Witam wszystkich forumowiczów dotkniętych wadą wzroku. Moja sytuacja przedstawia się następująco:

W wieku ok 5 lat uległem wypadkowi związanemu z okiem, a mianowicie mój brat strzelił z łuku i trafił mnie w lewe oko. Niestety do szpitala trafiłem dopiero po trzech dniach od wypadku, ponieważ przez ten okres byliśmy sami z bratem w domu. Mama wtedy pracowała po kilka dni pod rząd i nocowała w pracy. Operowali oko w Witkowicach, a raczej pozszywali to co z niego zostało, a było tego już niewiele. Protezę dostałem w wieku 11 lat. Obecnie mam 24 lata. Zrobiłem prawo jazdy bez problemu, nie ukrywałem przed lekarzem, że nie mam oka. Miałem mieć na 5 lat, ale chyba pomylili się, bo mam bezterminowe. Jeżdżę już ponad 4 lata bezwypadkowo i mam nadzieję że bedzie tak dalej. Nie wstydzę się tego, że nie mam oka. Nie jestem traktowany ulgowo, i cieszę się z tego powodu. Mam nadzieję, że Wam też nie przeszkadza jednooczność w życiu codziennym i zawodowym. Pozdrawiam :)

no nie wiem czy ja taki przystojny ;)

http://nasza-klasa.pl/profile/8148985/gallery/11

a poza tym kto sie lubi ten sie czubi, więc czasami bywa ciezko. 

ale jak wczesniej napisalas to Ty juz miala boya,a mnie ta przyjemnosc jeszcze nie spotkala;p;/

Jakbyś był gejem, to też by cie ta przyjemnośc nie omineła xD heheJoke

Offtop sie zrobil ze szok hehe

i zawsze sobie zadawalam to pytanie!Dlaczego ja? Dlaczego to mi przydarzylo? I wiecie co ze poprostu tak mialo chyba byc niestety tylko Dlaczego?

Witaj Asiu.

Na pytanie dlaczego nikt Ci nie odpowie. A dlaczego Ci się to przydarzyło, myślę że każdy tu na forum mógłby sobie zadać to pytanie. Ale czy warto, czy nie lepiej spróbować coś z tym zrobić. Na zdjęciach wydlądasz na szczęśliwą osobę i zapewne tak jest.

Pozdrawiam i trzymam kciuki abyś nabrała wiary w siebie.

powiem Ci asiula ,ze nieraz mi sie wydaje ze w zwiazku z mym urazem przeszedlem w zyciu wiecej niz nie jeden starszy ode mnie czlowiek ;p

ze mnie na szczescie nie szydza ludzie.w kazdym badz razie nigdy wprost nie doswiadczylem jakiejs niemilej sceny z wzwiazku z moim okiem,a jest to juz 11 rok jak nie widze na nie.

Cześć wszystkim:)

Jestem osoba widząca na jedno oko od urodzenia. Z powodu przebytego zapalenia powstała u mnie zaćma. Więc noszę sobie soczewkę ponieważ nikt nie chce sie podjąc operacji na moim oku, no i też do końca nie jest powiedziane ze efekt pooperacyjny byłby taki stuprocentowy.

Ale mój post skierowany jest w innym kierunku niz opowieść o mnie:)

A mianowicie niebawe jestem umówiona do doktora J.(tego wszech tu obecnego) na wizyte.Pisałam do niego maila i on mi uświadomił że jest taka możliwość wszczepienia soczewki protezowej(tzn. z czarną źrennicą do wnetrza oka)no i już byłam mu skłonna uwiezyć,ale po przeczytaniu paru opini na jego temet sama już nie wiem.ćzy na przykład nie wywale kolejnych trzystu zł i nic ztego nie bedzie (tak już miałam przy okazji wizyty w WA-WIE u doktora SZ).Pozatym jestem pod ciągła opieką okulisty,oczywiście prywatnie,który nigdy mi nie wspominał o takiej możliwości.Moje pytanie do Was, czy słyszeliście już może wcześniej o takim zabiegu?

Pozdrawiam:)

asiula mam i mialem dokladnie takie same porblemy jak Ty ;p,no moze procz depresji ;].ale moim jednak najwiekszym dylematem jest to ,ze wmawiam sobie ze nigdy nie znajde 2 polowki;/

 nie mysl tak ja tez mam mniejsze oczko a na powodzenie nigdy nie narzekalam nie chce byc nie skromna ale duzo zalezy od tego jakim jestes czlowiekiem mysle ze to sa twoje kompleksy ja tez je mam tylko trzeba nauczyc sie z tym zyc mam teraz meza i dzicko i jest pieknie w relacjach z nimi poprostu uwierz w siebie i jezeli naprawde tak cierpisz z powodu swojego wyygladu to jakos to zatuszuj np wlosami sa teraz takie fryzurki modne co naprawde asymrtia sie sprawdza wiesz typ modela wloski na oczko i jest oki nic nie widac ja taka mam fryzurke i co??zla?:??