witam moja sytuacja wygląda nastepująco

nie widze od urodzenie praktycznie na jeno oko , na drugim wada to -0,75 , studiuje dziennie

w tamtym roku dostałem grupę inwalidzką lekką i dostaje na studiach stypendium specjalne (około 130 złotych) 

pracuje dorywczo w weekendy w restauracji jako kelner-kierowca , od około 5 miesiecy pracuje bez umowy , chce przejść teraz na umowe o prace , tylko nie wiem czy ujawniać grupe inwalidzką , bo raczej mi sie to nie przyda , 

 wiem ze bede musiał zrobić badania , zostane zatrudniony jako np. kelner albo pomoc kuchenna na pół etatu bo na kierowce wiem ze nie moge.

 Czy opłaca sie mi przedstawiać ten papier ? chodzi mi o to ze ciesze sie ze mam tą robotę , nie ma problemów z właścicielami nie chce nikomu narobić problemów

 To nie jest żaden zakład pracy chronionej.

 pozdro i czekam na odpowiedzi.

popieram powyższą wypowiedź. Nie ma sensu aby pracodawca wiedział - mój nie wie.

Przykład z autopsji:

Na początku rozmowy telefonicznej w sprawie pracy powiedziałem że mam lekki stopień niepełnosprawności na oczy. Rozmowa zostałą przerwana bo muszą zapytać przełożonego czy moge pracować. Mieli zadzwonić za dwie godziny, mija tydzień i nic a jak ja dzwonie to cały czas jest automatyczna sekretarka.

 Praca w fabryce ale maszyny cyfrowe czyli w białych rekawiczkach wkładam element- zasłaniam szybkę- maszyna pracuje- maszyna kończy- otwieram szybkę - wyciągam element czyli nic mi się nie może stać i nigdzie ręki nie "wcisnę".

Zarobki 2000 netto.

Dwa dni później dzwonią w sprawie pracy. Interesuje ich osoba z grupą i zapytali czy cokolwiek widzę. Praca na jedną zmianę na magazynie + jazda samochodem po mieście. Zarobki 1380 brutto.