Witam serdecznie,

z pewnością są na forum osoby, które przeszły operację witrektomii i do was właśnie zwracam się z prośbą o podzielenie się uwagami bądź wskazówkami dotyczącymi tego zabiegu. Mój Tata miał pół roku temu usunięte jedno oko z powodu jaskry i wysokiego ciśnienia w gałce, którego nie dało się zbić. Walczymy o drugie oko. Z powodu cukrzycy w oku wciąż pękają naczynia, krew bardzo powoli się wchłania, w związku z tym Tata prawie nie widzi. Ponadto jest brzęk plamki żółtej.Najlepiej byłoby zrobić lasery na to oko ale z powodu dużej ilości krwi nie ma takiej możliwości. Na obrzęk plami stosuje się zastrzyki (nie podlegają refundacji przy cukrzycy) ale sytuacja jest ta sama jak przy laserach - krew w oku. Lekarze twierdzą, że witrektomia jest koniecznością. Boimy się poddać tej operacji. Tacie zostało jedno oko, na które bardzo słabo widzi ale jednak... 

Teraz pytanie - czy witrektomia w waszym przypadku dała pozytywne rezultaty? poprawiła widzenie? uratowała wzrok? jakie mogą być komplikacje? 

nas kierują do Lublina na tą operację, gdzie według was są najlepsi specjaliści w Polsce?

może ktoś jest w podobnej sytuacji i może coś nam podpowie, z lekarzami to różnie bywa....  

prawdopodobnie podobny temat już był na forum ale nie mogę nic znaleźć.

pozdrawiam

Ela