Witam wszytskich tutaj obecnych;)

Jestem tutaj nowa. Jestem osobą jak mnie lekarze nazywają " pratycznie" jednooczną ponieważ w jednym oku mam -10 d a na drugie oko widze bardzo słabo  (swiatło + :troszkę w prawym dolnym rogu oka - czyli praktycznie nie widzę:P) . Jestem wczeniakiem urodzinym pod koniec 6 miesiąca ciązy. Nadodatek odwarstwiła mi się siatkówka i czeka mnie doklejanie jej :) Lata mijały i wkońcu nadszedł  czas na ważną decyzję chciałabym się dowiedzieć od innych osób, które posiadają podobe schorzenia jak ja, czy macierzyństwo jest u " nas" wskazane? Czy podczas ciąż albo i po Wam się wzrok na zdrowym oku pogorszył?? WIem że cesarka murowana z czego akurat się ciszę, ale bardzo sie boje co będziew trakcie ciąży i po ??? Bardzo proszę o radę!!

W Twoim przypadku spodziewam się, że doradzą Ci abyś dużo leżała i odpoczywała jak brzuszek zacznie Ci przeszkadzać i będzie "ciążyć". A potem pod koniec terminu cesarskie cięcie- jest duże ryzyko stracenia wzroku podczas porodu naturalnego albo znacznego pogorszenia wzroku.

Ja sama nie planuję jeszcze dzieci. Może za 5-6 lat. Ale spodziewam się, że sama zdecyduję się na cesarkę- mam takie prawo wyboru ze względu na mój wzrok.

W Twoim przypadku spodziewam się, że doradzą Ci abyś dużo leżała i odpoczywała jak brzuszek zacznie Ci przeszkadzać i będzie "ciążyć". A potem pod koniec terminu cesarskie cięcie- jest duże ryzyko stracenia wzroku podczas porodu naturalnego albo znacznego pogorszenia wzroku.

Ja sama nie planuję jeszcze dzieci. Może za 5-6 lat. Ale spodziewam się, że sama zdecyduję się na cesarkę- mam takie prawo wyboru ze względu na mój wzrok.

 masz prawo? moze i masz ale nikt sie na to nie zgodzi. musisz miec papierek i tyle. u mnie okulisci mowili od dziecka ze jakby co to cesarka ale jak przyszlo co do czego to nie chcieli tego napisac, odsylali do ginekologa ze on zadecyduje a ginekolog odyslal do okulisty i tak w kolo macieju...

bylam mocno upierdliwa i w koncu dostalam papierek od okulisty ze musi byc cesarka

wiecie co dziewczyny? ja obczailam, ze lekarze zaczynaja trzasc gaciami kiedy ich prosze o napisanie ich decyzji na kartce ze stempelkiem i podpisem- wtedy konczy sie odsylanie i krecenie nosem.

jak wam nie chce dac papierka na cesarke to niech da papierek ze uwazaja, ze nie widza przeciwskazan do naturalnego porodu, z podpisem, pieczatka.

A ja się z tym nie zgadzam.Ja mam sporą wadę, od dziecka jestem osobą krótkowzroczną, a moje dzieci mają super wzrok.

Dziedziczy się nie tylko po matce, ale i ojcu.

Twoje dzieci nie musza odziedziczyc ale ich dzieci(na przyklad)  Ja odziedziczylam po cioci a nie po rodzicach.Genetyka jest skomplikowana.Znam przypadek gdzie taka kobieta ma brata ,ktory od urodzenia jest niewidomy,traf chcial ze jej dziecko tez urodzilo sie niewidome,nie widziala o tym od poczatku az dziecko podroslo i zaczelo sie dziwnie zachowywac.

Moje dzieci maja astygmatyzm,od okulisty uslyszalam ze to wade sie dziedziczy,zdziwilo mnie to bo ja astygmatyzmu nie mialam,moj maz ma zdrowe oczy,a skad ten astygmatyzm?

  Zycze Ci aby wszystko bylo dobrze

madzia_ks:

Kane,

czyli twoim zdaniem każde dziecko osoby jednoocznej dziedziczy ta same wadę tak? Nie zapominaj ze wiele kobiet z ta sama wada urodziło zdrowe dzieci. Inaczej żadna z takich kobiet nie zdecydowałaby się na bycie matką. Myślałam że tutaj znajdę przyjazne osoby które podzielają moje zdanie. No trudno 

 

 Dobra, żeby było dokładniej. Dziedziczy się predyspozycję do wystąpienia konkretnej wady. To znaczy że jeśli mamy rodzica krótkowidza, to jego dziecko ma o wiele większą szansę na dochrapanie się krótkowidztwa (zamiast innych wad), niż osoba mająca "zdrowych" przodków.

Tak samo genetycznie można mieć predyspozycje do reumatyzmu (heloł), raka, schorzeń stawów (niereumatoidalnych - heloł egen) i masy innych, niekoniecznie wesołych przypadłości. Szansę w zasadzie większą niż na to że schorzenie nie wystąpi. Mimo to ludzie ciągle puszczają totka, a kilku nawet wygrywa.

 Moim zdaniem jakby tak każdy podchodził do rodzicielstwa to w ogóle by się dzieci nie rodziły, bo czy jest choćby jedna rodzina ,w której nie ma chorób?Nie sądzę.

A dzieci to naprawdę jest radość i nie dziwię się Madzi, że chce dać drugiej ukochanej osobie to co najważniejsze i co  jest dowodem miłości, czyli potomstwo.nie ma nic piękniejszego jak dziecko bezinteresownie powie do ciebie mamo kocham cię.

A co powiesz na temat Agaty Mróz- siatkarki , która była chora na białaczkę i największym jej marzeniem było mieć dziecko pomimo tego, że wiedziała, że nie długo umrze?Moim zdaniem była to decyzja jak najbardziej trafna.A Twoim?

Czy ja w którymkolwiek miejscu napisałem że nie należy rodzić dzieci? Proponuję raz jeszcze przeczytać moje posty, ale odkładając na chwilę na bok to "święte" oburzenie. Pytanie było o konkretne, nastąpiła rzeczowa (mam nadzieję) odpowiedź.

Predyspozycja nie znaczy "na 100% wada wystąpi". To znaczy tylko tyle że jest większa szansa na jej wystąpienie - do dziś nie wiemy co dokładnie wyzwala wiele przypadłości uwarunkowanych genetycznie, także równie dobrze wystąpić nie musi.

Ja osobiście najbardziej powinienem obawiać się współczulnego zapalenia oka - może wystąpić nagle nawet kilkadziesiąt lat po urazie. Jednak nie zbieram na psa i nie kupiłem na wszelki wypadek białej laski, bo mimo wszystko równie dobrze może nie wystąpić.

Reasumując nie należy się łamać, tylko być dobrej myśli.

witam.Mam retinopatie wczesniacza,nie widze na jedno oko,w 2002 roku urodzilam corke,ma wzrok sokoli,moj maly przewodnik:).Choc w ciazy i przed widzialam na to oko duze przedmioty.Nie wiem czy porod mial (cesarka)na pogorszenie,calkowite.Zaznaczam ,zylam normalnie,nie wiedzac do konca co mi jest.Tolerowalam swoj stan zdrowia,wydawalo mi sie ze jest normalnie..

 

witam,

dawno nie zaglądałam na forum, ale temat ciekawy i mnie dotyczy więc piszę, tak podniesienia na duchu forumki:)

jestem jednooczna od urodzenia, noszę epi, drugie oko - 5, tak więc wada spora; jestem też mamą trójki maluchów - wszystkie planowane, zdrowe, cudowne!! ciąże bez problemów, pod kontrolą okulisty; porody poprzez cc, ale to dlatego, że 1 syn ułożony był pośladkowo, pozostała dwójka koloski po 4kg:)fakt, że kolejna ciąża raczej bardzo niewskazana, ale i tak już mi starczy:)ale naprawdę nie ma co się martwić na zapas, wszystko będzie ok !!pozdrawiam!

WITAM 

JESTEM OSOBA JEDNOOCZNA 10 MIESIECY TEMU URODZILAM SILAMI NATURY :)