Proces indywidualnego dopasowywania epiprotezy szklanej

Witam serdecznie. Jestem tu nowa :) Niesamowice cieszę się, że trafiłam na tą stronę i nie czuję się już odosobniona jako jednooczna:) Wpisy na forum pozwolily mi spojrzec na ten "problem" z całkiem innej strony - tej optymistycznej. Mam epiprotezę od 4 roku życia. Czyli bedzie już 32 lata... Od dziecka byly to epiprotezy akrylowe i niestety nie zawsze trafione w rozmiar, czy kolor... co w czasie mojego dorastania niestety dostarczyło mi wielu niemiłych a nawet traumatycznych  doznan od innych dzieci - a nawet osob dorosłych...:( Czytając fora moglam zaglębic sie w temacie epiprotezy szklanej - przewertowalam internet, wyczytalam co tylko było na temat epiprotez Pana Meyera, zobaczylam filmik wykonywania epiprotezy szklanej -  i to zachęcilo mnie do próby wymiany dotychczasowej akrylowej na szklo. Nie czekałam długo i umowiłam się na wizyte na początku marca 2016r. Jestem jednak nieco zestresowana - jak to przed czymś nieznanym co mnie czeka. Mam obawę, że może nie pasowac, ponieważ w metodzie akrylowej epiprotezka wykonywana byla na podstawie odcisku mojego oczodolu i można ją bylo doszlifowac czy coś dokleic. A tu nie wiem. Chodzi o to czy też ją można jakoś na miejscu poprawic, dopasowac nad tym palnikiem gdyby uwierało :) Bo na forach pisze o 4 godzinach po wykonaniu - że coś można zmienic. Czy moglabym liczyc na jakąs podpowiedz od osoby, ktora ma to już za sobą ? Byłabym niesamowice wdzięczna gdyby ktoś pomógł mi się oswoic z tym tematem :) W galerii jednoocznych widzialam tyle pięknych i szczęśliwych oczu - chcialabym też takie miec :) Pozdrawiam Wszystkich serdecznie :)