Toksokaroza

 Czesc wszystkim...:P Mam na imie Agnieszka i od jakiesgos 5 roku zycia(teraz mam 18) jestem jednooczna przez moja chorobe...tzn toksokaroze. 

  Jest to choroba odzwierzeca od kotow lub psow. Ja zarazilam sie sie pasozytami tej choroby* w przedszkolu bawiac sie w piaskownicy gdzie byly odchody zarazonych zwierzat(najprawdopodobniej kotow) i ja w sumie nie wiem tak jak Wy wszyscy* jak to jest widziec obojgiem oczu... Moze jak bylam malutka to widzialam ale tego nie pamietam. 

  W kazdym badz razie choroba ta moze zaatakowac watrobe pozniej ukl. oddechowy(świsty i cieżkie oddychani) nastepnie nerwowy(skutek:padaczka) a na koncu dociera do oka(zawsze tylko jednego mozliwe roznice sa tylko w zniszczeniach) No ale cos mnie trafila ostatnia faza albowiem mam guza w oku przez ktorego nie widze lecze sie w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie(jestem z Zielonej Góry) ale lepiej tam jezdzic na kontrole niz zyc w strachu prawda czy nic sie nie powieksza czy choraba nie pojdzie dalej...
 
 pozdrawiam Wszystkich goraca i sle buziaczki:***