MENU

Forum - Komplikacje i trudności po zabiegu

  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 |  

Komplikacje i trudności po zabiegu

Komplikacje i trudności po zabiegu

Marzen czekam na rozwój Twojej historii z dr Jaworskim:)

Pozdrawiam

Komplikacje i trudności po zabiegu

Marzen czekam na rozwój Twojej historii z dr Jaworskim:)

Pozdrawiam

Komplikacje i trudności po zabiegu

Witam

wróciłam cała i zdrowa

już po zabiegu, kilka godzin po narkozie czułam się fatalnie

dziś minęło zaledwie 5 dni a ja już bez opatrunku w domu biegam i pokazuje wszystkim jak mi się ładnie implant kręci :) przeciwbólowe już nie biorę od 2 dni...bo mnie nic nie boli ( tzn. w porównaniu do tego jak mnie zanikowe oko bolało)

 mój synek się śmieje i mówi , że mam ładne oko - jak tęcza!!!

a to dopiero implant bez epiprotezy, sine i spuchnięte ;)

jestem pełna optymizmu i życzę sobię  założenia epiprotezy jeszcze przed upływem 6 tyg.

a Wam wszystkim życzę wszystkiego najlepszego Super

  ps. pozdrowienia dla Pana anesteziologa       miałam fajny sen ;) 

Perskie okoPerskie okoPerskie oko

Komplikacje i trudności po zabiegu

Nom ciesze się że dobrze u Ciebie Marzen wyszło.

Za to u mnie już 6 miech leci od implantacji ( po 20 latach braku oka) i nadal mi prześwituje implant. Miałem chyba z 5 razy szytą błone żeby nie było widać implantu i za kazdym razem wychodzi eh sieka.

Pytanie jeszcze ile się z tym będę musiał męczyć bo jak na razie jest jedna wielka ch..nia. I jeszcze przeczytałem że niby Fifi implant wypadł po 10 latach od wstawienia także już w ogóle zajebiście.  

 

Re: Komplikacje i trudności po zabiegu


w0tek:

. I jeszcze przeczytałem że niby Fifi implant wypadł po 10 latach od wstawienia także już w ogóle zajebiście.  

 

Nie niby a naprawdę:( Ale nie znam przyczyny. Miałam wszczepiany 16 lat temu w Moskwie, podobno wtedy tylko tam robiono  to jakąś nowoczesną metodą. U NAS nikt TEGO NIE POTRAFIL....

 

mam nadzieje że jednak teraz u nas robia to jeszcze lepiej i nigogo juz nic takiego nie spotka.

Ja narazie sama bije sie ze swymi myslami - co robi 9?!).

 

Ciesze sie ze u Ciebie marzen tak wszystko fajnie.

 

 

 

Komplikacje i trudności po zabiegu

ja tez sie cieszę ale nie zapeszam......

jeszcze wszystko przede mną.

3mam kciuki za wszystkich.... 

Komplikacje i trudności po zabiegu

w0tek 3 mam kciuki tez za Ciebie , żeby wkońcu to wyszło dobrze i nie prześwitywało , propo jak może prześwitywac? sorry za głupie pytania ale najwyraźniej nie mam aż takiej wyobraźni... czy epi wygląda czerwono?na tym to polega?

Komplikacje i trudności po zabiegu

to czerwone to błona ;) a pod nią jest biały w czarne jakby dziurki implant i prześwtuue to mi bardziej chodzi o to że błona jest np pęknięta i widać implant

Komplikacje i trudności po zabiegu

aha rozumiem już , dzięki za szczegółowe wyjaśnienie.

bo ja jeszcze ciemna w tych sprawach ale nastała chwila by się nauczyć wszystkiego.. 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Mam pytanko pytał się ktoś Jaworskiego albo innego lekarza który się zajmuje implanotwaniem czy można usunąć implant i wtedy wrócimy do momentu jak było przed implantowaniem czy jak to jest bo powoli biorę pod uwagę możliwośc usunięcia implantu bo w****** mnie obecna sytuacja.

Komplikacje i trudności po zabiegu

Usunac mozna zawsze.Moje zdanie znasz na ten tematPerskie oko

Komplikacje i trudności po zabiegu

Przypuszczam że znam :)

Komplikacje i trudności po zabiegu

Hej

Długo nie pisałam, ale jutro jadę do doktora Jaworskiego. I u mnie są komplikacje, po dość długim czasie, ale nie sądzę, by były spowodowane implantem.

Czasem oczodół mi krwawi, a w miejscu, gdzie kiedyś miałam wbijaną igłę do znieczulenia, teraz pojawiła się jakby odleżyna, czy coś podobnego. Powoduje to to, że epiprotezę wypycha  mi trochę do przodu. Oko ogólnie pobolewa, mam nadzieję, że doktor coś na to zaradzi, bo okuliści w Poznaniu rozkładają ręce.

Jadę jutro, trzymajcie kciuki. Mam nadzieję, że obędzie się bez zastrzyku w oczodół - to było okropne.

Jak wrócę, to napiszę co i jak. 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Cześć Kornelia, długo nie pisałaś i zastanawiałam się co u Ciebie słychać. Wiem co to znaczy wbijana igła w oczodół, masakra...mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam

 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Chyba nie dam sobie zrobić tego znieczulenia w oczodół, nigdy więcej. Niech mnie uśpią, upiją, nie wiem - nie dam. Pomijając ból, tak siknęło krwią, że miałam pomarańczowe włosy, a 2 tyg jeszcze od tego krwiak dookoła oka.

Szlag mnie trafia, bo znów pojawiła mi się surowica, okropnie, bo zasycha i zakleja oko rano. Mam dość.

Implant trzyma się chyba dobrze, epiprotezę też mam dobrą, wydaje mi się, że albo pozostałość po szwie gdzieś tam zrobiła mi zakażenie, albo ogólnie, bakteria jakaś się wdała. Nie wiem.

Koszmar ciągnie się już parę tygodni, stosowałam różne krople, które, myślałam, że pomogą, ale nic. Niektóre wręcz nasilały objawy.

Chcę wrócić do czasu po zabiegu, wszystko było super... widocznie nie może za długo być dobrze.

Ale i tak jestem dobrej myśli. 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Współczuje Ci tego bólu tez bym nie dala sobie wbijac igły ABSOLUTNIE jestem na Nie.

Co do komplikacji to jakos mnie to nie dziwi :(((

Na tym forum jest zarejerstrowanych tylu uzytkownikow dziwne ze jeszcze nikt nie zajrzal tu z implantem(wtornym)??

A moze jednakktos jest taki ??

Ja jutro jade do p.Andrzeja pewnie na prozno,wycieczke sobie zrobie do stolicy :))

              Stokrotko a jak jest u ciebie??

Bo my z Wojtkiem nadal w opatrunkach.

Komplikacje i trudności po zabiegu

Witam

 Mam 13-letnia córke, która ma zanik lewej gałki ocznej. Miała zrobioną epiprotezę w Warszawie, która nie dała sobie zakładać, ponieważ sprawiało to ogromny ból (miała wtedy 7 lat), więc dałam sobie spokój. Po dwóch latach zrobiłam protezę w Łodzi (szklaną) i sytuacja byla taka sama.

Zwracam sie z prośba o informacje czy jest gdzieś zakład protetyczny, który robi epiprotezy z mas plastycznych. Czy odczuwa sie różnice zwiazane z epiproteza szklaną a wykonana z masy plastycznej.

Teraz idzie do nowej szkoły i chciałabym poprawic wygląd oka.

Prosze o informacje.

 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Witam zatroskana mame!  Adresy pracowni znajdziesz  u gory na pasku tematycznym. Jak mozna przeczytac wielu forumowiczow ma epi  robione w W-wie. Obaj warszawscy protetycy maja dobre opinie i dobre produkty.  Wydaje mi sie ze z poczatku oko Twojej corki bedzie zle znosilo kazda nakladke bez wzgledu na to z czego bedzie zrobiona. Galka nawet zanikajaca jest zywa i odczuwa bol i dlatego jak bedzie sobie zakladac protezke to bedzie to ja po prostu bolalo.

Nic nie piszecz czy corka teraz wogule ma jakas proteze czy chodzi sobie z chorym okiem  bez protezy.  Moim zdaniem trzeba bedzie jakos przezyc ten bol adaptacyjny.  Sama mam galke w zaniku po urazie i to przerabialam.

nie wiem jak tak z terminami u protetykow, ale zycze powodzenia .Trzymam kciuki za corke aby wszystko dobrze poszlo !

"sasiadka" z Krosna

Komplikacje i trudności po zabiegu

Hej

Piszę z okolic  Katowic, z domu mojego kolegi. Wizyta skończyła się tym, że będę w piątek, czyli jutro operowana na Legnickiej u doktora Jaworskiego. Z wbijaniem igły w implant, niestety. Doktor tłumaczył mi, że takie znieczulenie daje pełną pewność, że zostało dokonane centralnie, czyli jeden zastrzyk i po wszystkim- lepiej niż kilka słabych w okolice oczodołu.

Diagnoza - bardzo silna alergia na coś, nie do końca wiadomo na co, może być nawet na epiprotezę, mam przerost śluzówki i jakiś twór powstały w wyniku tego- jutro będę miała to wycinane. Obecnie krople na alergię i przeciwzapalne, oraz maść. Nic nie dają, jak na razie. Doktor mówił, że być może będę musiała dobrać sobie szklaną epi, albo zmienić sposób mycia akrylowej ( myłam łagodnymi płynami dla dzieci i solą fizjologiczną, a doktor proponuje tabletki do odbiałczania soczewek twardych kontaktowych, oraz płyn, w których się je myje). Po zabiegu dostanę konformer , silikonowy. Doktor chciał szklany dla próby,  ale szklanych nie ma w klinice.

Przewróciło mi się wszystko do góry nogami. Wyjazd weekendowy tak bardzo wyczekiwany, urlop. wakacje, praca - mam 2 tyg zwolnienia. I ten strach, i ta złość, że znów opatrunek, tak jak i Wy. Tutaj jednak winić mogę tylko mój organizm, który alergicznie reaguje na coś ( nie wiem na co).

Wątpię, by była to alergia na akryl - w końcu przedtem też miałam akrylową i nic się nie działo.

Zostałam na Śląsku do piątku, bo nie było sensu wracać do Poznania i jechać z powrotem w piątek. W dodatku godzinę zabiegu mam tak ustaloną, że nie zdążę na wcześniejszy pociąg powrotny i czeka mnie nocna jazda.

Czym my sobie wszyscy na to zasłużyliśmy? 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Kornelia jak to czytam to mi strasznie przykro , niestety w zaden sposob nie mozna pomoc i odebrac choc troszke ciepnienia i bolu. Trzymam kciuki aby zabieg przeszedl dobrze .  Zal ze plany urlopowe nawalily, ale jak wyzdrowiejesz to to odrobisz z jescze wieksza pasja, bo oczko bedzie wyleczone i bedziesz spokojniejsza. 

Z ta cholerna alergia to naprawde nie wiadomo o co chodzi i co uczula i jest najgorsze , bo nie wiadomo jaki czynnik wyeliminowac.  Pamietam jak jedna z moich okulistek kazala mi uzywac do epi wlasnie plynu do soczewek.  Trzymam kciuki!! To super,ze mialas sie u kogo zatrzymas a nie kursowac tam i z powrote pociagami w takich nerwach. Wytrzymaj jutro wszystko,  badz silna a niedlugo bedzie znowu po wszystkim.Usciski

Komplikacje i trudności po zabiegu

Dzięki, kochana . Troszkę mi lepiej, i co ma być, to będzie, a ból wytrzymam. Kiedyś wolałam narkozę, teraz wiem, jak bardzo osłabia człowieka, więc tę chwilę bólu wytrzymam. Potem będzie już tylko lepiej.

Najgorsze jest to niewiadome. Czy wszystko będzie potem dobrze.

Jestem alergiczna, to fakt, ale naprawdę nie umiem sobie tego wyobrazić, że tyle lat było wszystko ok, a teraz jakoś nagle się uczuliłam.

Dam znać jak wrócę. 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Wiesz co nie znam sie na alergiach ale z tego co mi mowily mamy alergicznych dzieci alergia to wlasnie znak ze nasz organizm z jakims czynnikiem przestaje sobie radzic. Do pewnego momentu cos jest tolerowane i bezobjawowo eliminowane a potem zaczynaja sie schody a to swedzenie a to pieczenie a to wysypka albo infekcja itp.   jednych protezy uczulaja innych nie. Te wszystkie krople podawane do worka spokojowkowego te wszystkie plyny dezynfekujace i inne calkiem zaklocaja odczyn wydzieliny stale obecnej w oczodole. czeste antybiotyki w kroplach i sterydy podawane miejscowo sprawiaja ze oko jest poddatne na rozne wtorne infekcje grzybiczne i wirusowe.  Do tego dochodzi mechaniczne draznienie powieki od wewnatrz.  Znam to wszystko dokladnie tylko ze ja pod spodem niszcze swoje stare oko a Ty Kornelko swoj ukochany implant. Nie miej sobie nic do zarzucenia bo na pewno dbasz o niego najlepiej po prostu na pewne sprawy nie mamy wplywu.  Ja o te wszystkie spray wypytywalam okulistow.Oni sa wladni tylko zapisac krople i masci i sami probuja zgadywac jak z tym walczyc, znajac sprawe z opowiadan pacjentow. 

 jestem duchem ze wszystkimi w bolu. jak sie dobrze skupisz to poczujesz jak plyna do Ciebie fale otuchy od wszytkich forumowiczow.

Komplikacje i trudności po zabiegu

Roniu, skupiam się z całych sił :)

Masz rację, sam doktor mi mówił, że możemy być uczuleni na swoje własne wydzieliny nawet. To jest szok. 

Znieczulam się miejscowo ( piję małe winko- lampka, dwie) i jutro ruszam do boju. Musi być dobrze.

Dziękuję za wsparcie, wiem, że życzymy sobie wszyscy bez wyjątku tutaj jak najmniej bólu i cierpienia, jak najlepszych efektów.

Masz rację, implant jest ukochany, bo wyczekiwany , wymodlony. Gdyby nie FPOP nigdy bym go nie miała. Wierzę, że skoro tyle miesięcy mi służył dobrze, to będzie dobrze.

Wszystkim, którzy mają komplikacje nadal życzę wiary i wierzę, że mimo wszystko się poprawi ... 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Nie ma co się oszukiwać ja tam nie wierze dokładnie w zganianie winy na alergie po prostu błąd zrobiliśmy że zapodalismy sobie implanty po tylu latach braku oka i teraz po prostu to się kupy nie trzyma a że człowiek naiwny to wierzy w każde słowo które by zasłaniało prawdę. Ja już tam nie wierze z deka w pozytywny koniec tej przygody z wszczepianiem implantu myśle powoli nad usunięciem go. Nie znam ani jednej osoby nadal która by była zadowolona z implantu po kilkunastu latach braku oka i która by nie miała komplikacji. A jeśli jest ktoś taki to bym poprosił o fotki jak to wygląda oraz info po ilu latach ma wszczepiony implant.

PS kornelio ja kilka miałme takich operacji pod znieczuleniem z igłą i nie powiem żeby było przyjemnie ;D ale no jak mus to mus wytrzymasz :D. Najlepiej się czułem jak mi raz zapodali chyba głupiego jasia wtedy to nawet z nimi moglem gadać jak mi przy implancie grzebali i nawet nie odczułem kiedy przestał działać. 

Komplikacje i trudności po zabiegu

No ja tez mam alergie,dziwne kazdy z nas ma alergie??Na co??A moze na implant??Caly czas mi leci wydzielina.Moze przydaloby sie tak porozmawiac szczerze w koncu,po rozmowie z Wojtkiem i Stokrotka zauwazylam ze dr Jaworski mowi prawie to samo kazdemu z nas.

  Ja bylam w Warszawie i p.Andrzej zrobil co sie dalo.Powieke mam nadal wypchnieta.Zdaniem dr Jaworskiego to epi na nia naciska,p.Andrzej twierdzi inaczej i ja tez uwazam ze epi nie naciska ona po prostu  nie ma gdzie wejsc.Nawet tak powiedzial ten w Krakowie(zapomnialam nazwiska)i co??Musze teraz tak chodzic.Za tyle kasy ,nerwow i bolu.Nie tego sie spodziewalam.Nie nastawialam sie na cuda napewno no ale to co mam to jest porazka.Przeczuwam ze skonczy sie usunieciem implantu.Mialam teraz pilowany implant ,szkoda tyle ze nie w tym miejscu gdzie trzeba bylo.Jak znajde chwile to wrzuce w galerie zdjecie zobaczycie efekt. 

Komplikacje i trudności po zabiegu

U mnie jest przerost śluzówki, nie wydaje mi się, by to była alergia, no, ale lekarz wie lepiej. Ponoć zareagowałam na leki antyalergiczne, więc ok.

Druga sprawa, właśnie przez to epiproteza jest bardziej na wierzchu i czeka mnie wyjazd do Warszawy na poprawkę epi. I sama już nie wiem, czekać, czy to g... zejdzie, czy zmieniać epi, też poszło mi wszystko w dół.

Też mam już dość.

Martko, nie mam typowej wydzieliny , tylko "smarki" połączone z krwią, normalnie rzygać się chce już od tego, ile można latać w pracy do łazienki, wyjmowanie co chwilę epi też nie jest dobre, powieki się masakrują, skóra naciąga, a w środku pewnie robią się mikrootarcia, które być może właśnie spowodowały to wszystko, co mam. Rano jak się budzę, to wszystko mam zaklejone, ledwo mogę otworzyć to oko.

Zastrzyk nie był tym razem taki zły, wydaje mi się, że został wstrzyknięty na dolnej powiece w głąb. Bolało mniej, niż te dwa w gabinecie centralnie w implant.

Doktor usunął mi to przerośnięte g... laserem. Mam teraz cztery rodzaje kropli i dwie maści - czasu mi nie starcza, by to wkraplać, bo trzeba odczekać do 10 min między jednymi a drugimi. Śmieję się, że jak kończę wkraplać ostatnie, to powinnam już aplikowac drugą serię ;)

Co nam pozostaje... Wierzyć, że będzie dobrze. Albo uznać, że przegraliśmy. Tylko co z usunięciem? Śluzówka będzie zmasakrowana. Nie wyobrażam już sobie noszenia normalnej protezy.

 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Mnie wydziela sie wydzielina w formie takich glutkow,jest tego b.duzo.Rano oko zdrowe mam otwarte a te "super" zamkniete.

 Ja juz stracilam nadzieje ze bedzie dobrze po 4rech  zabiegach juz nie umiem wierzyc ze bedzie lepiej. 

Co Ci Kornelia poszlo w dol??

Komplikacje i trudności po zabiegu

Po prostu jak wkładam epi, to nie dość, że jest wypchnięta na wierzch, to jeszcze tęczówka epiprotezy jest niżej, niż tęczówka mojego normalnego oka. Więc albo implant się obniżył, albo jest tak to wszystko spuchnięte, że się inaczej układa.

A jakiego koloru masz te gluty? 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Marto, mam jeszcze jedno pytanie - czy płacisz za wizyty na Żwirki?

Jest jeszcze jedna sprawa, troszkę jestem zdziwiona, że na karcie informacyjnej nie ma ani słowa o alergii itp. Jest napisane tylko, że rozejście się spojówki ( co nie miało miejsca) i chirurgiczne zszycie rany. Może doktor tak napisał ze względu na NFZ, bo nic nie płaciłam za zabieg, zresztą pamiętam rozmowę na pierwszej wizycie, że płacę umówioną kwotę ( większą niż chyba Wy o paręset zł) i cała opieka pooperacyjna jest w cenie. Nie wiem jednak co należy do tejże opieki, ponieważ spotkała mnie niemiła sytuacja przy wyjściu z gabinetu doktora na Żwirki, kiedy Pani w rejestracji kazała mi płacić 150 zł za wizytę. Możliwe, że doktor zapomniał, ma tyle pacjentów, ale ona poszła spytać i powiedział, że płacę, że wizyta po zabiegu jest tylko bezpłatna. Kiedy jednak poszłam osobiście do doktora i przypomniałam mu o naszej umowie, mówił, że nie ma sprawy. Teraz nie wiem, czy się wygłupiłam, czy nie.

P.S Dziś bez zmian. Śluzówka nadal jakby wypchnięta, albo implant ją wypycha, sama już nie wiem. Leci mi surowica nadal, taka jak po wszczepie implantu. Jak zakładam oko, to wyglądam jak wytrzeszcz. Nic mnie nie boli, ale ten dyskomfort, kiedy podczas zachmurzonego nieba muszę nosić okulary przeciwsłoneczne :) Opatrunek staram się zakładać jak najrzadziej, by był dostęp powietrza w miarę. Sama już nie wiem co o tym myśleć i co robić. Powoli zaczynam dołączać do grona niezadowolonych, bo jakby nie było, oprócz wszczepu implantu miałam już dwie ingerencje chirurgiczne.

 

Marto, jak objawia się Twoja "Alergia"?

Komplikacje i trudności po zabiegu

Kornelia ciesze sie, ze w miare lagodnie poszlo.  Ja na pocieszenie Ci tylko powiem, ze ja chociaz nie mam implantu tylko swoje oko to mam te same alergiczne koszmary.   Do szalu doprowadza mnie nieustanny wyciek jakiegos rzadkiego lepkiego paskudztwa. splywa mi to po policzku i zastyga tworzac zolty zaciek czasami jest w skladzie krew z pekajacych brodawek.   nie martw sie za bardzo wytrzeszczem powinien ustapic  po zejsciu opuchlizny na spojowce przeciez to wszystko swierze po chirurgu.

Ja jak zakladalam nowa epi jakis czas temu to u protetyka extra a podczas spaceru po W-wie nagle mi ja przewrocilo do dolu i wytrzeszczylo spojowka i rogowka zareagowaly na inny nowy ksztalt i po prostu zaczely wypychac cialo obce.  Moje oko swiruje jeszcze po dzis dzien czasem mam wytrzesz, czasem epi uporczywie spoglada do gory,  czasem powieka mi spadnie tak, ze ledwie mam szpare i tak ciagle. rzesy to mam notorycznie oblepione maziuga jak zachnie i dlugo nie mam dostepu do plukania to musze to cholerstwo wyrywac razem z rzesami. bo nawet sol fizjologiczna na waciku tego nie rozmieknie. 

Zauwazylam tez ze w skutek  zapodawanych miejscowo kropli sterydowych mam gesciejsze rzesy w chorym oku niz zdrowym.  Napawa mnie obawa tez fakt, ze co raz mniej rodzaji kropli mi pomaga w ostrych stanach wyciekowych.  Kiedys byl super Tobradex,  potem Prednisolonum i Dicortineff a teraz to juz nie wiem co do diabla.  Kornelia jesli mozesz to wymien nazwy tych co dostalas po zabiegu teraz niby antyalergiczne.  Pozdrawiam !  Mam wrazenie, ze pan dr Jaworski moze i jest specem od implantacji ale ni jak nie moze poradzic sobie ze skutkami mechaniznych otarc epiprotez o implant. Pozostaje leczenie objawowe tylko i niema furia zaimplantowanych.

Jeszcze pare takich postow i doktor Implant pojdzie z torbami z braku chetnych !!!

Komplikacje i trudności po zabiegu

No nie, ja wierzę, że doktor stara się jak może, zresztą, cierpliwy jest. Na każde pytanie odpowiada, stara się tłumaczyć, może alergia nie jest najprostszym tematem, bo nikt nie wie, na co człowiek może się uczulić.

Ja myślę, że to bakterie. Nie ma bata. Tyle ich fruwa.

Otrzymałam Opatanol - krople antyalergiczne, silne, Dextylomethasolum oraz Cortineff, a po zabiegu Tobrex, Tobradex i wg mnie najlepszy - Oftaquix ( ma największe spektrum działania). 

Używałam już Polcrom, Sulfonamidum ( mój największy błąd) oraz Floxal.

A Oftaquix, Tobrex i Tobradex doktor przepisuje rutynowo chyba po każdym zabiegu. 

 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Kornelia dzieki bardzo, za szerokie info o kopelkach.  Odpisalam sobie, sprawdze co i jak w aptekach internetowych i porozmawiam z okulista.  Zdrowie niech zyje!!!

Komplikacje i trudności po zabiegu

Wsadziłam swoje zdjęcie do galerii, byście mogli zobaczyć jak to teraz wygląda.

A było o niebo lepiej. 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Ja pieprze ale kupa wyszła kompletna. Co najgorsze można by na palcach jednej ręki policzyć specjalistów zajmujących się implantami dlatego wybór jest niewielki i nie ma zbytnio lekarzy u których można by dodatkową opinie uzyskać. Człowiek naiwny łudzi się że wszystko pięknie wyjdzie po takiej operacji nawet o komplikacjach nie było rozmowy a tu jak na razie same komplikacje. Co najlepsze ciągle same nie wiadome albo zamydlanie oczu. Hm jeszcze pamiętam jak dr. Jaworski mówi że wszystko da się zrobić a ciekawe co jak np implant leży za nisko albo za wysoko i widać że mięsień do którego go przyszył to się odczepił. Eh sam już nie wiem co robić ciągle myślę nad usunięciem bo w sumie tyle ile ja wydałem kasy na operacje  to bym sobie za tą kasę kupił protezę taką która by lepiej wyglądała niż efekt końcowy który ciągle nie wiadomo jaki będzie :D. Co najgorsze nic nie wskazuje że te komplikacje dobiegną końca.

PS Kornelio takie drobne pytanko dlaczego nie umieściłaś zdjęcia przed tą jakaś alergią skoro było o niebo lepiej ? Bo teraz jak masz to z deka lipnie wygląda ale jeśli tylko by opuścić powieki to by było w miarę dobrze.

Komplikacje i trudności po zabiegu

Czym swie objawia-leci mi caly czas wydzielina kolor  taki dziwny do okreslenia ,napewno to jest ciagnaca sie wydzielina.dr powiedzial ze to jest na tle alergicznym.Wczoraj pokazalam "super"efekt cioci ,ktora jest bardzo zbulwersowana ta sytuacja no i az w szoku byla ze mam tyle tej wydzieliny na wierzku.W ogole jesli chodzi o ruchomosc to jest slaba,prawie wcale .No ale jak to ma sie ruszac jak to zle jest wszczepione.Tez bylam wczoraj u swojej okulistki,powiedziala mi ze na moim miescu by chyba psychicznie siadla,radzilam sie jej co mam zrobic.Nawet nie byla w stanie nic doradzic.Uslyszalam ,ze bardzo mi wspolczuje :(

  Kornelia ja mam caly czas wytrzeszcz(niewiem czy dobrze napisalam).Dolna powieka wypchnieta ehh szkoda gadac. Epi u gory wpada efekt z boku jest taki  "/"gora wpada dol wypchniety. 

Re: Komplikacje i trudności po zabiegu



PS Kornelio takie drobne pytanko dlaczego nie umieściłaś zdjęcia przed tą jakaś alergią skoro było o niebo lepiej ? Bo teraz jak masz to z deka lipnie wygląda ale jeśli tylko by opuścić powieki to by było w miarę dobrze.

 

Nie miałampotrzeby,Wojtku. Owszem, oko i tak miałam bardziej okrągłe, ale nie wystawało mi tyle białego.

Problem w tym, że tych powiek opuścić się nie da, bo po operacjach są za krótkie.

Zresztą od razu P.Andrzej mi mówił,że mam za płytko i za nisko osadzony implant.

Jak patrzę na ten film z tej francuskiej strony, to tam babeczka ma tak ten implant, ze ledwo go widać, a epiprotezę prawie dwukrotnie większą i ona włazi gdzieś tam do srodka, a u nas nie ma miejsca. Poza tym, ma ten kołeczek poruszający epi. Wiem, ze od tego się juz odchodzi, ale w zasadzie słyszałam tylko o tytanie, a ta babka ma coś przezroczystego, plastik, albo szkło.

Nie napisaliście mi,czy płacicie za kazdą wizytę i zabiegi.

Komplikacje i trudności po zabiegu

dodalam fotki male bo tylko oczy wycielam

Ps zbocze troszke z tematu Dlaczego tak wolno sie ta stron a otwiera??jednooczni.org 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Pierwsza wizyta po operqacji nie placilam przewaznie mialam dwie wizyty po kazdej operacji.Jak liczylam to w Katowicach bylam juz 12 razy -4operacje i 2wizyty po kazdej.Za druga operacje placilam za anestezjologa 600zl ,za wizyty tez ale nie pamietam ile razy.Pamietam ze za dwie ostatnie wizyty nie placilam,powiedzialam Jaworskiemu ze ja nie mam pieniedzy zeby stale jezdzic i stale placic,ja dla swojej przyjemnosci nie jezdzilam to niby dlaczego mam placic to nie moja wina ze jest zle.
2 razy bylam w Krakowie tam chociaz nic nie pomoze(dopasuje epi)to  za wizyte sie placi tj 60 zl.Ja jak liczylam to mnie to juz uczynilo z tymi dojazdami itd 10tys.

Komplikacje i trudności po zabiegu

Ja nie wiem, ale z tego co pamiętam, to jak płaciłam te 7 tys zł to doktor mówił, że wszystko co po operacji to będzie bezpłatnie.

Wiem, że i tak dużo miałam za darmo, ale teraz wizyty u doktora są juz po 150 zł, a jeszcze w listopadzie były po 120. Niewazne, jeśli mam jechać, by tylko powiedziano mi, że nic więcej nie idzie zrobić, to mam to gdzieś, krople zapisać mogę sobie u swojego lekarza. Za ten laser nie płaciłam na szczęscie, ale też doktor o żadnych kosztach mi nie mówił.

U mnie też wyszło już z wszystkim grubo ponad 10 tys zł, podróże, krople, opatrunki, noclegi, wszystko się zbiera. Będąc na chorobowym tez tracę, bo dostaję 80% pensji.

Nieważne, teraz czekam na Pana Andrzeja aż się wyurlopuje i poprawi mi oko. Innego wyjścia nie widzę.

Re: Komplikacje i trudności po zabiegu


martka26:

dodalam fotki male bo tylko oczy wycielam

Ps zbocze troszke z tematu Dlaczego tak wolno sie ta stron a otwiera??jednooczni.org

 

 Mnie otwiera się dobrze. Zdjęć nie widzę, kurczę.

Komplikacje i trudności po zabiegu

No właśnie aż dziwne żeby np nie można było albo epi zmiejszyć albo np implanta tak przypiłowac żeby ładnie leżał w środku i żeby spokojnie powieki nachodziły co nie. A niby  ciągle było powtarzane że da się wszystko zrobić :D.

Nie wiem jak to ogólnie wygląda w praktyce ale jak dla mnie wystarczyło by przypiłowac tak implant żeby np znalazło się miejsce opd powiekami na epi . Z tego co się orientuje to tak wlaśnie robią w usa że implanty po prostu tak piłują że minimum 4,5mm jest miejsca pod powiekami na epi . Już bym wolał mieć mniejsze to oko z epi niż za duże żeby mieć wytrzeszcz co nie.

Komplikacje i trudności po zabiegu

Masz rację w0tek, ale sami sobie nie spiłujemy .

Jak dotąd byłam jedyną w miarę zadowoloną osobą. Byłam.

Nie wierzę w alergię, prędzej w jakąs bakterię.

Obecnie jestem na etapie szukania pomocy za granicą, ponieważ od dnia wycięcia tego czegoś laserem nic się nie zmieniło. Śluzówka nadal wypchnięta, szczególnie na dole, a jak w pei spojrzę w prawo, to koncówka epi wystaje mi poza powieki.

Pewnie znów najgorszą robotę będzie odwalał Pan Andrzej. :(

Zapisałam się na forum losteye i napisałam swoim nieskładnym angielskim o swoim i naszym w sumie przypadku. Wkleiłam to zdjęcie, jedna osoba wypowiedziała się, że to wygląda dobrze. To jak musi być źle? Przedtem epi mi się bardziej chowała.

Dokłądając do tego wszystkiego rozmowę z Martą zaczynam mieć spore wątpliwości co do mojego entuzjazmu.

jak oglądałam ten filmik, co mi się jeszcze nasunęło - implant siedział dość głęboko, był bardzo szeroki w środku, a ja mam jajo, taką kulkę, a epiproteza wyglądała bardzo grubo, prawie jak zwykła proteza, i to się ruszało na tym kołku.

Dlaczego tak nie może być w Polsce?

Nie zmienię avataru, póki mi się nie polepszy :) 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Ja zrobiłem rezonans i wynik mi  tłumaczył profesorek który mi robił ten rezonans i powiedział że najwyraźniej widać że górny mięsień nie trzyma implantu przez co widać znaczne obniżenie implantu. Czyli w skrócie puścił mięsień górny pytanie tylko czy da się go przyszyć z powrotem przez co by musiało nastapić podwyższenie implantu ale coś mi się wydaje że nie ma takiej opcji.

Hm czytałem że są jeszcze inne implanty nie ruchome ale które też jakby imitują gałke oczną dzięki którym można nosić epi i przy tamtych implantach nie ma ryzyka odrzutu itp. dobre dla właśnie osób takich którzy stracili po kilkunastu latach oko i nie liczą na ruchomość epiprotezy tylko na wypełnienie oczodołu żeby nie zarastał i na epi która by w miare prosto patrzyła. Wiem że nie jest to cudowny efekt wyglądowy ale przynajmniej nie było by wytrzeszczu oka.

No nic teraz nic na gwałt nie podejmuje. Musze dokłądnie pogadać z doktorem Jaworskim ustalić plan działania i zaznajomić się z innymi możliwościami bo jak na razie ten implant guthoffa jest h... warty.  I go ciężko się ponoć piłuje i pewnie nie da się przyszyć mięśnia do implantu chociaż niby wcześniej podczas konsultacji nie stwarzało problemów :D. No nic polak mądry po szkodzie.

Komplikacje i trudności po zabiegu

Ja mam implant nisko i jest on przesuniety do nosa ten kto mi odczytywal rezonans powiedzial ze nie trzyma miesien gorny i boczny.Trza by bylo go przesunac do srodka i ku gorze "ale sie nie da"kurczwe do tej pory mozna bylo wszystko.Czuje sie naprawde oszukana a co za tym idzie brdzo zla.

 

ps nie moge dodac fotki caly czasmi sie wyswietla "wysylAnie formularza" 

Re: Komplikacje i trudności po zabiegu



 

ps nie moge dodac fotki caly czasmi sie wyswietla "wysylAnie formularza"

 

 Martka, jak chcesz,to wyślij to zdjęcie na adres naszej poczty  redkacja@jednooczni.org  i ja to wkleję do galerii. Oczywiście dostep tylko dla zarejestrowanych.

Komplikacje i trudności po zabiegu

Witam wszystkich po mojej dłuższej nie obecności na forum. Wczasowałam się troszkę, niestety ale pogoda nieco mi nie dopisała. Dwa tygodnie nad morzem i raz na plaży:(

Czytając wszystkie posty, aż mi się łza w oku kręci, ponieważ nie mogę w to uwierzyć. Wszyscy mają jakieś komplikacje. To nieprawdopodobne co się dzieje z tymi iplantami.

Jeśli chodzi o mój przypadek to powiem, że jestem zadowolona. Nie mam żadnych problemów. Implant jak narazie sie spisuje. Nawet opuchlizna mi nieco zmalała. Jeśli jestem totalnie wypoczęta to praktycznie jej nie ma. Jedynie jest widoczna jak jestem wyrąbana po całym dniu i zbytnio nadwyrężyłam wzrok.

Gdyby ktoś chciał zobaczyć moją fotke to prosze pisać wyśle na maila. Nie chce dawać na forum zdjęcia. Prywatnie dla siebie mogę wysłać.

Serdecznie pozdrawiam i mam wielką nadzieje, że wszystkim sie ułoży i bedzie dobrze.

Komplikacje i trudności po zabiegu

Stokrotko, wyślij mi :)

 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Martka, dodałam Twoje fotki.

Na zdjęciach nie wygląda to gorzej, niż u mnie. Tak mi się wydaje. Przynajmniej oko prosto Ci patrzy, u mnie nie zawsze :)

 

Komplikacje i trudności po zabiegu

Na szczęście dziś mam mniej krwi i wydzieliny, dobre i to... Ale nadal nie mogę wyjśc bez opatrunku lub ciemnych okularów na dwór. Nie chcę niespodzianek, dlatego dużo siedzę w domu :( Ale wakacje...

Komplikacje i trudności po zabiegu

Im więcej czytam o tych implantach tym bardziej nie mogę uwierzyć że tak lipnie u nas to wyszło. Ja ciągle czyli od listopada kiedy miałem zabieg jeszcze nie miałem epiprotezy ;/ . Aż mnie nosi że taka kupa wyszła a tak pięknie zachwala każdy implanty eh. Teraz dopiero rozumiem działanie tych kuleczek tytanowych w implancie wiec skoro da sie takie coś zrobić to ja nie widzę problemu żeby nie dało się przypiłować implantu tak żeby się ładnie epi mieściła pod powiekami tak żeby nie było żadnego wytrzeszczu ani żeby powieka nie odstawała. No nic będę musiał pogadać z dr.Jaworskim bo tak dalej być nie może jeśli on sam nie widzi możliwości zaradzeniu tego to nie ma po co przechodzić tyle operacji na darmo i znosić ból i stratę pieniędzy.
  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 |