 |
Witam wszystkich o wyjątkowym spojrzeniu na świat:) 
|
|
2009-11-04 22:08:31
|
Witam wszystkich o wyjątkowym spojrzeniu na świat:) Witam wszystkich o wyjątkowym spojrzeniu na świat:) Jestem Ania. Mam 36 lat i wyrabiam sobie nowe spojrzenie; -) Jestem po dwukrotnej witrektomii. Od 9 miesięcy z olejem silikonowym. Nie jest źle. całkiem dobrze widzi się jednym okiem. Leczę się w Lublinie. Mimo bardzo milej opieki w szpitalu ciągle brakuje mi odpowiedzi na pytania. Mam dosyć specyficzne szczęście do leczenia tzn. przy pierwszej operacji zabrakło wężyka do oleju wiec mi nie podali a czwarta kilka dni temu się nie odbyła, bo aparatura do narkozy wysiadła a znieczulenie miejscowe nie zadziałało. Siedzę i myślę czy nie poszukać innej mądrej głowy ( lekarza i szpitala) gdzieś poza Lublinem. Do czasu odwarstwienia siatkówki 2 stycznia 2009 ( jakieś otwory się podobno w oku porobiły) nie miałam kontakt ani z leczeniem okulistycznym a nawet z optykiem. Niedawno zaczęłam szukać informacji w necie na ten temat i trafiłam na te forum, z czego sie bardzo ucieszyłam. Zawsze w gronie raźniej:) Bardzo się ucieszę jeśli będę mogła porozmawiać z kimś o moich ocznych dylematach jak np. ból oka jako reakcja na światło szczególnie sztuczne, pieczenie i brak łzawienia ( podobno po atropinie, ale przed planowana operacja nie brałam a dolegliwości były, ostre bóle ni z tego ni z owego jak by mi ktoś oko do środka wduszał( jak narazi ciśnienie ok ). Oczywiście rozmowny lekarz by się przydał aby uzyskać odpowiedz ale mój mówi tylko " ze tak jest" i nie wiem czy tak jest i to normalne czy, że tak jest w tym przypadku czy ,że tak jest, na zasadzie abym sie nie czepiała;-). Czy mogę podróżować samolotem? ( jedni lekarze mówią tak inni nie). Czy ktoś z Was leczył się w Lublinie na siatkówkę? Pozdrawiam wszystkich serdecznie Ania
|
|
2009-11-05 06:34:04
|
Witam wszystkich o wyjątkowym spojrzeniu na świat:)Witaj Aniu, przeszedłem przez trzy witrektomie. Z olejem silikonowym patrzę na świat nieco ponad rok i tak już pozostanie. Po operacjach miałem podobne problemy: dziwny ból (oko moje, ale inne), łzawienie, kłucie, połączona z bólem reakcja na ostre światło, wzrost ciśnienia w oku, obrzęk rogówki. To wszystko mijało po kilkunastu tygodniach. Co do ograniczeń. Wszyscy powtarzają "unikać wzmożonego wysiłku fizycznego". Tylko co to właściwie znaczy? Jeden podniesie 10 kg i nic, drugiemu wystarczy 5 i siatkówka odpadnie. Czasem denerwuje mnie, że wielu prac przy domu zrobić nie mogę, bo gdzieś w świadomości jest "płynna" granica ryzyka. Zakupy, kiedyś czynność banalna, dziś do sklepu chodzę kilkakrotnie, tak by siatka zbyt ciężka nie była. Latanie samolotem - ja bym nie ryzykował z uwagi na przeciążenia (start, lądowanie). Zawsze trzeba sobie zadać pytanie czy coś co chcemy zrobić (podnieść, przesunąć, podróż samolotem, wędrówka po stromych górskich ścieżkach) warta jest ryzyka utraty widzenia. Nie przypadkowo wspomniałem góry. Prawdopodobnie forsowne podejście na lodowiec w Alpach przyczyniło się do odwarstwienia. Pytania o granicę ryzyka stawiam sobie bardzo często. Sam muszę sobie na nie odpowiadać. To wywróciło moje życie prywatne i zawodowe, ale co zrobić? Pozdrawiam  . |
2009-11-05 14:12:31
|
Witam wszystkich o wyjątkowym spojrzeniu na świat:)Hej my mamy wyjątkowe spojrzenie na świat jesteśmy poprostu normalni korzystamy z życia ile się da patrzymy na wszystko to co nas otacza na ludzi m na wszystko co co nas otacza czasami jesteśmy nie zrozumiieni bynajmniej ja czasami czy wy też tak macie ? przepraszam , że podczepiłam się opod temat koleżanki
|
2009-11-05 15:05:45
|
Witam wszystkich o wyjątkowym spojrzeniu na świat:)wiem ze moze troche zaofftopuje ale sorka ;] co to jest ten caly olej silikonowy i kiedy sie go stosuje ?:D |
|
|
