ZRZESZMY SIĘ!!!

MOI KOCHANI!

Przeglądałam trochę waszych archiwalnych postów, gdzie wielokrotnie już prowadziliście dyskusje o trudnościach z uzyskaniem renty i orzeczenia o niepełnosprawności, gdzie opisujecie swoją walkę w sądach. Wszyscy widzicie, że jesteśmy traktowani gorzej niż inni niepełnosprawni, jesteśmy wykopywani na margines wszelkich świadczeń i naprawdę nie wiem

JAKIM CUDEM DOTYCHCZAS NIE ZAŁOŻYLIŚCIE JESZCZE STOWARZYSZENIA ?!!!!!!!!

Dlatego przy udziale prawnika zostaną opracowane wstępne założenia statutu (działalności statutowej organizacji), które przedstawię na forum pod dyskusję i wtedy podejmiemy decyzję co dalej. Stowarzyszenie będzie mogło otwierać swoje filie w innych miastach - gdy będą chętni do ich prowadzenia. Oto skrót planu działania:

1. Opracowanie statutu,  zebranie założycielskie,  rejestracja stowarzyszenia.

2. Uzyskanie statusu organizacji pożytku publicznego - dzięki temu pozyskamy 1% podatku z pit ( choćby z własnych składanych pit-ów) na potrzeby leczenia dzieci jednoocznych.

3. Pozyskanie dotacji ze środków publicznych na działanie stowarzyszenia i realizację zadań statutowych.

4. Podjęcie działań w celu doprecyzowania i ujednolicenia zasad orzekania.

Za pierwsze pozyskane środki należy zatrudnić prawnika, który będzie działał dla potrzeb stowarzyszenia i będzie udzielał porad prawnych nam wszystkim  (np. dyżur telefoniczny).

Wkład mojej pracy jest całkowicie charytatywny.

Będziemy mogli pozyskiwać środki na różne zadania np. zakup sprzętu komputerowego ze specjalnym oprogramowaniem  organizować kolonie dla dzieci i wiele innych rzeczy, które zgłosicie jako potrzeby.

Jeśli teraz nie otworzymy stowarzyszenia - to nie powstanie już nigdy! Poprzednie nawoływania do wspólnych inicjatyw powstrzymywał .......wstyd przed ujawnieniem swej jednooczności! Moi kochani- ja też się wstydzę, że coś takiego mi się przytrafiło, że inni zobaczą, zorientują się, będą szydzić i obgadywać za plecami. Z tego powodu nikt nigdy nie opowiadał głośno o tym, co czujemy, jak z tym żyjemy, jakie mamy trudności w porównaniu ze zdrowymi. Nasz wstyd chroni naszą wewnętrzną wrażliwość przed upokorzeniami, jakich się spodziewamy. I to właśnie na  tym żeruje nasz Rząd poprawiając sobie statystyki o stanie zdrowia naszym kosztem i pozbawiając nas należnych nam świadczeń z tytułu naszej niepełnosprawności.

Jeśli ktoś woli kontynuować wątek poza forum to podaję swój e-mail:

krolbogumila@wp.pl

Bardzo proszę o kontakt osoby, które wcześniej były zdecydowane podejmować jakieś działania w sprawie ujednolicenia orzecznictwa, o ile jeszcze korzystają z tego forum. Bardzo proszę o ewentualny kontakt vivian darkbloom i wszystkich, którzy mają poczucie niesprawiedliwości i odwagę by coś z tym zrobić.

Serdecznie pozdrawiam