Witajcie kochani, jestem mamą 5miesiecznego syna u ktorego stwierdzono jaskre wrodzona ktorej dowiedzielismy sie w 10tyg,jestesmy po dwóch operacjach na obniżenie cisnienia w oczach wszystko poszlo dobrze, nie zycze nikomu tego co ja przeszlam :( ile lez wylalam i nadal nie potrafie sie z tym pogodzic, ale do rzeczy pozostalo swiatlowstret, ale tylko wtedy jak wychodZimy na spacer syn mruzy oczka i od razu zasypia na lezaco, gdy wezmniemy go na rece ma oczka otwarte, w domu ma otwarte na sztuczne swiatlo, pomozcie mi jak zapobiec lub co zrobic by niemial syn gdy wychodze z nim na dwor i widzę ze spi od razu jest mi smutno i bardzo zle i od razu sie zalamuje. Syn jest dla mnie wszystkim chce mu pomoc, nie powiem ze jako mama tez jestem zalamana. Pomozcie