2007-09-22 12:39:11
|
witam :-)Fajnie ze jest ta stronka. Pozdrawiam was wszystkich. Podobnie jak wy nie mam oka i stracilem je w wypadku - tak mi sie wypadlo na gsxf 750 z zakretu. Jakis cymbal zapomnial posprzatac piach po sobie. Po sciagnieciu kasku stwierdzilem, ze nie widze na prawe oko. Jak to sie stalo ze nie polamalem niczego a stracilem oko??? nikt nie potrafi wytlumaczyc. (wypadek mial miejsce 6.6.2006 - dobre co ;-) ) Ale nic to - polezalem tydzien w szpitalu, a chcieli mnie po 3 dniach wykopac - sluzba zdrowia - a na zus place ciezka kase. Tydzien w domciu posiedzialem i trza bylo wracac do pracy - Szef moj - Pascal stwierdzil ze moge sie ruszac, pod sufitem mi sie nie pokrecilo po wypadku, wiec do roboty. I chwala mu za to. Dobra to tyle opowiesci. Swiat sie nie konczy na utracie oka, wiec nie ma co sie uzalac nad soba. Nie chce od poczatku cos tam gderac - ale mam prosbe do admina zeby moze w kontaktach dorobic miesce na skypa.
|