MENU

Forum - Zez/ pourazowo

Zez/ pourazowo

Zez/ pourazowo

Witam wszystkich, jestem nowym użytkownikiem ,trafiłem na tę stronę przypadkiem , od lat byłem przekonany,że operacyjnie leczy się zeza w USA i Rosji (tak słyszałem). W 2004 roku przeżyłem dosłownie piekło , miałem wypadek (o którym pisać nie będę bo sprawia mi to ból). W wyniku wypadku straciłem prawe przedramie i uciekło mi prawe oko. Byłem 2 miesiące w śpiączce ,walczyłem o życie choć lekarze szans mi nie dawali żadnych. Po przebudzenie miałem zamknięte prawe oko i nie wiadomo było czy w ogóle jest jakaś szansa ,że je uratuje. Po rocznej rehabilitacji 'ogólnorozwojowej' wybrałem się do kliniki okulistycznej w Szczecinie, gdzie pod opieką docent borykam się z zezem do dziś. Na początku miałem pryzmaty 50 (nie jestem pewien czy na jedno czy obojje oczu). Po 7 latach i 2 operacjach korygujących (zbliżających) mam 15... Bardzo bym chciał pozbyć się tej wady , chodzi głownie o 'mechanike' widzenia, bo kosmetyka to mniejszy problem. Mam 26 lat ... myślicie ,że jest możliwa operacja po tak ciężkim urazie?

Zez/ pourazowo

cos mi sie wydaje ze kazdy z nas sie na te operacje spala bo drazni go/ją kosmetyka oka , jak to wygląda itd... a te operacje to i tak nic nie daja tylko pieniedzy ubywa .. trzeba to wyleczyc pryzmatami i sie trzeba z tym pogodzic... nie bardzo mi sie to usmiecha ,ale co zrobic... czas najwyzszy sie zmobilizowac 3razy mocniej to cwiczenia oczu i wyleczyc to samoistnie.. przynajmniej zrobic wszystko aby bylo lepiej omijajac te operacje. Cóż , czas sie wziąść do pracy.... pozdrawiam i powodzenia wszystkim zycze

Zez/ pourazowo

Jestem tu bardzo nowy,ale widze ze chyba nikt sie do dyskusji nie podlaczy... :(

Zez/ pourazowo

Witam. Ja patrzę na to bardziej optymistycznie. Wierzę, że uda się wyprostować moje oko, na odzyskanie wzroku nie liczę, chociaż wierzę w cuda. :) Medycyna cały czas się rozwija. Nie rozumiem dokładnie co Cię interesuje w związku z tym zezem, ale polecam http://strabismus.phorum.pl/ .  Nie będę Ci nikogo polecać, musisz sam zdecydować.

Zez/ pourazowo

W koncu ktos sie podlaczyl :) ... chodzi mi czy jest jakas roznica w operacyjnym leczeniu zeza pourazowego a zeza wrodzonego np... ciekawe czy w Polsce usunieto juz zeza operacyjnie bez nawrotow czy inych konsekwencji..

Zez/ pourazowo

Apropo medycyny to sie z Tobą zgodze ,że goni na przód szybko tak z innej beczki troche to slyszałem,że w USA podłączają ludziom niewidomym jakieś okulary i osoba w tych okularach widzi narazie dopiero światło przesuwające się z jednej na drugą stonę , oczywiście to dopiero doświadczalne okulary i to światełko widoczne w nich jest w słabej jakości widoczne (ileś tam pixeli) ,ale jestem w wielkim szoku słysząc o tym/ogladając program

 

Zez/ pourazowo

Ja mogę tylko wypowiedzieć się na mojej podstawie. Mam tyle samo lat, co Ty, a zeza od prawie urodzenia (urodziłam się w pełni zdrowa, potem zachorowałam). Mi powiedziano (po wielu wizytach u różnych okulistów), że mojego zeza lewego oka można by było wyleczyć, ale gdybym miała 6 lat, a gdybym zdecydowała się na zabieg, to w niedługim czasie gałka oczna wracała by z powrotem w stronę do lewego łuku oczodołu.

Zez/ pourazowo

nie jest lekko i chyba kazdy to moze potwierdzic...ale nikt nie mowil ze bedzie latwo, fajnie jest z kims pisac kto wie co to znaczy

Zez/ pourazowo

ciekawe czy tu jeszcze zajrzysz... popisałbym z Tobą,nawet na gg sie odezwałem do Ciebie,ale chyba masz już nowy nr:|

Zez/ pourazowo

Hej ,

Ja mam troszeczke inny przypadek , w wieku 3 lat stwierdzono u mnie zeza zbieżnego - nieoperacyjnego. Przez 10 lat nosiłam okulary po czym z dnia na dzień zez zniknął i ostre widzenie wróciło. Okulista stwierdził ze zez ustał , wspaniale choć wróżyli mi okulary i zeza do końca zycia. Przez kolejne 12 lat , miałam sokoli wzrok. Około tygodnia temu w trakcie tańca , nagle w przeciągu sekundy zamiast widziec zobaczyłam tylko mgłe, oraz moje oko przy samym nosie. Mam 25 lat , od paru dni nosze okulary ,obraz mam zamazany , oko niesamowicie się męczy , oraz mam okropny światłowstręt a ja tylko becze z bezradności i z tego ze mogłam sie tyle lat cieszyć widzeniem i ze z minuty na minute mi to zabrano. Mimo wszystko nadal po cichu licze na to , że znów pewnego dnia nagle odzyskam wzrok .

 

Pozdrawiam.

 

Zez/ pourazowo

Ona 1988 koniecznie zgłoś się do okulisty i to jakiegoś dobrego ( nniestety nie wiem kto jest dobry w Krakowie) ale jest klinika Zagórskiego i tam są nieźli lekarz) nie czekaj z tym !!