MENU

Forum - Co ja mam robić?

Co ja mam robić?

Co ja mam robić?

Cześć,

 

wiem, że temat enigmatyczny, ale już wyjaśniam. Przed chwilą zarejestrowałem się na tym forum. 17 lat temu straciłem wzrok w jednym oku. To była poważna choroba siatkówki i oko choć nie widziało to z zewnątrz wyglądało jak zdrowe. Potem dość szybko zaszła na nie zaćma a gałka zaczęła się zmniejszać. Ja cieszyłem się, że błyskawicznie zaadaptowałem się do jednowidzenia i bardzo dobrze prowadzi mi się auto więc nie ruszałem chorego oka. Ale kilka lat temu postanowiłem, że chcę być piękny i zrobiłem sobie epiprotezę u Pana Walendy w Warszawie. Epi jest piękna, ale nosiłem ją tylko kilka godzin, włożoną właśnie przez tego Pana. Czułem tak duży ból i przy wkładaniu i noszeniu, że wyjąłem ją kilka godzin później. Ale - co przyznaję - wyglądałem pieknię dwuocznie - do czasu kiedy wyjąłem. Gałka była cała okropnie zaczerwieniona więc uznałem, że ten objaw razem z bólem są wskazaniem do nienoszenia epi. 

Ale teraz zaczęła zamykać mi się powieka, gałka się wciąż zmniejsza. Podniesienie powieki nic nie da bo to tylko odsłoni to co tam jest.

Zastanawia mnie jednak jeden fakt - skąd ten optyk wiedział ile ma mi tej epiprotezy "nalać", ile tam jej się zmieści? On mi tego w żaden sposób nie zmierzył, tak jakby każda epiproteza była taka sama. Jest bardzo ładna, fajnie w niej wyglądałem, ale ból był nie do zniesienia. Teraz mam dużo mniejsze oko, a rozmiar epi ten sam. Czyli coś tu nie gra, czyli można mieć większe i mniejsze "wypełnienie" epiprotezy?

Słuchajcie, mam trochę pieniędzy, mogę pofrunąć gdzieś za granicę za taką epi, która będzie dopasowana i nie będzie tak bardzo boleć. Są takie których nie trzeba zdejmować każdej nocy?

Czytałem trochę wątków tutaj i choć wiem, że pewnie nie jesteście lekarzami to macie dużo większe doświadczenie w tym wszystkim. Ja po mojej traumie sprzed 7 lat odłożyłem ten temat na później. Teraz chcę odgrzać sprawę.

Co byście zrobili na moim miejscu?

Dzięki,

B. 

 

Co ja mam robić?

Bardzo Ci nie pomogę, bo dopiero w lutym mam pierwszą wizytę u Pana Wieremczuka w Warszawie ale z tego co mi się wydaje to jest kilka etapów indywidualnego dopasowywania epiprotezy. Trwa to kilkanaście tygodni za nim założy się tą ostateczna, bo miejsce musi się wykształcić. Poza tym są różne, akrylowe, szklane, dwuścienne. To już chyba protetyk powinien podpowiedzieć i dopasować odpowiednią. Jeśli się mylę to niech ktoś podpowie jak to powinno wyglądać.

Osobiście wiem z doświadczenia, ze swojego interesu trzeba pilnować i się odzywać, dopytywać czemu to tak a to tak... Też sporo czytałem, że ludzie psioczą na protetyków ale sam nie wyobrażam sobie, żeby po decyzji usunięcia oka które boli, dalej miałoby boleć bo się nosi epiprotezy. 

Moim zdaniem powinieneś spróbować jeszcze raz tylko zrobić to jak należy. I nie koniecznie za granicą. Chyba w Chorzowie  robią prywatnie.

Co ja mam robić?

Bardzo Ci nie pomogę, bo dopiero w lutym mam pierwszą wizytę u Pana Wieremczuka w Warszawie ale z tego co mi się wydaje to jest kilka etapów indywidualnego dopasowywania epiprotezy. Trwa to kilkanaście tygodni za nim założy się tą ostateczna, bo miejsce musi się wykształcić. Poza tym są różne, akrylowe, szklane, dwuścienne. To już chyba protetyk powinien podpowiedzieć i dopasować odpowiednią. Jeśli się mylę to niech ktoś podpowie jak to powinno wyglądać.

Osobiście wiem z doświadczenia, ze swojego interesu trzeba pilnować i się odzywać, dopytywać czemu to tak a to tak... Też sporo czytałem, że ludzie psioczą na protetyków ale sam nie wyobrażam sobie, żeby po decyzji usunięcia oka które boli, dalej miałoby boleć bo się nosi epiprotezy. 

Moim zdaniem powinieneś spróbować jeszcze raz tylko zrobić to jak należy. I nie koniecznie za granicą. Chyba w Chorzowie  robią prywatnie.

Co ja mam robić?

Dzięki Paweł,

Już się trochę wyjaśniło, ja poszedłem do protetyka dwa razy: raz zamówić, drugi raz odebrać. Ja mu tam skakałem na tym fotelu z bólu, a on mówił, że jest wszystko w porządku. Potem czytałem gdzieś, że jest taka grupa osób, którym epiproteza tak mocno nie pasuje, że jej nie zakładają. Pomyślałem, że do nich należę.

Po prostu chciałem się dopytać jak to u Was wyglądało. 

Co ja mam robić?

Witam! Dawno mnie tu nie było, ale piszę bo mam nową epi od pocz grudnia. Epi jest z krakowskiej pracowni od P.Kwapińskiej. To moja chyba 5 albo 6 sztuka, ale uważam że najlepsza. Mam swoje oczko chore mocno obkurczone wiele lat od urazu a i tak bardzo potrafi boleć po całodziennym użytkowaniu. Byłam dobierać epi aż 3 razy, bo mimo delikatności pani protetyk bolało jak fiks. Ja jeszcze jestem powiem przekornie szczęśliwą posiadaczką silnego odczynu brodawkowego .Spojówka wyścielająca powiekę od środka jest żywoczerwona pokryta drobnymi brodawkami. Po przebytym rok temu jakimś rzekomobłoniastym zapaleniu wirusowym spojówek zostały grudki, które ocierają się o protezke. Uwielbiam moment kiedy mogę moje oczko wieczór schować do pudełka😁. Oko pod proteza mimo zaniku jest wciąż żywei unerwione i potrafi bardzo boleć. Jeszcze moje jest po 3 witrektomiach z podawaniem oleju który u mnie przedostał się do przedniej komory oka. Jak 20 lat temu zakładałam piersze epi to tak tragicznie bolało że uprosiłam znajomego okulistę żeby mi na moją odpowiedzialnosc pod mikroskopem usunął te bąbelki oleju z przedniej komory. Zrobił to dla mnie i było dużo lepiej. Na spoczynek nocny zapuszczam maść z wit A albo ostatnio znalezioną maść PARINPOS z heparyną. Obie mają strukturę wazelinową i dobrze robią. No i oczywiście mam rewelacyjne krople przeciwalergiczne OPATANOL-to produkt tylko na receptę nie mają bezrecepturowego odpowiednika. 

Pozdrawiam i mam nadzieję, że komuś posłużą moje wywody😁 

Co ja mam robić?

Mam bardzo cienką epiproteze z pracowni " Protetyka Twarzy ". Nie uciska oka i nie czuć żadnego dyskomfortu.

Co ja mam robić?

Piękne dzięki, już jestem umówiony na odcisk gałki w tym zakładzie w Łodzi.

BG