Kraków, Bydgoszcz protezą W Krakowie zrobili mi fantastyczną protezę, najlepszą jaką miałem, ale nieszczęśliwie ją potłukłem, więc wybrałem się tam znowu pod koniec stycznia. Niestety nie byli w stanie znaleźć nic pasującego i - tak w dużym skrócie - wyszedłem stamtąd z pustymi rękami, w dodatku w niezbyt miłej atmosferze. Sorry, ale płacąc 2,5 tys. zł mogę oczekiwać produktu dobrej jakości. W dodatku czas oczekiwania jest rzędu roku, chociaż po wpisaniu na listę rezerwową jest szansa na dużo szybszy termin. Zadzwoniłem do Bydgoszczy i dostałem termin na następny tydzień. Nie ma tam gwarancji znalezienia czegoś dla siebie, bo pani Genowefa ma tylko gotowe modele z tęczówkami (chociaż, jak się okazuje, w Krakowie też nie ma żadnej takiej gwarancji). Przymierzaliśmy różne protezy przez 1-1,5 godz. i w końcu znaleźliśmy taką, która może nie jest idealna, ale bardzo dobrze pasuje i wygląda. Jest tysiąc razy lepsza niż to, co proponowali w Krakowie i 3 razy tańsza (850 zł). Gdyby pieniądze nie grały roli, to pewnie szukałbym za granicą personalizowanej protezy, ale w innym razie polecam spróbować u pani Genowefy. Ja jestem zadowolony, a nawet jeśli nie znajdzie się nic dla siebie, to sama wizyta jest gratis.
|