Witam serdecznie wszystkich!

W kwietniu 2016  w ciągu jednej sekundy przestałam widzieć na oko. Lekarz stwierdził CRVO -zakrzep żyły centralnej siatkówki z niedokrwieniem. Po trzech miesiącach wystąpiły powikłania, które odebrały mi nadzieję na odzyskanie wzroku - choćby w kilku procentach.Przeszłam bardzo drastyczne i bolesne zabiegi cyclocrio,  po których jeszcze nie doszłam całkowicie do siebie.

Aktualnie mam już prawie 53 lata i powoli oswajam się z określeniem ,,Jednooczna''.

Przed chorobą pracowałam jako księgowa, lecz jest to praca tak bardzo obciążająca wzrok, że aktualnie nie jestem w stanie jej podołać, staram się też nie obciążać nadmiernie oka. Tak więc choroba wywróciła moje życie do góry nogami. Przez to wszystko doświadczyłam wielu absurdów i niezrozumienia dotyczącego traktowania osób jednookich - w szczególności w zakresie orzecznictwa czy sfery finansowania świadczeń przez NFZ.

Przeglądając wasze wpisy na tym forum ( gratulacje i podziękowania dla pomysłodawy!) wiem, że wszyscy borykamy się z różnymi problemami i chyba przyszedł czas, by zacząć je skutecznie rozwiązywać. W dziale ,,Prawo'' dokonałam wpisu w kwestii utworzenia stowarzyszenia, które mogło by podjąć działania we wszystkich niewygodnych dla nas sprawach i zająć się również pomocą i wsparciem psychicznym i prawnym dla nowych osób. Nie będzie nas ubywać, lecz przybywać. Proszę was o opinie, uwagi, sugestie i dyskusję  w dziale ,,Prawo'', gdyż zetknęłam się z tak dużym lekceważeniem i minimalizowaniem jednooczności, że nie zamierzam tego tak zostawić . Proszę o szczerość i otwartość. Proszę wszystkich o włączenie się w dyskusję.

pozdrawiam

Bogumiła 

Witaj Anetko!

Bardzo mi miło, że zapraszasz do swojej grupy, ale niestety - na chwilę obecną nie posiadam jeszcze profilu na facebooku.

Jeśli  tylko założę  chętnie  do  Ciebie  dołączę!

Pozdrawiam serdecznie

Bogusia