MENU

Forum - pogorszenie wzroku

pogorszenie wzroku

pogorszenie wzroku

Witam serdecznie. jako że to moja pierwsza wizyta na forum proszę o wyrozumiałość.

od dziecka choruje na niedowzroczność w lewym oku. niestety z własnej głupoty nie leczyłem tego w dzieciństwie i teraz mam problem. mam obecnie na lewym oku wade około +5. w tym tygodniu bylem u okulistki i okazało sie ze pojawiła mi się również wada na oku prawym +1. moje pytanie brzmi czy jest szansa w wieku 25 lat wyleczyć niedowzroczność poprzez noszenie okularów i ćwiczenie chorego oka lub poprzez zabieg?
pozdrawiam.

pogorszenie wzroku

Witaj. Jeżeli masz wadę typowo "plusową" to jest to nadwzroczność. Przede wszystkim powinieneś wybrać się do specjalisty, który oceni i dobierze metodę leczenia. Ciężko ocenić na podstawie tego co napisałeś czy da się czy nie da się... Musi to ocenić okulista, każdy z nas jest inny i indywidualny, także pod względem wady wzroku dlatego pędź do lekarza i daj znać po wizycie :)

pogorszenie wzroku

czesc. moze słabo sprecyzowałem ale bylem w tym tygodniu u okulisty i Pani doktor powiedziała mi że poza dużą wadą oka mam niedowzroczność. Wytlumaczyła mi yo jako prawie niemożliwą do wyleczenia (w moim wieku) wade polegającą na nieprzyswajaniu przez mózg obrazu z oka. Powiedziała że leczy to się u dzieci poprzez zasłanianie zdrowego oka i "zmuszanie" chorego do pracy.

Stąd moj post na forum gdyż Pani doktor dała mi recepte na okulary, ale nie widze sensu ich noszenia na chorym oku skoro i tak to nie wpłynie na jakość mojego widzenia.

pozdrawiam

 

pogorszenie wzroku

Ciężko mi jakoś dobrze doradzić, bo nigdy jeszcze się z takim przypadkiem nie spotkałam no i niestety lekarzem nie jestem i nie chcę źle czegoś "chlapnąć". Na Twoim miejscu poszukałabym, może nawet w swojej miejscowości, naprawdę dobrego specjalisty, który po prostu powie co robić dalej... Życzę wszystkiego dobrego, zaglądaj na forum, może jeszcze ktoś się wypowie, kto miał z takim przypadkiem kontakt i doradzi co robić dalej.
Pozdrawiam:)

pogorszenie wzroku

Cześć, na czym polegają Twoje kłopoty ze wzrokiem, tzn z jakim widzeniem masz problem? przyznam że pierwszy raz słyszę taki termin jak niedowzroczność. Skąd jesteś?

pogorszenie wzroku

hmmm nie wiem jak opisać dokladnie moja wade... chodzi oto że nawet p założeniu na badaniach największej soczewki nie widze wszystkiego z tablicy  natomiast badania przy pomocy maszyny gdy lekarz patrzy w oko pokazują że wada jest na poziomie +5. szczerze powiedziawszy sam niewiem na czym to dokladnie polega ale tak jak pisałem lekarka powiedziała mi że to jest też wada na poziomie mózgu. ponoć często zdarza się to u osób z zezem. często widuje się małe dzieci ze specjalnymi plastrami na oko i jest to wada podobna do mojej. przepraszam jeżeli zbytnio rozmywam temat ale sam teraz widze że byłem poprostu niedoinformowany przez lekarza co i jak bo szczerze powiedziawszy zawsze myślałem że po ukończeniu 25 roku życia zrobie sobie zabieg i będzie ok a tu informacja że wcale tak nie musi być... dzieki za jakiekolwiek sugestie.

P.S. jestem z Gliwic

pogorszenie wzroku

właśnie znalazłem na internecie termin
Amblyopia i myśle że to by pasowało do mojego przypadku tylko że nie mam zeza (nic mi o tym nie wiadomo).

pogorszenie wzroku

Jasne, ja nie kwestionuję opinii lekarza-to on jest ekspertem :) Jakkolwiek jeśli masz wątpliwości co do diagnozy to zawsze możesz skonsultować się z jakimś innym okulistą. Jesteś z Gliwic więc nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem jakiegoś lekarza na Śląsku :) pozdrawiam po sąsiedzku

pogorszenie wzroku

Polecam udać się do dr Grabowskiego do Krakowa na Floriańską(jeżeli oczywiście masz taką możliwość). To doskonały specjalista chorób oczu. Sama mam b. duży problem, przyjechałam do niego taki kawał i było warto. Myślę,że pomógłby w Twoim przypadku. Przyjmuje od pon. do pt. Zresztą - tutaj masz link. Skontaktuj się telefonicznie, na pewno znajdzie dla Ciebie czas.

http://www.keratoconus.pl/gabinety-lekarskie/32-malopolskie/84-zo-voigt-krakow

pogorszenie wzroku

mam podobną wadę wzroku, leczę się od 5 roku życia, na chwilę obecną mam 18 lat. Nie widzę na lewe oko, na prawe również wykazuje mi +5,5 a nie widzę wszystkiego z tablicy, prawdę mówiąc widzę niewiele. Do dzisiaj jestem odsyłana od lekarza do lekarza. 

w 2000 roku w szpitalu stwierdzono, że to może być guz, wstrzykiwano mi jakieś hormony przez 3 tygodnie. Jak się później okazało niepotrzebnie (w sumie dzięki nim, choć nie widzę to mam zanikającą tęczówkę (nie wiem jak to nazwać ale jak przeglądam fotografię to ta kolorowa i czarna część w oku na które nie widzę znacznie pobladła i coraz bardzie przesuwa się w lewą stronę, zanika) w prawym oku też zaobserwowałam w przeciągu ostatnich 6 miesięcy poblednięcie i przemieszczenie (coś jakby zez).

 

Jeśli chodzi o okulary. To odkąd zaczęłam je nosić (jakieś 12 lat temu) regularnie pogarszał mi się wzrok, miałam coraz mocniejsze okulary (obecnie jestem na nie skazana, bo za przeproszeniem gówno bez nich widzę)

 

przepraszam za swój język, ale jestem rozgoryczona obecną opinią ZUSu i uzdrowieniem mnie na papierku. Jestem w trakcie odwołania w sprawie o rentę socjalną.

 

Pozdrawiam gorąco.