MENU

Forum - Kilka pytań...

Kilka pytań...

Kilka pytań...

Witam,

 

Przebrnąłem przez większość postów na forum, ale nadal mam dylematy.

Nigdy się nie interesowałem tym zagadnieniem, ponieważ nie byłem świadom, ani też nie było takiej potrzeby. Niestety od jakiegoś czasu wada wzroku się pogłębia i poniekąd trafiłem na to forum. Otóż od urodzenia widzę na jedno oko. Na jedno mam podobno 10% widoczności, aczkolwiek powiedzmy, że te 10% jest umowne... Na  drugie miałem w zależności od okresu - +3...+6 Jeszcze kilka lat temu, na "zdrowe" oko widziałem rewelacyjnie - szczególnie w dali. Jednakże z roku na rok jest coraz gorzej i obecnie bez okularów już nie mogę  funkcjonować. Dodatkowo mam ukrytego zeza, co utrudnia prowadzenie pojazdów (przez to nie mam prawa jazdy). Miałem w wieku 16 lat operację w Katowicach, która nic nie pomogła, zatem musi być jak jest :) 

Przewinęło się na forum o grupach inwalidzkich, jak i rentach. Wprawdzie na rentę nie liczę, bo jestem jeszcze w miarę młody (35l), ale z czystej ciekawości chciałbym się dowiedzieć, jak wygląda sytuacja osoby z w/w wadami wzroku w przypadku, gdy dana osoba ma powyżej 26 lat, oraz (jak w moim przypadku) ma powyżej 10 lat opłacane składki ubezpieczeniowe(własna dz. gosp.) i wada jest praktycznie od urodzenia? Rozumiem, że tutaj jest trochę inna sytuacja jak w przypadku renty socjalnej? 

 

Kolejna sprawa, to grupa inwalidzka - gdzie najpierw się udać? Do Powiatowego Związku Niewidomych, czy do okulisty?  

 

Rozumiem, że wszystko zależy od orzeczników, ale Waszym zdaniem jaki stopień przysługiwałby w tym przypadku? Lekki, umiarkowany, znaczny, żaden? 

 

Interesuje mnie jakaś grupa, bądź dodatek do przejazdów pociągami. Jako że nie mogę prowadzić pojazdów (tego lekarz oficjalnie nie stwierdził, ale sam dla własnego bezpieczeństwa wolę za kółkiem nie siadać - wspomniany zez), to jestem skazany na wszelakiego rodzaju komunikację powszechną.  

Są jakieś szanse na powyższe? Czy raczej odpuścić i żyć jak dotychczas? 

 

PS. Jako że to pierwszy post, to miło jest mi powitać :) Żeby nie było, forum przeglądam już od jakiegoś czasu... ;-)  

PPS. Na WKU dostałem kat. E ze względu na wzrok. 

Kilka pytań...

Jaskiniowcu!  Chyba slabo studiowales forum  pewnie z braku czasu .   Krotko poradze aby w celu uzyskania stopnia niepelnosprawnosci udac sie do Zespolu Orzekania o Niepelnosprawnosci  gdzies takie cos sie znajduje w najblizszym wiekszym miescie.    Tam komplet dokumentow  do wypelnienia przez okuliste i chyba tez pare slow od lekarza rodzinnego      potem troche czekania na wezwanie na komisje  

  jak orzeka trudno przewidziec    tzw stopien lekki niewiele daje jesli chodzi u ulgi komunikacyjne   najlepszy pod tym wzgledem  umiarkowany stopien.    

  mozna tez udac sie do ZUS-u  wybrac sterte papierow  obliczyc okresy skladkowe i stanac na komisje o rente chorobowa  jak odrzuca zawsze mona sie odwolac

polecam goraco strone    niepelnosprawni.pl        nie jestem pewna ale chyba sa jakies dofinansowania do skladek zusowskich dla osob niepelnospawnych     ale to wszysto jest do poczytania i weryfikacji na w/w stronce albo na tym forum  .

pochwal sie jaka jaskinie zamieszkujesz  moze RAJ?

Re: Kilka pytań...


ronia 73:

Jaskiniowcu!  Chyba slabo studiowales forum  pewnie z braku czasu .   Krotko poradze aby w celu uzyskania stopnia niepelnosprawnosci udac sie do Zespolu Orzekania o Niepelnosprawnosci  gdzies takie cos sie znajduje w najblizszym wiekszym miescie.    Tam komplet dokumentow  do wypelnienia przez okuliste i chyba tez pare slow od lekarza rodzinnego      potem troche czekania na wezwanie na komisje  

  jak orzeka trudno przewidziec    tzw stopien lekki niewiele daje jesli chodzi u ulgi komunikacyjne   najlepszy pod tym wzgledem  umiarkowany stopien.    

  mozna tez udac sie do ZUS-u  wybrac sterte papierow  obliczyc okresy skladkowe i stanac na komisje o rente chorobowa  jak odrzuca zawsze mona sie odwolac

polecam goraco strone    niepelnosprawni.pl        nie jestem pewna ale chyba sa jakies dofinansowania do skladek zusowskich dla osob niepelnospawnych     ale to wszysto jest do poczytania i weryfikacji na w/w stronce albo na tym forum  .

pochwal sie jaka jaskinie zamieszkujesz  moze RAJ? 

 

Z "reka na oku" studiowalem cale forum, ale bylo to kilka tyg temu, a ostatnio tylko dla przypomnienia pobieznie przejzalem. Od tego natloku wiedzy wszystko mi sie pomieszalo ;-) Fakt, teraz juz mniej wiecej sie orientuje w calej sytuacji. 

 

Trafilem nawet na ciekawy wpis moerbecke na stronie http://www.ipon.pl/forum/archive/index.php/thread-11128.html

 

Odnosnie wspomnianego przez Ciebie forum (niepelnosprawni.pl), to tez probowalem go przegladac, ale w przeciwienstwie do tego i kilku innych, tamto zionie jedynie nienawiscia i zazdroscia oraz jakimis kompleksami kilku osobnikow. Znalezienie tam jakiejs cennej informacji graniczy z cudem. 

 

A propos moich dylematow, to juz co nieco wiem, ze renta to w ZUS, a stopnie niepelnosprawnosci to w Zespole Orzekania o Niepelnosprawnosci (pomimo, ze ZUS tez ma jakies swoje wynalazki).

 

Teraz mnie tylko nurtuje, jak sie ma fakt, iz u okulisty bylem ho ho ho i troche... ;-) 

 

Co do jaskini, to moja jest jurajska - jedna z setek w okolicy ;-)  

 

Dzieki za odpowiedz. Przydaloby sie jakies FAQ, co doprowadziloby do zmniejszenia pytan/tematow podobnych do mojego. 

Kilka pytań...

TO ze byles u okulisty ho ho kiedy to jeszcze nie tragedia   bo mozna pare razy pojsc  stworzyc wpisy i jescze powiedziec wprost ze sie chce podchodzic do orzecznictwa.     Ja jestem zwolennikiem mowienia wprost o co chodzi.    Faktycznie na forum na stronce niepelnosprawni jad poprostu wycieka ,ale mialam na mysli nie same forum dyskusyjne tylko konkretne tematy    ja dosc czesto tam bywam. http://www.niepelnosprawni.pl/

Kilka pytań...

Obojetnie jaki stopien dostaniesz, nawet jesli lekki, to bedziesz mial troche taniej przejazdy autobusem, a moze akurat w twoim miescie jest za darmo, akurat u mnie z kzk gop nie place majac stopien lekki, na pociag tez jest znizka, czasem tez sa inne znizki np na basen itp. Zloz wszystkie papiery i idz na ta smieszna komisje bo nic nie tracisz a moze akurat cos zyskasz

 Zadajesz pytania wiec ja do Ciebie tez mam pytanie :) W innym watku na temat hmm dbania o wzrok czy jakos tak wspomniales o gradowce, aktualnie mam to cholerstwo na oku!! Na poczatku mialam jeczmien na chorym oku ale wyleczylam to sposobami typu oklady ze swietlika, nastepnie jeczmien pokazal sie na prawym oku i tez leczylam, wygrzewalam ale nic dalo Poszlam do lekarza twierdzil, ze to jeczmien i minie Bylam dzis u zaufanego lekarza i okazalo sie, ze mam gradowke Aktualnie mam przepisany antybiotyk w masci i kroplach, musi mi to pomoc, jesli nie wtedy trzeba dzialac chirurgicznie a jak sam okulista powiedzial robienie czegokolwiek jest ryzykowne, bo to moje jedyne zdrowe oko, lewe zupelnie jest do dupy ;/ Miales moze gradowke? leczyles to? minelo czy tez moze robili Ci operacje?

Re: Kilka pytań...


blush:

Obojetnie jaki stopien dostaniesz, nawet jesli lekki, to bedziesz mial troche taniej przejazdy autobusem, a moze akurat w twoim miescie jest za darmo, akurat u mnie z kzk gop nie place majac stopien lekki, na pociag tez jest znizka, czasem tez sa inne znizki np na basen itp. Zloz wszystkie papiery i idz na ta smieszna komisje bo nic nie tracisz a moze akurat cos zyskasz

 Zadajesz pytania wiec ja do Ciebie tez mam pytanie :) W innym watku na temat hmm dbania o wzrok czy jakos tak wspomniales o gradowce, aktualnie mam to cholerstwo na oku!! Na poczatku mialam jeczmien na chorym oku ale wyleczylam to sposobami typu oklady ze swietlika, nastepnie jeczmien pokazal sie na prawym oku i tez leczylam, wygrzewalam ale nic dalo Poszlam do lekarza twierdzil, ze to jeczmien i minie Bylam dzis u zaufanego lekarza i okazalo sie, ze mam gradowke Aktualnie mam przepisany antybiotyk w masci i kroplach, musi mi to pomoc, jesli nie wtedy trzeba dzialac chirurgicznie a jak sam okulista powiedzial robienie czegokolwiek jest ryzykowne, bo to moje jedyne zdrowe oko, lewe zupelnie jest do dupy ;/ Miales moze gradowke? leczyles to? minelo czy tez moze robili Ci operacje?

 

 Odnosnie gradowki, to dowiedzialem sie o niej jakies 2,5 roku temu. Poczatkowo zrobila mi sie gródka na powiece. Wstepne objawy byly podobne do jeczmienia, pozniej zrobil sie spory pecherzyk/torbiel cos jak ogromny dojzaly pryszcz. Podobnie jak u Ciebie, na zdrowym oku. Zerwalem sie wtedy z pracy, okulistka stwierdzila, ze to gradowka i przepisala jakis preparat do przykladania na cieplo do oka po kilka(nascie?) minut. Podobno cieply wywar z herbaty, ew ugotowane cieple jajko tez pomagaja /nie stosowalem/. Chodzi o to, zeby cos cieplego przykladac. Niestety przez 2 miesiace to ustrosjtwo nie zniknelo. Oko swedzialo. Postanowilem to w jakis sposob zlikwidowac. Pech chcial, ze bylem wowczas na drugim koncu kraju (pomorskie) i najblizszy szpital w ktorym usuwano operacyjnie gradowke (w Grudziadzu) mial kolejki na pol roku :) W miedzyczasie nadeszla ciepla wiosna i gradowka samoczynnie sie pomniejszala, az zniknela. Na upartego moznaby powiedziec, ze wyschla. Jednak nie do konca . Obecnie pojawila sie po prawej stronie wewnatrz, juz poza powieka. Nie jest to bolesne, ale czesto mnie swedzi oko. Od znajomej lekarki dowiedzialem sie, zeby nie ignorowac gradowki, bo ona zmienia cisnienie wewnatrzgalkowe, a to moze prowadzic do jaskry. Dowiedzialem sie tez, ze gradowka, pomimo ze usunieta, moze powracac. Jest to jakas odmiana kaszakow i w zaleznosci od organizmu albo zniknie calkowicie, albo beda nawroty. 

Szpitale niechetnie usuwaja gradowke. Jest to zwiazane z tym, ze istnieje minimalna, ale jednak, szansa uszkodzenie oka, a poza tym, jest to jak z kanalowym leczeniem zeba - duzo delikatnej i żmudnej dlubaniny :) Zabieg polega po prostu na dostaniu sie od wewnatrz powieki, nakluciu/rozcieciu i wyskrobaniu tej wydzieliny.

Najlepiej unikac wiatrow i zimna. Tyle, co wiem. Po reszte najlepiej udac sie do dobrego okulisty. Ja, jak juz pozalatwiam swoje inne sprawy, zajme sie wspomnianym problemem, bo nie tyle sie bojejaskry, co swedzenie oka i to tego na ktore widze, jest uciazliwe i dokuczliwe. 

Dobrze jest jednak juz za wczasu poszukac odpowiedniego szpitala w ktorym wykonuje sie tego typu zabiegi, bo placowek tego typu nie ma zbyt wiele, a kolejki, jak juz wspomnialem, potrafia byc naprawde dlugie :) W przypadku wyleczenia, badz zaniku, zawsze mozna odwolac zabieg...