Witam.Jak pamiętam pod koniec czerwca miałam nie przyjemne uczucie w oku i odczuwałam dyskomfort.Wybrałam się tak więc do okulistki,od razu wiedziała co dzieje się ze mną,zrobiła mi badania i przepisała krople z żelem.Pierwsze branie tych kropli było męczące od 8.00 co godzinę jedna kropelka w oko i tak do 20.00? albo 21.00.Potem przy następnej wizycie powiedziała że mam już mniej brać,może i nawet już przepisała inne (bo na prawdę już trochę czasu się z tym męczę) następnym razem zapisałam się do okulisty,myślałam że będzie ta sama pani lecz trafiłam na inną,która zrobiła mi akurat badanie którego wcześniej nie zrobiła mi okulistka.Zauważając że przez dłuższy czas brania kropli miałam czerwoną kropkę na oku,zrobiła mi badanie ciśnienia oka i okazało się że mam powyżej normy znaczy 40,2 razy więcej niż powinnam mieć.Przepisała mi krople,maść no i mam już odpowiednie ciśnienie,tylko problem z tym okiem.Nigdy w życiu nie miałam takiego czegoś żeby mieć jedno oko tak dziwnie mniejsze,okulistka mówi że to albo przemęczenie albo mam asymetrie?czy coś takiego...tego na pewno nie mam.Nie widzę poprawy z wielkością mojego oka i zastanawiam się czy ktoś miał z was może tak podobnie?Myślę by przejść się jeszcze do innej okulistki...