witam wszystkich...po zabiegu witrektomii( o którym pisałem w innym poście i nie otrzymałem żadnej pomocy ze strony innych forumowiczów-co mnie bardzo zdziwiło) dostałem jaskry wtórnej (pourazowej) ciśnienie w moim oku ciągle jest za wysokie, nie mówiąc o towarzyszącym temu silnym bólu, prawie rozrywającym,pulsującym i promieniującym aż do tyłu głowy-więc wyobrażcie sobie jaki to ból-zażywam wiele leków bez skutku, m.in. tropicamid, tobradex,aspargin,diuramid,atropine,alphagan,azopt...a lekaże tylko przepisują mi nowe, co robić???iść prywatnie do okulisty i poprośić o porządne badanie??....sam nie wiem ale ból jest nie do zniesienia...aha czy podczas witrektomii wszywają do oka jakąś soczewke???bo przy spoglądaniu zauważam w oku swoistą -obramówke-.......??podkreślam że nie miałem zaćmy....pozdrawiam serdecznie?//i zapraszam wszystkich którzy mieli coś do czynienia z jaskrą pourazową lub

i witrektomią ...pozdrawiam>>

WItaj! Też to wszystko przechodziłem swojego czasu, diuramid już ostatnimi czasy brałem co kilka dni, a krople to po 4-5 razy dziennie a ulga nie zbyt zadowalająca. Pół roku temu miałem przeprowadzony zabieg wszczepienia zastawki Ahmeda no i efekt znakomity, ćisnienie w normie cały czas i skończyły się bóle, dodaje że wczesniej mialem 8 nieskutecznych zabiegów laserem djodowym;/, które tylko zniszczyly oko. Też miałem jaskre po wypadku, z dziecinstwa kiedyś to szkło wpadło mi do oka. Myśle, że przydała by sie konsultacja gdzieś prywatnie u dobrego okulisty, zbada twój przypadek i zaproponuje jakąś pomoc. Pozdro xD

hej, ale ja tych leków mam naprawdę dużo...zwracam uwagę że miałem niedawno witrektomie i boję się że to wysokie ciśnienie wpłynie niekorzystnie na przyklejoną siatkówke...może tak być??? w sumie i tak nie widze na to oko ale p[oznaje kształty, aczkolwiek boje się całkowitej utraty wzroku....pozdrawiam