MENU

Forum - czy macie kogos? :)

  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |  

czy macie kogos? :)

czy macie kogos? :)

    Hej , chciałabym Ci powiedzieć ze jest to tylko i wyłlącznie kwestia Twojej pewności siebie.Ja od urodzenia mam zaćmę jaskre prawego oka ,oko było niewidzące i zanikało więc musiałam je zoperować(dwa tygodnie temu) .Gdyby nie to to pewnie zostało by takie jak było.Ja od czterech lat jestem mężatką i mam dwuletnie dziecko.Wyszłam za mąż bez przymusu,z miłości,a moja córeczka i mąz są całkowicie zdrowi..Oczywiście miałam kompleksy wcześniej ,ale nie na tyle wielkie aby zamknąć się na towarzystwo.Zawsze lubiłam swój wygląd. Jeżeli będziesz wierzyć w siebie na pewno znajdziesz kogos.Pozdrawiam!

czy macie kogos? :)

Ĺ�miechŚwięte słowa, Aniu, święte słowa! Serdecznie pozdrawiam!

czy macie kogos? :)

Witam cię ja też mam czasami takie czarne dni myśle , że jak ten jedyny jest mi gdzieś tam przeznaczony to  się pojawi kiedyś może nie trace nadziei mam nadzieje , że  tan ktoś pokocha mnie taką jaka jestem za charakter ,a nie tylko za moją fizyczność miałam kogoś , ale nic z tego nie wyszło może następnym razem pozdrowionka Kasia a i sorki za błędy

czy macie kogos? :)

Ludzie ...więcej wiary w siebie, :-)))Pozdrawiam wszystkich samotników, głowa do góry !

czy macie kogos? :)

Nie mam.

Były momenty kiedy olewałem wszystko, też kiedy się starałem, czasami trafiła się epizodyczny "związek" który kończył się po 1-4 randkach. tak czy siak pozostawałem,  nadal jestem samotny. a im więcej się staram tym bardziej boli. 

Właściwie trudno wymagać od innych by mnie zaakceptowały, bo sam mam problem z tym. 

czy macie kogos? :)

ja juz w sumie zaakceptowalem swoja jednoocznosc,jednak dalej nie moge sie przemoc w kontaktach z nieznajomymi dziewczynami,a tym badziej jesli mi sie podobaja;/

jeszcze wczoraj ogladalem film "Paranormal Activity" i tam para sie tak zachowywala,ze przytulali sie w lozku,calowali etc i pograzylo mnie to totalnie,ze ja nigdytego nie doznam ;/

czy macie kogos? :)

ale ty sie czlowieku uzalasz nad soba wez zrob cos ze soba ja jestem w twoim wieku i zyje pelnia zycia mam wyjebane na to co mysla inni mialem w swoim zyciu 2 dziewczyny ktorym to wogole nie przeszkadzalo ty jesczze mieszkasz we wrocku wszedzie imprezy przejdz sie gdzies zobacz jak to jest

Re: czy macie kogos? :)


PawelL1988:

Nie mam.

Były momenty kiedy olewałem wszystko, też kiedy się starałem, czasami trafiła się epizodyczny "związek" który kończył się po 1-4 randkach. tak czy siak pozostawałem,  nadal jestem samotny. a im więcej się staram tym bardziej boli. 

Właściwie trudno wymagać od innych by mnie zaakceptowały, bo sam mam problem z tym. 

 

Pawel dopiero teraz czytam, ze juz chyba zescie sie na forum z Grzesiem spotkali i ciagniecie razem swoja biede.  Brak slow no gdzez to zeby sie tak uzalac nad soba to gorzej niz kobiety ze swoimi hormonami   Chodzcie na imprezy, korzystajcie z portali randkowych  i koniecznie z poradni psychologicznych..Kolega Damian dobrze radzi..

Re: czy macie kogos? :)


dodektrn:

ja juz w sumie zaakceptowalem swoja jednoocznosc,jednak dalej nie moge sie przemoc w kontaktach z nieznajomymi dziewczynami,a tym badziej jesli mi sie podobaja;/

jeszcze wczoraj ogladalem film "Paranormal Activity" i tam para sie tak zachowywala,ze przytulali sie w lozku,calowali etc i pograzylo mnie to totalnie,ze ja nigdytego nie doznam ;/

 

Jak bedziesz sie tak spinal to napewno tego nie doznasz!!.  pojechales ostro z tym wyznaniem kolego.   Problem nie tkwi tylko w twojej jednoocznosci tylkojuz gdzies w glowie w psychice.To jest zwykla niesmialosc, ktora wystepuje takze u obuocznych zdrowych .   Chcialabym aby sie wypowiedzilay mlode dziewczeta na forum co sadzicie  jak chlopcy sie tak uzalaja nad soba.   Droga mlodziezy wspomagajcie sie jakos nawzajem bo naprawde momentami az zal bierze jaki smutek bije z tych wypowiedzi .

czy macie kogos? :)

ja sie nie spinam tylko mowie prosto z mostu taki jestem. kiedys sam myslalem jak kolega ale to nie jest tak jak on mysli . jestem pewien ze w otoczeniu kolegi sa dziewczyny ktorym jest to obojetne jakie ma oko wystraczy sie troche otworzyc i POROZMAWIAC a nie zamknac sie w sobie

 

http://www.youtube.com/watch?v=6BnT_wkuMBA POlecam

 

czy macie kogos? :)

z ty spinaniem nie bylo do mnie sorry :p

czy macie kogos? :)

Damian jak najwiecej takich podpowiedzi .  Doswiadczenia innych pomagaja na samym. 

czy macie kogos? :)

Ja wychodze z zalozenia ze mam 1 zycie i chce je przezyc jak najlepiej i ide na przeciw wszystkim przeciwnoscia losu Pozdrowienia dla wszyskich :P

 

Re: czy macie kogos? :)


Damian:

Ja wychodze z zalozenia ze mam 1 zycie i chce je przezyc jak najlepiej i ide na przeciw wszystkim przeciwnoscia losu

 

Hough !

Jak mawiali indianie... :-)

 

 

 

czy macie kogos? :)

Chłopaki, zlitujcie się! We Wrocławiu i w Toruniu można mieć towarzyskie kłopoty? W Toruniu, pewien brzydki pan w czarnej sukienczynie rządy sprawuje, więc może rzeczywiście zbyt wiele osób wiadome bereciki przywdziało i na rozum oraz na prawidłową percepcję świata im padło! Dziewczynkom może też, pewnie w pierwszej kolejności, ale żeby wszystkim?! Nie wierzę! Paweł, ty taki kierunek studiów wybrałeś, że tylko konkursowa idiotka może się Tobą nie zainteresować! Mnie, humanistce z woli Kosmosu i z własnego niezbyt fortunnego wyboru dech zapiera kiedy pomyślę: robotyka! To co te koleżanki, inteligencji Twej się boją? Bo wzrost Twój znaczenia nie ma żadnego, dla mądrej kobiety atutem być może, bo nie musi wchodzić na stołek od pianina, żeby się z Tobą całować - jak ja ze swoim mężem, że tu strzelę intymnym szczegółem - a oko to egzotyka i czar przecież!

       A Wrocław? Wrocław - miasto tolerancji, europejskiej świeżości, kapitalnych ludzi! W tym - moim umiłowanym mieście - żadnej dziewuszki miłej, mądrej nie ma, która by się na świetnym chłopaku poznała? Być to nie może! 

       Obaj Panowie, głowy pod sufit proszę, plecy wyprostować, bicepsy naprężyć i jak mantrę powtarzać: "Jestem piękny, wspaniały, interesujący i super gość!" Dziewczyny, które tego nie dostrzegają nie są godne Waszych zabiegów.

      No tak, dawno mnie nie było, to od razu referacik Wam strzeliłam!

      Na materace! "Ojca chrzestnego" wszystkie części sobie przypomnijcie i jazda! Do ataku! Do walki! 

                Pozdrawiam! Trzymam kciuki!

Re: czy macie kogos? :)


Damian:

Ja wychodze z zalozenia ze mam 1 zycie i chce je przezyc jak najlepiej i ide na przeciw wszystkim przeciwnoscia losu Pozdrowienia dla wszyskich :P

 

Krotko tresciwie i bardzo madrze -  ja tez mam takie przekonanie, podpisuje sie!

 

czy macie kogos? :)

Mam, odkryłem to.

Jestem bardzo wybredny, podoba mi się wąska grupa dziewczyn, po prostu muszą mieć w sobie coś, jakoś wyróżniać się z tłumu. Szkoda jest że ich jest tak mało :/ 

Ale wiadomo, uznaję zasadę że nie ma sensu się męczyć z kimś do kogo się nie pasuje. Nie chce opowiadać moim dzieciom, wnukom, kolegom "Nie żeń się". 

 

czy macie kogos? :)

Pawel jeszcze wielu nie widziales, a tak na prawde to dziewczyny kopiuja sie nawzajem jesli chodzi o styl ubioru i sa okropnie wulgarne niektore. Mysla, ze to imponuje a moze wrecz odstraszac.   . Takie mam wrazenie przebywajac codziennie w poblizu liceum i gimnazjum  .

czy macie kogos? :)

Pawełku, to, że jesteś wybredny, świadczy o Tobie jak najlepiej! Jak już gdzieś pisałam: lepiej być samemu z klasą, niż z byle kim bez godności.

Kobieta, Ta kobieta, będzie miała z pewnością coś, co wyróżni ją spośród wszystkich. Dostrzeżesz to natychmiast. A za dwadzieścia lat, patrząc na nią, wciąż będziesz widział tę samą dziewczynę, bo czas w miłości nie istnieje. 

Ona gdzieś jest i czeka. 

Pozdrawiam!

czy macie kogos? :)

Ja oczywiście nie mam nikogo...;/ i żyję święcie przekonana, że póki co nie będę miała..a prawdę mówiąc chciałabym ;)

Narazie podoba mi się jeden chłopak, ale tak jakoś nie potrafię się zebrać i napisać do niego. Jakoś boję się że rozmowa się nie rozkręci i będzie taka zamuła...;/ A potem to jeszcze głupiej będzie się do niego odezwać.

A to wszystko przez to, że należę raczej do osób nieśmiałych. Zawsze była cicha, jednak w kręgu zaufanych osób potrafię sie rozkręcić...;)

To wszystkko jest takie tudne...;/

czy macie kogos? :)

Ja też nie mam nikogo. Ale nie "oczywiście". Spotkałem w swoim życiu niejedną interesującą kobietę, a że nie jestem w tej chwili z żadną z nich nie wynika absolutnie z tego, że jestem jednooczny. 

Owszem, jest trudne nawiązywanie nowych znajomości ze świadomością tkwiącą w umyśle bycia "gorszym", wg standardów dzisiejszego, konsumpcyjnego świata. Ale ten świat nie jest światem prawdziwym. Te standardy nie są tymi, które obowiązują w świecie ludzi mądrych, dobrych i żyjących prawdziwie. Nie brak oka świadczy o wartości człowieka ale jego zasady, mądrość i uczciwość. A zaiskrzyć może równie dobrze pomiędzy ludźmi zdrowymi jak i niepełnosprawnymi.

Obawy jakie masz, Marta_S, są obawami KAŻDEGO człowieka, niezależnie od tego, czy ma dwoje oczu czy jedno. Każdy czuje się zestresowany, gdy ma zainicjować znajomość z osobą, która mu się podoba. To normalne.

Wszystko zależy od tego, kto na ile naprawdę chce coś zmienić w swoim życiu, na ile tego pragnie i na ile jest już do tego gotowy.

Popatrz: już kolejny raz proponuję spotkania przy kawie na wrocławskim Rynku. Takie zwyczajne, towarzyskie, by poznać kogoś nowego, nauczyć się czegoś od niego, ujrzeć świat innymi oczami. A efekt jest taki, że w ciągu dwóch lat napiła się ze mną kawy tylko jedna, miła osoba. Aż jedna osoba.

Wciąż mam nadzieję, że ludzie, którzy zaglądają na to forum, znajdą tutaj nie tylko ratunek dla ciała ale i dla ducha.

 

 

 

 

 

czy macie kogos? :)

Wojtku, dobrze napisane. Też chciałabym zaproponować takie spotkanie, ale zdaje się, że w Poznaniu chyba nikogo z forumowiczów nie ma.

A jakie macie plany na Sylwestra? Wojtku, idziesz gdzieś potańczyć? Ja bym bardzo chciała, ale w tym roku jakoś nie wyszło, wygląda na to, że spędzę go sama, pierwszy raz :) Na siłę nie chce mi się gdziekolwiek iść, to może też być przyjemne... przespanie Nowego Roku.

A tak serio, to może jeszcze uda mi się coś zorganizować , nawet u siebie, mieszkanie mam małe, ale kawałek podłogi do tańczenia jest, ugotuję coś dobrego, więcej nie trzeba. 

czy macie kogos? :)

Idę potańczyć :-) Przynajmniej w teorii, bo knajpa nie jest duża, a ludzi będzie trochę.

Teraz jestem na etapie szukania odpowiedniej maski dla faceta. Impreza będzie w klimacie weneckim :-) więc trzeba się choć minimalnie przebrać. Też wymyślili... Ĺ�miech

 

 

czy macie kogos? :)

Świetna sprawa, ja wczorajszego wieczoru dostałam propozycję Sylwestra pod znakiem "pidżama party" i chyba się skuszę, zwłaszcza, że to niedaleko Szklarskiej Poręby.

No to udanego balu wszystkim ! 

czy macie kogos? :)

ja jak narazie bez niczego na Sylwka ;( mialy byc gory ale nie wypalilo a jakos nikt mnie nie chce zaprosic ;p (...a na pidzama praty bym se poszedl ooo :)

czy macie kogos? :)

Na piżama party też bym poszedł. Teraz takie fajne piżamki dziewczyny mają... ;-)

 

 

czy macie kogos? :)

Ja spodziewam się w prezencie dostać piżamkę Mikołajki, więc taką też ubiorę :) Z wszystkimi tymi futerkami i pomponikami, hehehe.

czy macie kogos? :)

Łoł...   Podeślij zdjęcia z tego Sylwestra. Zaraz zacznę żałować, że nie będę  na tej imprezie przebrany za renifera albo przynajmniej za Twój worek z prezentami  Ĺ�miech

 

 

 

czy macie kogos? :)

albo za sanki ;P

czy macie kogos? :)

a ja powrócę do tematu wątku...

nie chciałabym, żebyście uznali mnie za jakąś nienormalną, zapatrzoną w siebie zakochaną w sobie hipokrytkę... bo też mam kompleksy i zdarza mi się przeklinać to co mnie spotkało.

ale w czasach szkoły (przypominam że jednooczną jestem w zasadzie od początku życia, a teraz mam 23 latka) miałam facetów na pęczki. "zdrowe" koleżanki mi zazdrościły - "jak to, ona jest taka i taka a kolejki się do niej ustawiają!"
z ręką na sercu przysięgam, że żaden z tych związku nie wynikał z litości. i żaden nie skończył się z powodu moich oczu. ale rzeczywiście tych dłuższych i krótszych romansów, czy związków na dłużej było sporo. Większość tych facetów wiedziała co mi jest i nigdy nie robili z tego problemu. Owszem, byli ciekawi, ale raczej serdecznie niż złośliwie.

w końcu spotkałam mojego Misia, który poskromił mnie na dobre... i chwała mu za to, bo nie wymieniłabym go na nikogo innego!

jest zdrowy, najmądrzejszy, najkochańszy i najlepszy.

wydaje mi się, że najważniejsze to NIE SZUKAĆ tylko zrobić wszystko, żeby sami (same) się pchali.
i nie zgodzę się, że należy nam się jakiś odsiew czy osoby "drugiej kategorii".
Bylebyśmy tylko byli kimś interesującym, kochającym życie, mającym pasje, potrafiącym śmiać się z siebie i śmiechem zarażać innych.

ja sama też nie chciałabym być ze Smerfem Marudą który wiecznie się nad sobą rozczula i użala i non stop trzeba go pocieszać i klepać po pleckach.
W ŻYCIU!!!!

Re:

Oj Agatka, z takimi walorami http://jednooczni.org/zdjecia/galid,132.html# nie dziwie się ustawiały się do Ciebie kolejki,

 

A ja obecnie szukam, chodź jestem coraz bliżej, tylko czy będzie to ta jedyna. 

 

 

czy macie kogos? :)

ja mam meza i dzieko:)

czy macie kogos? :)

mi sie teraz podoba taka jedna kioskarka :D ma moze max 25lat i jest bardzo mila,jednak naprawde nie wiem jak do niej "cos wiecej" zagadac ;/ i nie wiem co mam poczac;/

czy macie kogos? :)

Witam wszystkich,reasumując raczej pomimo swoich wad związanych ze zdrowiem,nie należy  pokazywac wszem i wobec jak jest nam ciężko i ogólnie do dupy,wiem że to łatwo się mówi a jednak,sam mam niektórych zdrowych kolegów którzy za przeproszeniem robia z siebie cioty,sam od małego mam problem ze zdrowiem (guz na przysadce,uciskajacy na nerw prawego oka,ograniczenie widzenia,nie jestem playboyem ale parę dłuższych zwiazków w swoim życiu miałem kilka (jeden szczególny dla wtajemniczonej),teraz jestem sam,szukam ale nie na siłe,kocham muzyke metalową,rockową jeżdze na koncerty,w tym roku,Ramstein w Łodzi,Metallica na Bemowie,oraz lubie inne ciekawe rzeczy i mam kilka zainteresowań,chętnie się umówię na kakwe lub piwko z miła dziewczyną,mój nr gg w opisie,POZDRAWIAM,GŁOWY DO GÓRY,BADZCIE DUMNI Z TEGO JACY JESTESCIE

czy macie kogos? :)

kornelia albo ronia potzrebuje waszej rady ;p :D

czy macie kogos? :)

Matko awansowałam na autorytet? :D

Wal śmiało, moje gg masz w profilu. 

czy macie kogos? :)

A ja wczoraj poznałem dziewczynę przez sympatie, właściwie to ona do mnie zagadała, że mam słodki uśmiech, a mi się bardzo podobały jej grube czarne loki. Ogólnie dziewczyna wyższa trochę ode mnie, starsza o rok, brała konkurs w Miss UMK, byłem trochę w szoku, a że wczoraj strasznie nie chciało mi się uczyć, postanowiłem się z nią spotkać, poszliśmy na piwko, było miło. 

Mam nadzieje że ta historia rozwinie się, a ja będę jej małym książę. 

czy macie kogos? :)

no wlasnie nie widze tego gg ;p

czy macie kogos? :)

ja nie moge znalezc;p wiec moje gg jak cos to 6079837

.

czy macie kogos? :)

Sylwio w kwestii odpowiedzi na twoje pytanie,tak naprawdę to jeszcze nie jestem pewny co do obecnosci na koncercie Depeche Mode,mam już bilety na Rammstein i na to na pewno będę szedł,a poza tym ty też jestes z Łodzi?.POZDR

.

czy macie kogos? :)

Sylwio no oczywiscie,jesli będziesz w Łodzi to chętnie się spotkam,przed lub po koncercie,mój nr gg jest w profilu,jak coś to daj znać,to się ustawimy.Jak cos to do usł,lub do zobaczenia

czy macie kogos? :)

Od dziś postanowiłem nie szukać dziewczyn, wydaje mi się to bez sensowne. Próbowałem już tyle razy. I mogę stwierdzić, że powiedzenie, "liczy się dusza człowieka, wygląda jest mało ważny" można wsadzić między bajki. Pewność siebie, pogoda ducha, to nic nie daje.

Ehh, czuje się beznadziejnie z tym. Tym bardziej że każdy z moich znajomych ma kogoś,nawet nie ma do kogo się zwrócić, każdemu brakuje czasu. 

czy macie kogos? :)

Pawełku, myślę, że za bardzo się koncentrujesz na tym. Znajdź sobie coś do "robienia", zajmij się swoją pasją, a jak jej nie masz, to może znajdzie się coś, co polubisz. Miłość zazwyczaj przychodzi niespodzianie, uwierz mi.Jesteś młody , masz czas, ja byłam sama wiele lat, a jednak znalazłam, po wielu błędach, rozczarowaniach i pomyłkach. Uwierz mi, że im bardziej szukasz, tym mniej znajdujesz. Przepraszam za chaos w mojej wypowiedzi, ale spałam dziś tylko 3 godziny.

czy macie kogos? :)

Ja kiedyś też myślałam, że moja wada jest okropna i byłam na tym punkcie bardzo przeczulona. Ale ogólnie podobałam się facetom, miałam komplementy od nich na temat urody lecz i tak myślałam sobie w duchu "gdyby widział moją wade na pewno zmienili by zdanie". Dziś wiem, że takie myślenie to błąd. Akceptujmy siebie takimi jakimi jesteśmy a inni też nas będę inaczej akceptowali. Dziś mam narzeczonego i moja wada mu nie przeszkadzała od początku nawet bez soczewki przy nim jestem - 9 pazdziernika tego roku bierzemy ślub. Kochani uwierzcie w siebie :). Problem leży tylko w nas.

Re: czy macie kogos? :)

 

 Mam Julcie 4latka,Jakuba. 3latka i kochajacego meza.ich obecnosc przy mnie bardzo mi pomaga,lecz czesto mam kiepskie dni..:(mam dopiero 24lata a jestem juz jednooczna a drugie oko -6.00 i -1.75 z astygmatyzmem co utrudnia mi zycie.jedyna pociecha to ze nie jestem sama z takim problemami.

Pozdrawiam wszystkich:)

czy macie kogos? :)

No tak, z tym że większość co tu pisze to kobiety, wam jest jakby łatwiej w tej kwestii, natomiast ja spotykam same dziewczyny które myślą że są księżniczkami, z tym że ja nie jestem księciem.
  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |