu lapie powieke w dwa palce i odrywam od protezy. Aldona popros kiedys o odwiniecie powiek u okulisty niby dlaczego masz sluchac odpowiedzi, ze tak ma byc i koniec. Moja okulistka raz jak mi odwinela powieke to uslyszalam: Ale brodawy! Pozdrawki!

kontakt

witajcie po długim milczeniu:)

Wróciłyśmy z Krakowa, nie żadnych zmian w oczodołach, Rozalka dostała świetny prezent na 4 urodzinki, dostała dobre wieści.

Jednak musimy przejść badania laryngologiczne i alergologiczne, Roza wiecznie smarka i kaszle ,nikt nie wie czemu, nie jest chora a jednak .

Doradźcie jakie lepsze są badania alergologiczne z krwi czy punktowe?

Pozdrawiam 

kontakt

Aldona pozdrawiam po dlugim milczeniu gratuluje dobrych wiadomosci.    Ja osobiscie ma super zdrowe dziecko, ale ma kolezanke ktorej syn jest  alergikiem    lecza sie u dobrego alergologa znanego na Podkarpaciu i z tego co wiem Kuba mial testy skorne na przedramionach od pediatry potem ten alergolog obalil sens testy na przedramionach i wykonal testy na plecach dziecka   powychodzilo cos zupelnie innego na pleach niz na rekach.    Mimo znajomosci alergenow i mimo branych lekow i tak kaszle w roznych porach roku i z tego co wiem ma byc w zimie diagnozowany z krwi po katem alergii, ale to sie juz bedzie odbywalo na oddziale szpitalnym podczas hospitalizacji.

kontakt

witam Was serdecznie, długo nie zaglądałam na forum.

Wróciłyśmy z Krakowa z rezonansu, wyniki są...... dobre:),bez oznak wznowy. Torbiel na szyszynki bez zmian, inne torbiele również, atrofia nie postępuje.

Jednak nadal nie wiadomo co jest w lewym oczodole i jak to nazwać , gdyż czarna kropka, która nieco się powiększyła, nadal jest w tym oczodole.Rezonans tego nie wykrył i mamy małą niewiadomą. Po za tym wyszło ,że Roza ma stan zapalny zatok, więc laryngolog przed nami.

Miałyśmy od października zacząć jeździć na kolejne zajęcia we Wrocławiu w ośrodku dla niewidomych, jednak z takim katarem musieliśmy odmówić wszelkie zajęcia. 

Pozdrawiamy serdecznie.

Aldona

  | 1 | 2 | 3 | 4 |